Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrzosica-lisica

Boje sie tego ze nie chce miec dzieci

Polecane posty

Gość wrzosica-lisica

Tzn nie boje sie siebie, tylko otoczenia - narzeczonego - bo mimo wielokrotnych prob rozmow ze ja na serio mowie ze najprawdopodobniej nie chce miec dziecka, zbywa mnie, mowi ze ok rozumie ale w glebi wiem ze po prostu mysli ze to jakas glupia fanaberia - rodzicow - wiadomo kazdy chce byc dziadkiem a najbardziej boje sie calego otoczenia - czemu jest taka straszna nagonka na kobiety ktore nie chca miec dzieci? Czemu wyzywane sa od egoistek, materialistek, osob bez uczuc itp.... Jak na razie takie opinie mi nie przeszkadzaja ale nie wiem czy tak dalej bedzie jezeli bede sie musiala zmierzyc z nimi przez cale zycie... Czemu ludzie nie potrafia nie wtracac sie w cudze zycie i czemu wiekszosc matek wywyzsza sie i czuje sie lepszymi od kobiet kotre dzieci nie chca i tylko je krytykuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antoine
ja szanuję Twoją decyzję i uważam, że nie wszystkie kobiety są stworzone do bycia matką. Dobrze, ze decydujesz sie na to swiadomie, gorsze są kobiety które decydują sie na dziecko, a potem nie darzą go miłością i przy tym same są nieszczęśliwe, co prowadzi często nawet do rozpadu małżeństwa. porozmawiaj z narzeczonym i rodzicami na poważnie, określ się i nie pozwól aby zaczęli Cię zbywać. Powiedz im spokojnie, ale dobrze to argumentując, dlaczego nie chcesz mieć dzieci. myślę, że uszanują Twoją decyzję. już coraz więcej osob rozumie, że w dzisiejszych czasach zdecydować się na dziecko to wielka odwaga, po pierwsze ze względów finansowych, a po drugie - jeśli chodzi o mnie - to nie wiem czy chciałabym, aby moje dziecko musiało wychowywać się w takich czasach jak teraz, kiedy byłoby narażone na wiele rzeczy np. pornografia w teledyskach, reklamach itd, ktore nas otaczają. zresztą kwestia wychowania też jest bardzo trudna - jak wychowac dziecko, aby bylo dobrym czlowiekiem, a jednoczesnie poradzilo sobie w zyciu. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dokladnie to samo,za dwa dni koncze 30 lat,nie chce miec dzieci,nie przepadam za nimi,a ciagle czuje presje otoczenia,ze to niby moja powinnosc jako kobiety.Na szczescie mam cudownego meza,ktory rowniez nie chce miec dzieci,wiec wydawaloby sie ,ze nie ma problemu,jednak ciagle pytania:"a Wy kiedy?" po prostu nas (delikatnie mowiac) denerwuja.Dlaczego ludziom tak trudno zrozumiec,ze nie wszyscy jestesmy tacy sami.Jedni sa rodzicami z wyboru,drudzy niekoniecznie,niektorzy sa swietnymi rodzicami,a niektorzy sa bo musza.Kiedy wreszcie kazdy bedzie mogl sobie zyc,tak jak mu sie podoba,a nie tak jak inni by chcieli,aby zyl.Trudno zyc sobie po swojemu,nie przejmowac sie tym,kiedy wszyscy dookola widza Cie w innej roli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dokladnie to samo,za dwa dni koncze 30 lat,nie chce miec dzieci,nie przepadam za nimi,a ciagle czuje presje otoczenia,ze to niby moja powinnosc jako kobiety.Na szczescie mam cudownego meza,ktory rowniez nie chce miec dzieci,wiec wydawaloby sie ,ze nie ma problemu,jednak ciagle pytania:"a Wy kiedy?" po prostu nas (delikatnie mowiac) denerwuja.Dlaczego ludziom tak trudno zrozumiec,ze nie wszyscy jestesmy tacy sami.Jedni sa rodzicami z wyboru,drudzy niekoniecznie,niektorzy sa swietnymi rodzicami,a niektorzy sa bo musza.Kiedy wreszcie kazdy bedzie mogl sobie zyc,tak jak mu sie podoba,a nie tak jak inni by chcieli,aby zyl.Trudno zyc sobie po swojemu,nie przejmowac sie tym,kiedy wszyscy dookola widza Cie w innej roli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo chciałabym mieć dziecko ale uważam że para wcale nie traci na wartości jeżeli go ne pragnie. Każdy żyje jak chce. Mamy XXI wiek i radzę wam się nie przejmować gadaniem innych bo to prowadzi to frustracji a niby dlaczego macie czuć się gorzej. Mieć dzieci to ogrom odpowiedzialności i obowiązków i chyba bardziej należy się ochrzan tym którzy działają bez namysłu i mają niechciane dzieci które potem wychowywane są w złości i żalu rodziców niż pary które wiedzą czego chcą od życia i planują je po swojemu i realizując się w inny sposób niż ten ogólnie przyjęty rodzicielski. Życzę wam odwagi i siły żeby przeciwwstawiać się tym którzy tego nierozumieją. Zgadza się, nasi rodzice chcieli by być dziadkami ale to są ich marzenia a nie wasze i muszą się pogodzić z waszą decyzją. Rządzą nami instynkty. Nasi rodzice wychowali swoje potomstwo i czekają na bis tyle że z waszej strony a to nic innego jak pragnienie przedłużenia pokolenia i ciągłości genów (tak opisali to kiedyś naukowcy) więc nie ma się co dziwić naszym rodzicom że mają swoje nadzieje na wnuki. Do was będzie należało by uświadomić im że nie mają na co czekać a to będzie wielkie rozczarowanie dla nich i napewno się z tym nie pogodzą ale jak widzicie mowa o rodzicach i otoczeniu i ich woli co w waszym życiu nie powinno być najistotniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzosica-lisica myślę że twój partner się z tym nie pogodzi:( i jak większość ludzi będzie chciał dzieciaczka. Nie wiem sama jak bym sobie z tym poradziła na twoim miejscu, to bardzo ciężki orzech do zgryzienia zwłaszcza że normanym jest to że on będzie chciał zostać ojcem. Po trochu żal mi ciebie w tej sytuacji ale też żal mi twojego partnera:( zwłaszcza jeżeli on nie wiedział o twojej rezygnacji z planów bycia mamą na samiutkim początku waszego związku (bo nie wiedział?) Jeżeli natomiast wiedział i nadal liczy że instynkt macierzyński weźmie górę to musisz z nim jeszcze raz poważnie pogadać. Trzymam kciuki za was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wfwerfrwef
"Czemu ludzie nie potrafia nie wtracac sie w cudze zycie i czemu wiekszosc matek wywyzsza sie i czuje sie lepszymi od kobiet kotre dzieci nie chca i tylko je krytykuja?" Autorko, twoja decyzja mnie osobiście nie interesuje bo jesteś obcą mi osobą ale na pytania chętnie odpowiem, tak jak umiem. Czemu ludzie nie potrafią nie wtrącać się? Potrafią. Ale ci którzy się wtrącają, instynktownie bronią przetrwania gatunku i tego co mu służy. Czemu matki czują się lepsze? Bo są tymi które wygrały w wyścigu o przekazanie genów i odchowanie zdrowego potomstwa. I jeszcze jedno pytanie, które tu wisi w powietrzu, mianowicie czemu ty wychodzisz na gorszą. Ot, bo z własnej woli stawiasz się na równi z tymi, którzy z powodu różnego rodzaju wad nie są w stanie przekazać swoich genów dalej, czyli w ewolucji po prostu przegrywają, stanowiąc jej ślepy zaułek i kończąc llinię genetyczną ciągnącą się od pradziejów. Ale cóż, twój to wybór choć żal starań przodków, w tym o to żebyś ty przeżyła. P.S. Też nie chciałam dziecka. Jednak logika przeważyła choć dałam sobie maksimum czasu na bezdzietność i zaciążyłam grubo po trzydziestce. I od razu uspokajam, dziecko to nic strasznego. Są rzeczy gorsze, w tym męczenie się dla innych (np przy harówie na etacie). Mając dziecko, jeśli się męczysz czasem, to przynajmniej dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobo powyżej, nie obraź się, ale reprezentujesz punkt widzenia zwierząt... A co odróżnia je od nas to właśnie rozum... (sorry że to piszę, nie jestem zwolenniczką uważania się za lepszy gatunek niż zwierzeta, gdyż sami nimi jesteśmy). ALE. Naprawdę stawiasz za cel sobie i innym jedynie przedłużenie gatunku? Uważasz że rozmnożenie się to jakiś obowiązek względem przodków?! Nie wierzę po prostu w to co przeczytałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnfj
a jak się zabezpieczacie, ze nie macie tych dzieci? tabletki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja laze po calej kafeterii
kakusinka u mnie jest dokladnie tak samo :) choc presji otoczenia nie czuje ;) jedynymi osobami,ktore dopytuja sie kiedy zaciaze jest kumpela i jej matka... nie wiem co i tak to interesuje ale przynajmniej widuje je 2 razy do roku ;) Z kazdym dniem i tygodniem utwierdzamy sie (ja i maz ;)) ze naprawde nie chcemy miec dzieci, i dobrze nam tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny idiotyczny argument
to że ktoś urodził dziecko wcale nie oznacza że jest zdrowe i ma dobre geny..... czy słyszeliście o tym że rodzą się również dzieci chore i takie obciążone chorobami genetycznymi ? dla mnie to idiotyzm rodzić dziecko wiedząc że w rodzinie są choroby genetyczne, lub rodząc kolejne dziecko wiedząc że jedno już jest chore to czy dziecko jest zdrowe to jeszcze pikuś, bo jeszcze pozostaje kwestia wychowania i edukacji....ile jest takich rodzin, w których rodzice są prawie analfabetami i nawet to nie powstrzymuje ich od ich misji szerzenia swoich genów....co oni mogą przekazać swoim dzieciom, czego mogą ich nauczyć w życiu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×