Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość icotudalejicodalej

i co tu dalej?

Polecane posty

Gość icotudalejicodalej

Powiem wam mam dylemat wielki I CO TU DALEJ ROBIĆ w zyciu? Jak czytam to forum to mi się odechciewa Polski maksymalnie, z drugiej strony mam już swoje lata, nie nastawiałam się na wyjazd mimo wszystko - co tu robić dalej? Nie nastawiałam się na wyjazd bo nie nastawiałam się na aż takie świnienie w życiu. Obecnie już jest gorzej niż źle - i co tu dalej robić? 5 lat jakiegoś najazdu - no 4 lata. Teraz 3 miesiąc pozostaję bez pracy bo już wytrzymać nie mogę, a poza tym reguły w tej pracy są tak enigmatyczne, że powiem wam, że tęsknię za pracą, gdzie każdy będzie miał takie same prawa i obowiązki i za to tę samą płacę, a nie , że jeden nic, drugi wszystko może i ciągle ta sama płaca. No to ja chcę wszystko - czemu nic? No i tak wszystko powiem sprowadziło się do tego, że w wieku lat 34 prawie żałuję, że palcem kiwnęłam w Polsce uczciwie i nawet gdzie mieszkać nie mam. Rodzina kojarzy mi się dziś ze słowem KOSZMAR - koszmar równa się rodzina, praca następny koszmar, całe to państwo to jeden koszmar. Czy gdzie indziej może być lepiej? Może ktoś ma podobne dylematy? To są dylematy osoby uczciwej w Polsce. Wyrolowana z życia przez nieuczciwych. Najlepiej może gdybym skończyła pijana w rowie. To jest to państwo i moja rodzina. I mam taką...nie wiem... takie obrzydzenie czuję, że się tu tyle uczyłam i mam tak głupich rodziców, że życie sprowadzili do szkoły. I co ja z tego mam dziś? A życie w Polsce to kasa i nawet tej szkoły nie skończyłam w końcu - przez nich i ich durne filozofie. I jeszcze muszę z nimi mieszkać - ja sama się dziwię jak ja w szpitalu dla obłąkanych nie wylądowałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spocny poeta
fraszka pod tytulem: transwestyta ala szed se jasio lasem i bawil kutasem spotkala go ala i w dupsko zruchala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icotudalejicodalej
No nie za bardzo kumem o co ci chodzi poeto, ale bez mieszkania nie miałam palcem na nic ruszyć, a ja jakoś we mnie wmówiono , że ja sama sobie jestem winna, że nie mam pracy. No wiecie... gdybym sama sobie szkoły wybrała to przynajmniej coś w zawodzie bym dostała, jakoś bym wyglądała. Ale co by się działo gdybym wtedy pracy nie dostała? Ci rodzice moi by mnie zabili. Czy oni są normalni w ogóle? Całe życie rozwalone przez nich. Co oni sobie nie wyobrazili w tym życiu. A teraz są jednym strachem już i tyle o nich myślę. Jeden strach to oni - to jest koszmar. Jawią mi się jako 2 Poncjusze Piłaty - ja taka nie jestem. Przez nich - tak. Oni mnie wpędzą do domu wariatów w końcu :( Czuję to w kościach i ta cała PIERDOLNIĘTA w łeb rodzina :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icotudalejicodalej
Jak można niszczyć człowieka ze strachu? Też padłam tego ofiarą. I tylko strach i strach i strach i całe życie mnie niszczą ze strachu. Teraz przynajmniej to rozumiem. Jak ja całe życie próbuję być odważna tak oni całe życie się boją o coś i niszczą mnie. Mam już tego dosyć. Z chęcią bym się dziś nawet wyniosła, ale dokąd. Dwa gnoje mi zablokowały całe życie :( Nienawidzę ich już - jak można kogoś wsadzić w klatkę i manipulować nim. Czy oni nie wiedzą, że lekarz psychiatra jest dla nich także? Co za świry. I to na wsi z nimi muszę siedzieć i jakie mam szanse z 2 rodzinami tu jeszcze szurniętymi w łeb, liczącymi mi każdy cent. Jak tak można? Co to kurwa ich obchodzi ile ja mam na koncie? Czy ja im do dupy zaglądam? I tak mnie chujczyska okradli i dalej szpiegują. Nie - no to jest DOM WARIATÓW ta rodzina. Mendy same na dupsko sobie nie zarobią swoje, ale ciebie tak zgnoją, że to głowa mała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×