Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czekajacajaa

nasi faceci wracaja i co?

Polecane posty

ciekawa jestem jak to wygląda u was? mój facet jest trzy lata za granicą.. przyjerzdzał na urlopy, były telefony, raz lepiej raz gorzej... w grudniu ON wraca na stałe do polski...a ja... boje się.. boję się że to nie ten sam facet który był trzy lata temu... bo rozmowy przez telefon i kilka spotkań w ciągu roku to jedno.. a teraz mamy już zamieszkać razem...i on ma tu być na stałę.. tak bardzo na to czekam , ale jestem też pełna obaw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech co ty gadasz dziecko
ty go po prostu nie znasz. spojrz prawdzie w oczy i nie tlumacz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... no tak.. poznałam go 5 lat temu...i nigdy nie miałam watpliwosci,.. az do teraz... gdy został miesiac do jego powrotu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie smutne oczy
A moze strach ma duze oczy.Tyle czekaliscie i co chcesz stchorzyc?Daj szanse Wam .Moze wzajemne poznawanie na nowo bedzie cudowne, a moze w tym mezczyznie znajdziesz rzeczy ktore byly ukryte.Jesli to jest prawdziwe uczucie to strach zblednie.Ja bym spokojnie podeszla do tego.Zycze Ci mniej rozterek.Bedzie dobrze.Jest Was dwoje do tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielkie smutne oczy... dziekuje ci za rzucenie na to wszystko innego spojrzenia... chyba faktycznie troche za dużo zastanawiania się nad tym wszystkim zamiast poprostu cieszyć się że ON wkońcu będzie blisko... tym bardziej że przez te trzy lata jego nieobecności nasze plany i pragnienia się nie zmieniły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam parę, która była ze sobą pół roku. Po czym on wyjechał do Stanów, studiować. 5 lat rozłąki, skype, maile, wspólny miesiąc wakacji raz do roku. Wrócił pół roku temu i... zakochane gołąbeczki! A więc zdarza się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko to jest w tym wszystkim zastanawiajace ze ja nauczylam sie zyc tu bez niego, radzic sobie ze wszystkim sama...kochając, tęskniąc ale cały czas sama ze swoimi problemami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×