szczerze pracodawcy patrzycie na wyglad?

przerwa Twoja inteligencja jest wystarczajaca,dla mnie jestes the best nawet jesli nie masz cyckow i okraglej pupy.

Przerwo, a pomyśl - ty by nie patrzyła na zdjęcie? Kazdy ma jakis cel, przyjmując nowa osobę do pracy. Moze chce mieć sumiennego, uczciwego pracownika, moze chce miec cycatą laleczkę do robienia laski, może potrzebna jest dominujaca osoba, która bedzie umiała spiąć zespół i poprowadzić do działania, może potrzebna jest osoba, która jest cwana, przebiegła i umie iść do celu nie ogladajac sie na boki. I tego sobie szuka w zdjęciu. zef to tylko człowiek, nie jakas maszyna. Każdy jest inny, każdy ma swoja osobowość, podejscie do życia, zasady, swoje jakies pierdolce. I dlatego kryteria tez będą za kazdym razem inne

kwarantannna, dobrze prawisz :)

Dlatego zyjemny teraz jak w jakim jebanym matrixie ze liczy sie wyglad,kasa,duza pauka,bryka.Dlaczego?Ano dlatego ze jestescie wychowani na pornolach,mtv i innych badziewiach!

no jak mówisz ze wypada ;] nie znam wsyzstkich zasadc savoir-vivre nie ma tzytzkow nie ma pracy --> no i kólko sie zamyka bo tzytków nie bedzie kickers-->rozumeim że mnie przyjmujesz?

i jezcze na photoshopie i trickach makijazystów i oswietleniowców :(

przerwa Ja poprostu akceptuje Cie taka jaka jestes.

pracodawcy sa jak blokers i lawkers - "nie ma fotki nie ma gadki"

zanim przyjmę jaką panienke na ekskluzywne stanowisko to musi ona przejsc: - test teoretyczny(mierzenie tzytzkow, talil. doopy) -gdy juz przejdzie test teoretyczny czas na test praktyczno-sprawnosciowy u mnie w biurzeoczywiscie jesli ma nieciekawą gębe to nie podchodzi wogole do egzaminów

Przerwa, to jak z mydleniem? ;) Co do tematu: nawet inwalidzi (niedofinansowywani przez PFRON) znajdują robotę więc Ty jak zwykle robisz z igły widły.

Ty mary pracodawca masz chyba nieciekawy umysł. Tak sie składa że mierzenie cycków i dupy to test praktyczny:P

drugi test odbywa sie u mnie w biurze na biurku ewentualnie podlodze jakby co

Oczywiście że pracodawca patrzy na Twój wygląd - jak każdy człowiek z którym rozmawiasz. Ale normalnemu pracodawcy nie chodzi o to żeby zobaczyć czy ma do czynienia z ładną osobą, tylko czy będzie z niej dobry pracownik. Dlatego tak cenieni są np. dobrzy styliści, że wizyta u nich kosztuje kilka stówek: http://bit.ly/konsultacje_ze_stylistka Jednym słowem jak Cię widzą, tak Cię malują...