Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sucho

przeanalizujcie sytuacje

Polecane posty

Gość sucho

jestem z moim facetem 9 miesiecy i kochamy sie do szalenstwa:) i chcialabym juz pomyslec o zareczynach:) jak mu delikatnie zaczac sugerowac, ze byloby fajnie gdyby juz o to zapytal?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kutwa z ciemnego boru
opierdol przy wszytskich wsaszych znajomych. a jego mamusi powiedz że jesteś w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież 9 miesięcy to bardzo mało... to że Ty chcesz już się zaręczać, to nie znaczy, że on również tego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucho
bo nigdzie nie znajdzie takiej drugiej kobiety jak ja:) a to co najcenniejsze watro trzymac jak najblizej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucho
wiem i nie zamierzam go zmuszac chodzi mi raczej o delikatna sugestie:) jak podchwyci to ok a jak nie to poczekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na co Ci mu sugerować zaręczyny? Było tu już wiele dziewczyn, które najpierw pisały, że tyle czekają na te zaręczyny i molestują swoich facetów w tej sprawie, a potem się żaliły, że jak już się taki oświadczył, to one miały wrażenie, że on to zrobił dla niej, bo nalegała, dla świętego spokoju, a nie z własnej wewnetrznej potrzeby. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile lat macie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucho
ale ja nie chce mu dawac jasno do myslenia, ze ma mi sie oswiadczac i to juz bo inaczej won:) chce mu tylko zasugerowac, ze jestem gotowa:) zasugeruje mu to raz a pozniej juz o tym nie wspomne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucho
ja 26 a on 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz problem bo facetowi
w tym wieku nie spieszno jeszcze do ozenku, tobie bardziej. Sugerowac trudno, bo on chyba sobie sam zdaje sprawe z sytuacji. Raczej wyczuj,czy w pogole jest zainteresowany tematem. Np przy okazji popytaj go , jak widzi swoja przyszosc, gdzie chcalby mieszkac, jaki dom chcialby miec , psa , kota, dzieci - wyczujesz czy jest tam miejsce tez na ciebie. Jak wyobraza sobie podzial obowiazkow rodzinnych,* tak abstrakcyjnie, mozecie pogadac o rownouprawnieniu. Jakie ma poglady na religie, na sluby koscielne , na wychowanie dzieci ( ale nie naginaj tego do was, po prostu przysluchuj sie i wyciagaj wnioski,czy to w ogole ematy dla niego)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucho to ty masz
w mózgu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucho
juz rozmawialismy na takie tematy i wiem, ze jaknajbardziej widzi mnie w swoim przyszlosci:) juz nawet mamy zaplowane imie dla psa:) jestem prawie na 100 % pewna, ze traktuje mnie bardzo powaznie nigdy nie rozumiem jaka satysfakcje daje ludziom anonimowe ublizanie innym. przez lacze kazdy czuje sie taki mocny i bezpieczny gdy rzuca obelgi w stone innych:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze powiedz np ze
chcialabys miec dziecko przed 30tka ( jesli chcesz),i ze wolisz,zeby dziecko urodzilo sie w zalegalizowanym zwiazku. Szczerze to ja powiedzilam swojemu mezowi(ze smiechem),chce wyjsc za maz w wieku...lat, taki mam plan na zycie, jak on sie waha, to musze poszukac innego, bo nie mam zamiaru zostac stara panną . Bo chyba sam by na to nie wpadl. Zgodzil sie latwo, bylebym go nie zostawila. Przeciez nie musisz tego mowic smiertelnie powaznie. Powiedz dokladnie dlaczego juz chcesz oswiadczyn, tylko lekkim tonem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucho
hehe no fakt mozna zrobic to z jajem:) ale jestem pewna, ze nie mials wielkich watpliwosci jak on zareaguje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze powiedz np ze
no ty chyba tez nie masz, skoro kochacie sie szalanie. Moze an nie czuje sie na silach w sensie praca, mieszkanie, moze uwaza,ze powinien ci kupic jakis ambitny pierscionek, zarobic na wesele? Wiesz, jak sie dobrze znacie, to chyba nie masz wielkich oporow,zeby zagadac w tym stylu: sloneczko moje,co jest do cholery, przeciez nie bede stara panna, masz sie zamiar ozenic czy nie? bo wiesz jak to jest, latka leca, teraz to sobie jeszcze znalezc chlopow ile chce, ale jak ci sie odwidze za jakie 4 lata, bedzie gorzej, po kiego licha mam sie denerwowac, w czerwcu za rok bede miala 27 i nie mam zamiaru obchodzic tych urodzin jako panienka, wiele, wiele lat temu sobie umyslilam,ze to najepszy wiek na zamazpójscie Wchodzisz w to? Bo bym chcala miec jasna sytuacje. I jajczarska mina, ale odpowiedz egzekwuj. Facetom czesto trzeba jasno powiedzic o co chodzi(oczywiscie, jesli masz pewnosc co do jego uczuc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucho
hehe to brzmi dobrze:) tylko ja wlasnie mysle, ze on czeka az bedzie mogl mi zapewnic byt:) juz niedlugo, bo prace dostal rewelacyjna a i ja pracuje i bynajmniej nie zamierzam na nim zerowac:) moze mu rzuce taki tekst:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
biedny facet...9 miesiecy i juz go osaczasz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mu delikatnie zaczac sugerowac, ze byloby fajnie gdyby juz o to zapytal? napisz mu esa :D jak sie wstydzisz zapytać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucho
jest w mojej cipce, strasznie SUCHO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli kochacie się, możecie ze sobą o wszystkim rozmawiać to nie widzę problemu, aby normalnie go spytać, czy ma poważne plany względem Ciebie. Ważne, że wiesz, że dla Niego ślub jest ważny i ogólnie chce się ożenić, a nie jest przeciwnikiem tej "instytucji". U mnie to było od początku jakoś tak naturalne, że rozmawialiśmy o ślubie, zaręczyliśmy się po roku bycia razem. Zresztą to nieważne czy to pół roku, rok czy 5 lat, bo są różni ludzie, niektórzy i po 5 latach się nie zaręczają, a np. rozchodzą, jeżeli będziecie się kochać i szanować to może być tylko dobrze :) po prostu pogadaj z Twoim chłopakiem na luzie, może pół żartem pół serio, Ty Go znasz najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×