Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moniab7

były nie oddaje pieniędzy! co robić?

Polecane posty

Gość moniab7

Nie wiem gdzie o tym napisać, więc pisze tu. Mam 19 lat Mam problem. Mój były chłopak jest mi dłużny 700 zł... Byłam naiwna, że wierzyłam że mi odda... Zafundowałam nam wakacje a on obiecał mi oddać za siebie... We wrześniu miał zaliczać sejse, i nie mógł pracować... a cały październik nie znalazł pracy... miał oddać mi z wypłaty za sierpień... ale był też winny pieniadze innym ludziom... więc ja już się nie załapałam... Gdy ostatnio rozmawialiśmy mówił coś o jakimś wyjeździe, lecz od znajomych wiem, że nadal jest w polsce. Nie wiem co robić... nie odbiera odemnie telefonu, udaje że nie dostaje wiadomości na email, gadu gadu... unika mnie jak się tylko da... Co robić? może powinnam iść na policję? Niestety nie mam żadnej umowy pożyczki, ani żadnych dowodów na to że pożyczyłam więc mogą mnie wyśmiać... Pasowałoby go odpowiednio postraszyć, ale tak by nie wypłoszyć i żeby nie zniknął nie oddawszy pieniędzy... Ratujcie, proszę jakieś pomysły mi dajcie jak sobie z tym poradzić, albo jak sami wybrnęliście z podobnej sytuacji! z góry dziękuje za wszelkie odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brat borata
uderz do starych i niech dopilnują niech odda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie tak jw
skontaktuj sie z jego rodzicami i opisz im sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób mu loda
to może zapłaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjechane babsztyle
Ja nigdy nic nie pożyczam jeśli nie dostane nic w zastaw.Raz się przejechałam i nauczyłam się dbać o swoje nawet w rodzinie nie pożyczę gdy nie dostane jakiegoś zabezpieczenia zwrotu.Wiec pomyśl możne weźmiesz go sposobem zastanów się czy nie ma jakiejś wartościowej rzeczy(psp,mp4 ,itp.) pod jakimś pretekstem pożycz jej od niego a jak się upomni powiedz kasa albo jest to moje prędzej się zmotywuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniab7
z rodzicami kiepska sprawa, mam kontakt tylko do matki, ale ona jest taką matką, że ma odebrane prawa rodzicielskie... on sam mieszka w rodzinie zastępczej... za to jego rodzina zastępcza mnie nie znosi, tylko dlatego że z nim byłam a on nie przychodził przezemnie na 22 do domu, wiec na ich pomoc nie mam co liczyć... pozyczać wartościowej rzeczy nie mam jak bo nie mam z nim kontaktu... unika mnie, nie odzywa się a wogole znalazł już sobie nową dziewczynę..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co Ci doradzic bo jak sie uprze to Ci nie odda i tyle. nie masz umowy ktora potwierdzalaby pozyczke. tez tak kiedys pozyczylam bylemu, chcial 2 tys, pozyczylam 400 zl. po przypominaniu o sobie itd. w koncu oddal mi 100 zl. reszty nigdy nie zobaczylam ale przyznaje ze sama sie w koncu poddalam i dalam spokoj (ale to bylo ponad rok czy poltora od pozyczki), moze by mi kolejna 100 oddal jak bym naciskala ale juz mi sie nie chcialo tego dluzej ciagnaco odpuscilam. moze probuj go zlapac przed domem, nachodzic, dopytywac itd. az mu sie odechce ogladania Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniab7
No dorosnąć! Łatwo powiedzieć... Zdaję sobie sprawę z tego, że to co zrobiłam było niewyobrażalnie naiwne...ale byłam zakochana i dlaczego miałabym sie nie zgodzić kiedy zapewniał mnie ze odda? a gdybym zażądała jakiejś umowy, albo czegokolwiek zeby podpisał, że pożyczył i zobowiązuje sie oddać to było by że brak mi zaufania do tej osoby... i tak źle i tak nie dobrze... gdybym się nie zgodziła, nie pojechalibyśmy na żadne wakacje... bo on jest z tych co naprawde " klepią biede" a mi nigdy nie zależało na pieniądzach, dlatego nie przeszkadzało mi się zwiazanie z nim... chciałabym tylko w miare uczciwego rozwiązania sytuacji... ale tu chyba znów ukazuje się moja naiwność... w każdym razie zalezy mi by to załatwić, i pousuwac numery i więcej nie pamiętać o nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli uważasz, że w chwili deklarowania że odda Ci połowę kasy za wyjazd zamierzał Ci nie oddać, to możesz zgłosić oszustwo do prokuratury. Jeżeli nie jest to bystry jegomość, to możesz też wnieść pozew do sądu bo umowa może być zawarta ustnie i w opisanej sytuacji nie ma w tym nic dziwnego. Gorzej jeśli będzie wypierał się- wówczas możesz przegrać sprawę bo nie udowodnisz że jest Ci cokolwiek winien. Koszt takiej sprawy, to 30 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewell
Hej, mam podobną sytuacje, nie aż na taką kwotę ale jednak jest to 450 zł. Mój byly gdy stracił pracę pozyczał ode mnie pieniądze, uzbierała się wlasnie ta sumka. prawie 2 miechy temu zerwalismy, w zeszlym miesiacu przepil z kumplami cala wyplate, ale luz, mial mi oddac teraz 10go w poniedzialek ale stwierdzil ze dostal za malo wyplaty i mi nawet nie odda polowy kasy. powiedzialam mu ze ma mi oddac teraz w niedziele chociaz polowe kasy, a jezeli nie odda to kazdego dnia bede mu doliczala po 5 zł odsetek (juz dawno to powinnam zrobic, bo kase mi ponad 2 lata wisi). troche sie wystraszyl, zobaczymy co z tego bedzie. jutro ma byc u mnie w pracy wiec jak nie odda to wtedy spisze sie jakas umowe pozyczki. bedzie musial pospisac, nie ma tak dobrze. Wg mnie wystarczy postawic sprawe jasno, dac okreslone terminy splat (nawet w ratach) ewentualnie nie baczac na to czy ktos kogos lubi pogadac z rodzicami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×