dziecko ciągle powtarza że mnie nie kocha. Jak się zachować?

moja 3 latka mówi mi ciągle nie lubię Cię, jesteś niedobra, nie kocham mamy. Siedzi i powtarza to tak bez powodu. Nie wiem jak mam się zachować w takiej sytuacji. Za kilka minut przychodzi i się przytula pytam jak to przecież mówiłaś że mnie nie kochasz a ona mówi że mnie kocha a kilka minut później znów to samo jesteś dla mnie niedobra nie kocham cię kocham tylko tatusia. Jak mam na to reagować? Nie ukrywam że mi smutno jak to słyszę. Wyjaśnialiśmy jej z mężem że jest mi smutno kiedy tak mówi ale nie dociera do niej wcale.

sprawdza cię :) widziałam w "superniani" jak się zachować w takiej sytuacji: masz odpowiadać : - a ja cię kocham bardzo mocno, najbardziej na świecie - lubię cię i jesteś dla mnie najważniejsza i przytulić, pocałować itp. itd. a potem odwrócić uwagę dziecka , proponując jakieś fajne zajęcie razem z mamą, puszczanie baniek czy malowanie farbami przy pomocy rąk po paru dniach jej przejdzie spróbuj, nie zaszkodzi

WIesz, moja prawie 3 latka też ma taki etap, ze potrafi powiedzieć komuś (jakimś dziwnym trafem akurat mnie omija), ze go nie lubi, nie chce. U nas tata jest pierwszy, potem babcie ... w sumie wszyscy przywykli do jej humorkó i tak jak na początku bardzo ich to drażniło, bo przecież każdy ją kocha, a ona takie teksty, tak z czasem wszyscy wypracowali sobie jakąś metodę. I tak np. teściowa mówi do małej, że niech sobie nie lubi, bez zbędnych dodatków, moja mama mówi jej w odpowiedzi "a ja cię kocham" (co mała też próbuje negować), mój mąż czuje się najbardziej dotknięty ,bo dotąd to byłą córeńka tatusia, a od jakiegoś czasu mała z tatą bawi się tylko wtedy, gdy mama jej da jakąś karę, albo dostanie burę. Czasem staramy się ignorowac takie słowa, udajemy, ze w ogóleni e padły. NIe wiem z czego to wynika, mam nadzieję, ze to okres przejściowy, bo mi jako matce też głupio czasem jak tam ona wypali choćby do meza. W zalezności od sytuacji rozmawiam z nią, ale ... no własnie, ona ma dopiero i aż niespełna 3 lata.

Wow !!! Normalnie o moim dziecku piszesz ! Mój synek też ma 3 lata i od jakiegoś miesiąca jest taka sama sytuacja jak u Ciebie !! Mówi, że mnie nie kocha, że kocha tylko tatusia. Potem podchodzi daje mi buzi i mówi " kofam ciem ". I tak kilka razy dziennie. Nie przejmuj się, to chyba taki okres. W każdym razie ja mu zawsze odpowiadam - a ja Cię bardzo moco kocham i kochac nie przestanę :) Nie smuć się bo dziecko napewno Cię kocha. To chyba taka jego rozgrywka by zwrócić na siebie uwagę :D ja ignoruję i nie biorę tego do siebie !

a moje dzieci3 latka i 7 [już w piątek] ciągle mi mówią że mnie kochają tulą się .natomiast problem mam z dwójką starszych [17 i 14 lat].słyszą co dziennie jak mówię do maluchów kocham przytulam a do nich tego nie mówię .nie wiem dlaczego ale mam problem z powiedzeniem tym starszym dzieciom kocham was.a przecież ich kocham.jak byli mali to ciągle im to mówiłam teraz nie sama nie wiem dlaczego

"ja wiem ja" zgadzam sie... Musisz odpowiadac spokojnie "a ja Ciebie Kocham"

To są już nastolatki więc pewnie masz małą blokadę, że to śmieszne tak bezpośrednio mówić "kocham cię ". Nie potrzebnie. Nastolatkowie tez potrzebują zapewnień mamy, ze kocha. Jesli się wstydzisz powiedzieć bezpośrednio. to szukaj innego sposobu. Moja mama do tej pory jak potrafi mnie przytulić, pocałowac i powiedziec kocham cię córciu. a mam już 25 lat.

Mam nadzieje, ze jej to minie. Szczerze to mam dwoje dzieci ale ona jest moim oczkiem w głowie. To drugie też kocham i całuje i przytulam i to też słodki skarb ale z tą pierdziuchą mnie jakaś dziwna więź łączy. Nie wiem co to i dlaczego tak. Prócz tej miłości matczynej coś w niej takiego jest. Inni ludzie też to zauważają. Ona ma dar zjednywania sobie ludzi bo gdzie wejdzie to wszyscy ją od razu lubią. Pewnie ten jej czar na mnie też podziałał.

no właśnie już kilka razy próbowałam ale jakoś nie umie mi to przejść przez usta nie rozumiem sama siebie.przecież do męża mówię to codziennie i dlaczego tak się stało i w ogóle kiedy?jak zdarzy mi się powiedzieć to słowo to tylko jak jestem zła na któregoś z nich w jak krzyczę mówię wtedy np. nie pozwalam ci na to bo mi na tobie zależy jesteś moim dzieckiem i cie kocham ale to tylko w nerwach nigdy tak na spokojnie żeby przytulić i ni z gruszki ni z pietruszki podejść i powiedzieć KOCHAM WAS.

dokładnie tak samo córka mając 3 latka też mówiła nie kocham cię, nie lubię, brzydka mama, brzydki tata, idź sobie, itd. Trochę to trwało, a od niedawna mówi wkołko kocham cię, uwielbiam cię, tylko oczy otworzy rano to krzyczy mamo kocham cię. Czasem nawet słyszę jak mówi tak przez sen, słodkie to jest.