Coraz bardziej zle sie czuje ze jestem SAMA

No wiec mam 29 lat i nie mam chlopaka. Jak sie cofne wstecz to odkad pamietam zawsze kogos mialam, byly zwiazki bardziej lub mniej udane ale nigdy nie bylam samotna..Zawsze ktos o mnie zabiegal. Teraz prawie od roku jestem sama. Nikogo nie poznaje chociaz nie siedze w domu. Coraz bardziej czuje sie samotna, nie ciekawa, brzydka.Beznadziejna. Najgorsze ze w pracy gdzie jest tylko zenski zespol jestem jedyna samotna. Jest nas 5 dziewczyn i albo to sa mezatki albo w szczesliwych zwiazkach. Coraz bardziej zle sie czuje jesli rozmowa toczy sie na temat wspolnych wyjsc, weekendu we dwoje itp..Wczoraj akurat przyszedl przez przypadek jakis katalog sukien slubnych i jak dziewczyny zaczely ogladac mnie bylo strasznie glupio a raczej przykro. Bo po co ogladac katalog skoro jestem sama i nawet nikt mnie nie chce?.. wiem ze nikt z was nie da mi recepty jak byc szczesliwa albo jak znalezsc wymrzonego faceta. Chcialabym tylko pocieszenia bo smutno mi jest..

a do tego zblizaja sie swieta, a ja nawet nie mam planow na sylwestra. Znowu go pewnie spedze samotnie, przed telewizorem..

Sylwester to nie koniec świata. U nas pewno będzie x-ty też w domu. NIe lubię hałasu, choć możnaby coś wymyślić. Dwa ostatnie w domu z synkiem, teraz pewno trzeci... Naprawdę, Sylwester to jeszcze nie wszystko. Rozumiem, ze Ci źle...

i wiem wiem, ze nie ma nic gorszego niz narzekanie i uzalanie sie nad sama soba...Ale ja nie narzekam nigdzie, usmiecham sie tylko coraz bardziej gasne.. Samotnosc jest chyba najgosza rzecza na swiecie

oj w tym wieku samotna to juz przegrane zycie...:( http://bitwa-na-sniezki.pl/780782

Kryształku, każdy dźwiga swoje brzemię.... Ja pozornie superszczęśliwa mężatka, mająca dobrego, kochającego męża i synka też.... Pewno myślisz sobie, że nie wiem o czym mówię... Sama wpakowałam się w kłopoty, a teraz odczuwam ich ciężar.... Trzymaj się dzielnie...

przytulam- wiem, sylwester to nie koniec swiata, to tylko jeden wieczor - na szczescie... Ale jak widze posrod moich znajomych te szczesliwe pary, ich plany itp..Albo kiedy ja siedze z kubkiem herbaty w pizamie i rozciagnietym swetrze przed telewizorem a moj mlodszy brat wystrojony , wychodzi ze swoja dziewczyna ..Jest poprostu smutno.

No wiec mam 29 lat i nie mam chlopaka" No więc masz 29 lat i jesteś zdrowa :D ciesz się

Samotnosc jest chyba najgosza rzecza na swiecie" jedno jest pewne :) Feministką nie jesteś :P

przytulam- rozumiem, ze czasami mozna sie pomylic, domyslam sie co chcesz przez to powiedziec. Ale jestes szczesliwa mamusia, masz synka...

regres- jestem, ale nie potrafie byc sama... To nie o to chodzi ze musze miec faceta ktory bedzie dzwonil do mnie tysiac razy na dzien, z ktorym bede 24h na 24h, ze moj swiat bedzie sie krecil wokol niego... To nie o to chodzi, bo ja mam i zawsze mialam swoje zycie. Mam wspanialych przyjaciol, chodze na kursy jezyka, basen, do teatru i do kina.Potrafie sama zajac sie soba. Poprostu brakuje mi kogos do kogo moglabym sie przytulic...

1 zasada feminizmu : facet jest nam do niczego nie potrzebny ;) :P Nie jestes feministką skoro potrzebujesz faceta do przytulania :D A tak na poważnie , to za bardzo nie wiem co ci mam powiedzieć ? Rad w stylu wyjdz do ludzi nie bede ci udzielał bo to bez sesnu .Jestes juz duża dziewczynką i zdajesz sobie sprawe ze siedząc w domu i użalając sie nad swoim losem niczego nie zmieniasz ... Zmieni ci sie :D Jak zrozumiesz to co wyżej napisałem :D

Kryształku, wydawało mi się, że wychodzę za mąż z wielkiej miłości. Mąż nosił mnie niemal na rękach. Nie miałam wątpliwości, wydawało mi się, że jestem wystarczająco dojrzała... Całe szczęście, że mam syna, to mnie trochę trzeźwi. Jest ktoś, kto zawładnął moim umysłem i jest mi z tym fatalnie.... Czuje się okropnie - jak oszust. Krzywdzę wszystkich, choć nie zdradziłam. Wiem tylko ja... Ciężko z tym się żyje.... Jestem od Ciebie młodsza, a nakomplikowałam jak niejedna 40-stka....:(

Ty regres mam cos dla Ciebie http://www.youtube.com/watch?v=-2r08rBwMzo oto miszcze! ten Karpiel-bułecka na jakimś ścisniętym gardle jedzie , i zadne to góralskie granie, ściema zwykła. Nic dziwnego, że go do stanów nie wpuścili :P

przytulam- zakochalas sie w kims...?

Niestety tak.... On we mnie - nie wiem, ale możliwe, że też.... Taki ogólnie beznadziejny stan. Oboje bardzo szanujemy naszych partnerów.... Mówię Ci, podła sytuacja... Zakochanie się to fantastyczne uczucie, ale wolałabym przeżyć to o jeden raz mniej....

To straszne:O haha nie histeryzuj kobieto...

nic sie nie martw dziewczyno ja mam 33 latka i juz jestem od 2 latek bez zednej kobietki bywalo lepiej i gorzej ale daje rade moze wybierzemy sie razem na tego sylwka? hehe pozdrawiam