Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gbmbbmmb

czy tyle za taka pracę to ok?

Polecane posty

Gość gbmbbmmb

jestem studentka dzienną 2 roku . Rodziców stać na moje utrzymanie ale chciałm sobie sama jakos dorobić i znlazam sobie pracę. Moja sąsiadka wraz z męzem rozkręca firmę, dodatkowow oboje pracuja jeszcze na etatach i jak wychodzą z domu przed 7 rzadko wracaja przed 22. Potrzebowali kogos do sprzątania ich małego mieszkania. Chodzi o odkurzanie, umycie podłóg, ścieranie kurzy, sprzatanie łazienki i kuchni itp. Nie musze gotować, prać ani prasować. Czasem tylko włączam pralkę w której juz jest pranie i nawet nie mam tego wywieszać, tylko zostawic otwarta pralke. Diostaje za to 200 zl miesięcznie. Dodatkowo zwykle raz w miesiącu sąsiadka mnie prosi o zrobienie większych porządków typu umycie okien i za to dostaje dodatkowe pieniądze zwykle 100-150zł w zalezności od ilości pracy. Dla mnie to ok. Ludzie są fair i nigdy nie zmieniają zasad a pracuję tam od parwie 4 miesięcy.. Koleżanki ze studiów mnie wysmiały że za takie marne grosze pracuje... Maja rację?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jusaa
a ile czasu ci to zajmuje dziennie, jak często do nich chodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbmbbmmb
Zwykle jestem tam 2 razy w tygodniu - w środe i w sobotę. w środę tak max 2 godziny, w sobotę zwykle 3-4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbmbbmmb
czyli to mało? Chyba musze pogdać z sąsiadką... Choc moje kolezanki śmiały się że za mniej niz 500 zł by nawet palcem nie ruszyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 po 3
ty koleżanek nie słuchaj tylko rób jak uważasz. Wg mnie ok. Pracowałam kilka lat u różnych ludzi jako sprzątaczka i powiem tak. Nie zawsze chciałam pracować tam gdzie płacili najwięcej. Wolałam pracować tam gdzie mnie szanowano i szanowano moją pracę, czasem były to spore pieniądze za godzinę, a czasem mniejsze. Jeśli ci ludzie traktują cię dobrze to uważam że jeszcze za wcześnie na podwyżkę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 po 3
i weź pod uwagę że do nich dojeżdżać nie musisz (czyli nie tracisz czasu na darmo) i nie wydajesz na bilety dodatkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...w kwestii formalnej
Poza tym nie odprowadzasz podatku od swojego wynagrodzenia. Moim zdaniem stawka jest ok. Koleżanki chyba nie pracują... Bardzo chwalebne, że odciążasz w ten sposób rodziców. Zachowałabym daleko idącą ostrożność w sugerowaniu podwyżki - sąsiedzi dopiero rozkręcają firmę, więc na pieniądzach zapewne nie leżą, a mogą Ci po prostu podziękować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A te koleżanki to co? Zarabiają po 3000? Czy doopy nie ruszą a tobie dogadują? :P Nie przejmuj się takim gadaniem, tylko coś sobie kup za te pieniądze, niech im oko zbieleje ;) Policz ile godzin ci to zajmuje, bo stawka jak ktoś pisał 10-15zł jest przyzwoita. Ale to twój czas, twoja praca i za ile ci pasuje to za tyle rób i nic innym do tego ;) I jeszcze praktyki w sprzątaniu nabierzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki 1...uważam że bardziej Ci płacą za uczciwość niż za pracę,skoro już od 4 miesięcy, tzn że jesteś O.K. 2...jak zaczniesz negocjować o podwyżce, mogą Ci podziękować ...masz już następną "lepszą" fuchę?, czy te 350 zetów nic Ci nie daje? 3...rozkręcają firmę, kto wie , może i Ty na tym skorzystasz. 4...musisz się tłumaczyć "kumom"?, bo jeżeli...np. dostałam podwyżkę ale wpłacam na mieszkanie swoje i będę nadal chodzić bez kasy. 5...o pracą jest coraz gorzej w tym kraju, nie zapominaj. 6...nie masz daleko (jak już to wspomniano), komunikacja, pory roku etc. Trzymaj to co masz, bo nie wiadomo co będzie następne :(. Jeżeli wieku (prawdopodobnie )20 lat zdecydowałaś się na zarobkowanie to Ci się to przyda, prawdziwy będzie ... jak skończysz studia. Ps. A co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbmbbmmb
Dawno mnie tu nie było. Przemyslałam jeszcze raz sprawę i na razie kwestii podwyżki nie będę poruszać - mieszkanie jest małe, praca nie taka znowu zbyt ciężka, a kasa zawsze się przydaje. Teraz oszczędzam na wymarzone wakacje. Tak kolezanki nie pracują tylko biorą na wszstko do rodziców :) A ja studiuję ekonometrię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×