Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość XYZXYZXXXX

jak oszczedzacie na pradzie,wodzie,jedzeniu prosze o rady

Polecane posty

Gość XYZXYZXXXX

moj maz stracil prace i szuka....musimy zaczac oszczedzac,w jaki sposob wy oszczedzacie???prosze o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vixen80
1) gotuję zupę na udku kurczaka, a potem to udko mam podsmażone na drugie danie. 2) Jak nie jem drugiego dania, to zupę robie na porcji rosołowej lub kościach 2) robię tanie potrawy, typu łazanki, bigos, gulasz z kaszą i tanie zupy w ciągu tygodnia, a wykwintne (np. pieczeń z piekarnika, czy jakieś potrawy z oliwkami, czy serem pleśniowym) tylko w weekend 3) nie kupuję soków w kartonach, drogich wędlin, czy "warzyw na patelnię". Zamiast tego woda mineralna, kiełbasa i warzywa z warzywniaka. 4) czasem droższe znaczy tańsze, czyli nie należy oszczędzać na makaronach, przyprawach, kawie i herbacie, rybach i mięsie (mam na myśli nie kupowania mięsa z hipermarketów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje sposoby
- co miesiąc wkładaj na konto oszczędnościowe jakąś kasę tak zeby w portfelu ci zostało mniej, z doświadczenia wiem że jak jest mniej w portfelu to się mniej wydaje a w razie czego możesz się przejść do banku i wypłacić. - oszczędzanie wody - jak masz czas to możesz prać drobne rzeczy ręcznie to oszczędza wodę i prąd, ja jak nie mieliśmy kiedyś zepsutą pralkę to prałam ręcznie i była różnica. Nie myj zębów przy odkręconej wodzie, wypracuj najlepiej nawyk zakręcania wody jak z niej nie korzystasz ja u siebie wypracowałam taki nawyk nawet jak płucze naczynie to zakręcam wode po każdym opłukanym talerzu. Jak się kąpiesz w wannie to zamien to na prysznic ale nie na zasadzie że woda odkręcona cały czas ale na zasadzie, chlapię się trochę namydlam się przy zakręconej wodzie i spłukuje i idzie wtedy naprawdę mało wody podczas kąpieli. Wiadomo nie zawsze się tak da i czasem fajnie się pomoczyć ale nie trzeba tego robić codziennie. Ja miałam taką kuzynke co dłużej napełniała wannę niż się kąpała i u niej wszyscy tak mieli w domu i rachunki kolosalne. - oszczędzanie prądu - tak jak przy wodzie z pralką moge powiedzieć to samo jak masz czas albo jak mąż ma to pranie ręczne lekkich rzeczy i to jest przynajmniej kilka pran w miesiącu mniej. Ja mam teraz tak że tylko jeansy i swetry piorę w pralce i czasem jak nie mam czasu to wrzucam wszytko ale takie koszulki raz noszone czy skarpetki czy majtki to staram się ręcznie. możesz też wyłączać różne rzeczy z gniazdka, nie wiem telewizor na noc albo jak idziesz do pracy, komputer jak go nie używasz, czujki też nieźle nabijają. Poza tym gaszenie światła zawsze za sobą jak nikogo nie ma. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku przecież nikt nie będzie wylatywał z łóżka w połowie zaspany żeby telewizor z gniazdka wyłączać. - zakupy, no cóz tu się zgadzam z koleżanką że nie należy za bardzo oszczedzać na jakości bo te produkty tańsze są tańsze bo mają mniej czegoś aczkolwiek mam parę ulubionych produktów które pójdę kupić do supermarketu i oszczędzam na tym. Sama z siebie napojów też bym nie kupowała za czesto wolę sobie wode przegotować i odfiltrować niz kupić ale niestety mój mąż je kupuje. - Na gotowaniu można dużo zaoszczędzić, ja zanim coś kupie to się zastanowię czy nie da się tego zrobić samemu. Pierogi, kopytka, kluski, pyzy, pizza ciastka na wszystko da się przepis znaleźć, nawet kiedyś żeśmy robili taki sos do makaronu jak sprzedają w sklepie i w słoiki i na zapas - Usługi różne, z tych rzadziej się korzysta ale też da radę, zamiast dać komuś coś do z zszycia do poprawienia robię to sama. Znam osoby które lecą do sąsiada żeby im śrubkę dokręcił czy gwoździa wbił i takie tam i płaca mu za to dyszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beach party
Gdy zostanie mi zupa z obiadu- wsadzam do pojemniczka i zamrazam. Jak znalazl, gdy kotoregos dnia nie chce mi sie gotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robie menu na tydzien
i dopiero wtedy ide do sklepu i kupuje dokladnie to co potrzeba. Nic sie nie marnuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvawf
Ktos napsiał o praniu recznym.Owszem,opprad sie zaoszczedzie,ale wode niestety nie,no chyba,ze ktos płucze dwa razy i finito.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje sposoby
ja płucze aż się wypłucze w tym praniu, ale robie to w misce, w zależności od tego ile jest do prania, ale wiadomo na to trzeba trochę czasu czasem poświęcić a nie zawsze się to kalkuluje, po prostu podałam przykład. ale i tak najlepszy patent to jest z tym kontem oszczędnościowym, u mnie i ja i rodzice i paru znajomych stosujemy tą metodę i sporo kasy można zaoszczędzić która by pewnie poszła na duperele, a w razie jak jest potrzebna to jest jak znalazł. Zapomniałam napisac że dobrym patentem jest też lista zakupów, ktoś wyżej już napisał. Ja jak idę do sklepu bez celu to czasem nakupuje pierdół bo nie wiem co kupić często, a jak idę z lista to kupuje dokładnie to co jest na liście, czasem coś tam jeszcze dokopię. moja teściowa to za kazdym razem jak pójdzie to musi wydac przynajmniej 50 zł a jak nie wie co kupic to sobie kupuje jakiś krem który jej akurat jest na ten moment mniej potrzebny jakies pierdółki a potem ma moralniaka że tyle wydała i nic nie kupiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakrecam dokładnie wode,i wyłaczam na noc telewizr z kontaktu bo ta mała czujka tez pozera prad,robne obiad na dwa dni,nie wyrzucam ziemniaków tylko z dwch dni robie z nich kopytka ;) uszczelniam przed zima okna-zaklejam te nieotwieralne częsc tasma przezroczysta a pod drzwi kłade szmate,nie grzeje w nocy spanie w chłodny dobrze robi na zdowie tylko właczam piec rano zeby sie nagrzało,nie kupuje pierdół tylko rzeczy naprawde potrzebne,robie zaprawy na zime typu kompoty,ogórki kapusta i co tam jeszcze umiem... tak robiłam jak musiałam no i najgorsza moja sceneria..chodziłam do markety jak miałam 16 lat zeby sie ogrzac...coby na ogrzewaniu zaoszczedzic ;(ach paetam te straszne czasy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie czytać te rady
i wyobrazac sobie jaką to gospodarną żoną za chwilę pod wpływem tych rad będę. Niestety póki co to tylko moje dobre chęci , piszcie kobietki może w końcu czegoś się nauczę. mężatka od 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość how soon is now
ja co prawda mloda jestem, niedoswiadczona zupelnie, swoja przygode z prowadzeniem domu dopiero zaczynam, a jesli chodzi o gotowanie to najlepiej udaje mi sie woda na herbate w czajniku elektrycznym, ale bardzo mi sie Wasze wypowiedzi podobaja i taka sie zainspirowana czuje. najbardziej podoba mi sie pomysl z ustaleniem menu na caly tydzien. mysle, ze bardzo ulatwia, zwlaszcza na poczatku. fajne, rozsadne z Was babki :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja niedoszła ;) tesciowa miała taka rozpiske na cały tydzień 1,Pałki duszone z ziemniakami buraczki i surówka z kapusty 2,Zupa ogórkowa i nalesniki 3.Spaghetti bolognese 4,Pierogi 5.kotleciki z piersi z cebulka ziemniaki ogoek kiszony z cebulka i olejem(pycha oje ulubione) 6,Rosół z lanymi kluskami 7.zapomnialam ;) oczywiscie co jakis czas wprowadzała jakas innowacje ale wszystkotanie i smaczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje sposoby
może jakies tanie przepisy podamy: mnie na przykład tanio wychodzą -kluski śląskie, - spagetti z czymś (sos jakiś czy to z torebki czy to z wazywani), - ryż + warzywa lub dżem lub jabłka zapiekane - frytki :) - pizza hawajska - niecałą dychę ale jest jej tyle że mozna jeść przez dwa dni - naleśniki Mięsa za bardzo nie lubię mój mąz też nie to rzadko jest Przepisy ściągam z neta,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Pradzie oszczędzam tak, że nie kupuję tekstyliów Prady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje sposoby
przydałoby się też zwrócić uwagę na produkty, bo ja mam w rodzinie taką ciotkę co ją dość często widuję i notorycznie narzeka na brak kasy oszczędza wodę, prąd a mnóstwo rzeczy po prostu przepłaca np papier toaletowy w kwiatki co w sklepie osiedlowym kosztuje 2 zł, jakieś ręczniczki co ich nie używa ale ładnie w kuchni wyglądają, drogie kosmetyki, strasznie długo gada przez telefon i jak ma jej nie ubywać kasy na takie pierdółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beach party
Jeszcze cos- gdy ide do supermarketu robie duze zakupy typu: ryz, makarony, maka, cukier w wiekszych ilosciach. Te produkty moga stac w szafce dosc dlugo, wiec robie zapasy, zeby nie biegac do pobliskiego, drogiego sklepiku gdy odkryje, ze mi np. ryzu zabraklo. Aha, a w bagazniku zawsze woze reklamowki, zeby za nie nie placic gdy spontanicznie zdecyduje zrobic zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja najczesciej oszczedzam na
obiadach. Kupuje całego kurczaka i go porcjuje. Mam dwa filety (jest nas dwoje), dwa udka, ze skrzydelek i korpusu robie zupe, czyli z takeigo kurczaka mam 3 obiady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chopok
- nie sram - nie piorę - nie myję się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie stać mnie na krzyżówki
podpaskę rzucam do szafy i wyjmuje po miesiący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×