Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bebe-bebe

ZAzdrsnice

Polecane posty

Mam chorobliwa zazdrośc szukam pomocy bo sama sobie nie daje z tym rady:( niemam nikogo tak bliskiego komu mogłabym sie wyżalić:( jeżeli ktoś miał też taki problem bardzo chetnie przyjmę troche rad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
i o co jestes zazdrosna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wszystko co robi muj mąż nP nawet o to jak wychodzi do sklepu i nie ma go za długo to juz myśle ze może sie z kimś spotkac ,wiem ze to jest chore ale ja nie potrafie sie opamietac i strasznie mi z tym ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
wlasnie...tylko i wylacznie TOBIE jest ciezko, pamietaj ze sama SOBIE robisz problemy, sama SIEBIE zadreczasz...i po co? nie warto domyslam sie ze to nielatwe ale po co masz sama sobie robic krzywde?? masz jakies podejrzenia co do meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
Ja bylam w odwrotnej sytuacji...to moj chlopak byl STRASZNIE zazdrosny o WSZYSTKO doslownie rowniez o to jak wychodzilam do sklepu po chleb...to chore..czulam sie jak w klatce, nie moglam nigdzie wyjsc sama zaniedblam przyjaciol i sama siebie... chora zazdrosc jest niezdrowa przede wszystkim dla ZWIAZKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego . właśnie o to chodzi że takich grubszych podejżenień to niemam bo jest dla mnie otwarty i wogule ale mnie to dręczy moze dlatego ze siedze w domu i sama se wymyślam problemy jak to mówi muj mąż ale czasem jest tak ze on poprostu mnie nie zauważa potrafi przez tydzień traktowac mnie jak powietrze , czasami potrafimy nie spac ze soba przez dwa tygodnie i ja juz myśle ze jest cos nie tak ze on ma mnie dość ale kiedy mu to muwie on zaprzecza i twierdzi że nic nie ma .wiem ze on ma dość juz tej chorej zazdrości i boje się że przez to moge rozwalic swuj związek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko! zazdrość jest wynikiem frustracji i kompleksów, czt. niskiej samooceny. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh wierz, nie zrozum mnie zle, ale w tym konkretnym przypadku mam rację. Jest takie powiedzonko, że samoocenka kobiety odzwierciedla się w jej związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
nie, juz nie jestesmy razem...zerwal ze mna 2 razy...chcial wrocic 3 ale bylam silna i nie zagielam sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie wiem ale ja jej nie mam i wszystko psuje i nie daje se z tym rady . Mam kochanego męża bo pracuje na mnie wszystko mam , wszystko robi dla mnie i dla dzieci jak on mówi ale u mnie jest zawsze te ale ......muj problem tez polega na tym ze mój mąż nie jest wylewny co do uczuc a ja tego potrzebuje i to bardzo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi :( ale moze dla ciebie to i dobrze bo wkońcu uwolniłas się z klatki .ja myśle ze jeżeli nie zmienie mojego postępowania to tez tak się skończy chociaz niewiem czy nasze małżeństwo utrzymuje sie do tej pory ze względu na dzieci bo mamy dwujke a mąż za nimi przepada i może dlatego wciąż sie ze mną męczy.To zapewne jest kolejny muj wymysł :9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Rozi* mówiłam ale on twierdzi że ja mu tego nie daje to dlaczego on ma mi to dawac ale uwierz mi ze ja potrafie pokazac mu ze go kocham a on uważa ze jak on pracuje i daje mi wszystko to znaczy że mi pokazuje ze mnie kocha a mi to nie wystarcza ja nie potrzebuje pieniędzy tylko miłośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba Ci rozmowy, wal tak dlugo w jego mur az go zburzysz... i dotrze do niego co mu chcesz powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ale to niemożliwe walcze o to juz 8 lat tyle jesteśmy po ślubie i nic nie działa tyle tylko ze jak zaczne ta rozmowe to jest wielka awantura.on zawsze twierdzi ze jest wszystko o.k . teraz widzimy sie tylko raz na tydzień myślałam ze rozłąka nam dobrze zrobi ale z przykrośćią musze stwierdzic że chyba jest jeszcze gorzej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh... tylko zastanawiam się czemu Ty masz się prosic o to ,co Ci się nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja niestety tez tego nie rozumiem . Wkońcu jestem kobieta ktura potrzebuje tej miłości .Z tym ze ja winie tu teściową bo ona jest zimna jak lód i tak poprostu wychowła syna bez miłości:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×