Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gryzzelda

coś o świńskiej grypie i szczepionkach

Polecane posty

Veronika Hackenbroch, Gerald Traufetter, Der Spiegel 26 października 2009 Koncerny farmaceutyczne: szczepić. Lekarze sceptyczni Odporni na szczepionkę Pediatrzy się buntują, ginekolodzy ostrzegają przed konsekwencjami, a kampania szczepień przeciw świńskiej grypie znalazła się w sferze podejrzeń. Czy mamy pełnić rolę królików doświadczalnych w gigantycznym eksperymencie farmakologicznym? Oddział onkologiczny berlińskiej kliniki Helios to przede wszystkim pacjenci z białaczką, chłoniakami złośliwymi i innymi nowotworami. Wielu przeszło już chemioterapię, ich układ odpornościowy jest osłabiony. – Ci chorzy należą do grupy wysokiego ryzyka, właściwie ich jako pierwszych należałoby zaszczepić na świńską grypę – mówi ordynator oddziału dr Wolf-Dieter Ludwig. W ostatnich dniach często musi rozmawiać z pacjentami o świńskiej grypie. – Oni naturalnie bardzo się niepokoją, bo wiedzą o swojej niskiej odporności. Przedstawiam im zarówno korzyści, jak i elementy ryzyka związane z tym szczepieniem, ale nie jestem w stanie go im obecnie zdecydowanie zalecić. 57-letni dr Ludwig, przewodniczący komisji ds. leków Naczelnej Izby Lekarskiej w RFN, jest autorytetem w kwestii oceny produktów farmakologicznych. Tym razem jego ocena brzmi druzgocąco: Ta kampania nas unieszczęśliwia. Oburza go fakt, że kampania szczepień stwarza wiele rozmaitych problemów, a jej użyteczność wcale nie jest pewna. – Resort zdrowia dał się wciągnąć w kampanię koncernów farmaceutycznych, które malują wizję rzekomego zagrożenia, bo chcą na tym po prostu zarobić. Odpowiednie urzędy szykują się do dystrybucji szczepionek, panuje chaos. Ma to być największa akcja szczepień w dziejach Republiki Federalnej. 50 milionów dawek szczepionki Pandemrix, wytwarzanej przez koncern GlaxoSmith¬Kline (GSK), ma trafić do wydziałów zdrowia, klinik i przychodni. Potem w pierwszej kolejności szczepionkę mają dostać pracownicy służby zdrowia oraz pacjenci należący do grup wysokiego ryzyka. Tymczasem jednak wśród lekarzy, ekspertów w dziedzinie farmakologii i polityków narasta opór wobec zakrojonej na olbrzymią skalę akcji szczepień, która ma kosztować państwo i kasy chorych co najmniej 600 mln euro. Niepokoje zaczęły się, gdy komisja ds. szczepień zaleciła niedawno inną szczepionkę dla kobiet w ciąży. Taką, która nie zawierałaby adiuwantów, czyli substancji wzmacniających działanie leku. Domieszka szczególnie silnie pobudza układ odpornościowy. Pozwala to na szybsze wyprodukowanie wielkiej liczby szczepionek. Ilość, przewidzianą dla jednej osoby, można dzięki tym domieszkom podzielić nawet na cztery dawki. Sprzeciw lekarzy Resort zdrowia nie ma jednak szczepionek bez adiuwantów. Klaus-Theo Schröder, sekretarz stanu w ministerstwie zdrowia, musi wydzwaniać po całym świecie. – Trwają rozmowy z producentami, jak również z ministerstwami zdrowia we Francji i w USA – mówi Schröder. Czy dostanie te szczepionki, jeszcze nie wiadomo. Magazyny w wytwórniach są bowiem puste. Światowa produkcja – w samym tylko koncernie GSK 440 milionów dawek – została niemal w całości rozprzedana. I tak w krótkim czasie załamała się cała opracowana przez władze strategia szczepień. Coraz więcej lekarzy odradza bowiem szczepionkę z domieszkami nie tylko kobietom ciężarnym. Uzasadniają to z jednej strony trudnym do skalkulowania ryzykiem, jakie stanowią domieszki, z drugiej – niewielką użytecznością szczepionki. Wirus świńskiej grypy nie okazał się bowiem zabójcą na wielką skalę, jak głoszono jeszcze wiosną br. podczas wybuchu epidemii w Meksyku. Nawet w zaleceniach komisji ds. szczepień, zwykle życzliwie nastawionej do przemysłu farmaceutycznego, brzmi dziś nuta powątpiewania. Zanim zaleci się szczepienie całej zdrowej ludności, komisja – jak wyjaśnia jeden z jej członków – zamierza się jeszcze spotkać w listopadzie i przedyskutować, czy warto zalecać szczepionkę reszcie ludności. Wśród internistów i pediatrów panują wręcz buntownicze nastroje. Michael Kochen, prezes Niemieckiego Towarzystwa Internistów i Lekarzy Rodzinnych, zaleca nawet lekarzom pierwszego kontaktu zaniechanie tych szczepień. – Ryzyko skutków ubocznych jest większe od pożytku – twierdzi ten profesor uniwersytetu w Getyndze. Wolfram Hartmann, prezes Federalnego Związku Pediatrów, zarzuca rządowi federalnemu „wypowiedzi niezgodne z prawdą”. Zastrzeżenia, jakie podniesiono w przypadku kobiet ciężarnych, odnoszą się bowiem równie dobrze do dzieci poniżej lat trzech. – Szczepionka nie została na nich w ogóle przetestowana. Dlatego ryzyko jest zbyt wielkie, aby ją teraz bez namysłu stosować. Tymczasem właśnie tę grupę wiekową należałoby szczególnie chronić przed świńską grypą. Zwłaszcza u dzieci cierpiących na przewlekłe schorzenia przebieg świńskiej grypy jest ciężki – jak wiadomo z doświadczenia krajów, w których było już wiele zachorowań. Hartmann nie może jednak pojąć, jak władze mogły zakupić szczepionkę zawierającą domieszkę wzmacniającą jej działanie. – Dzieci mają układ odpornościowy szczególnie skłonny do nadmiernych reakcji. Adiuwanty mogą wywoływać nadreakcje. A na domiar złego szczepionki zawierają jeszcze związek rtęci jako substancję konserwującą. – Tej substancji celowo unikano dotychczas w szczepionkach przeznaczonych dla małych dzieci – powiada Hartmann. W ostatnich dniach opinia publiczna zareagowała niemiłym zaskoczeniem na wiadomość, że Bundeswehra zdecydowała się na szczepionkę firmy Baxter, niezawierającą adiuwantów (ale również słabo przebadaną). Jednak nie tylko resort obrony broni się własnymi sposobami przeciwko pandemii. Również ministerstwo spraw wewnętrznych zamówiło specjalną dostawę szczepionek dla członków rządu federalnego, ministerstw i najważniejszych urzędów. – Zamówiliśmy 200 tysięcy dawek Celvapan firmy Baxter, niezawierającej domieszek – przyznał rzecznik ministerstwa Christoph Hübner. Tak więc nie tylko dla pani kanclerz przewidziana jest inna szczepionka niż dla szarych obywateli – tę lepszą otrzyma również personel Instytutu Paula Ehrlicha, który decyduje o dopuszczaniu szczepionek do użytku. Dla dr. Ludwiga, szefa komisji ds. leków, jest to skandal. Także Angela Spelsberg z antykorupcyjnej organizacji Transparency International się oburza: Ta sprawa śmierdzi już z daleka. Jej zdaniem sprawę zamówienia dla wytwórcy GSK powinna zbadać parlamentarna komisja śledcza. Pod wpływem tych dyskusji coraz więcej Niemców wykazuje odporność na szczepionkę. Wygląda na to, że kosztowna akcja może okazać się niewypałem. Zabezpieczono się już na wypadek, gdyby szczepionki pozostały niewykorzystane. W takim razie reszta zostałaby przekazana – jako dar – krajom rozwijającym się. Kasa, misiu, kasa! Oprócz ubogich tego świata powód do radości będą miały jednak przede wszystkim firmy farmaceutyczne. Dla nich świńska grypa jest już teraz tym, czym dla przemysłu samochodowego premia za złomowanie pojazdu – mile widzianym środkiem na ożywienie koniunktury w ponurych czasach kryzysu. A przemysł farmaceutyczny ma powody do troski. Linie technologiczne, na których opracowuje się nowe leki, są niepokojąco puste, nie widać nowych szlagierów, które obiecywałyby sukces finansowy. Tymczasem wiele intratnych leków utraci w najbliższych latach ochronę patentową i na rynek trafią wówczas ich tanie odpowiedniki. W przypadku szczepionek natomiast takich odpowiedników nie ma. Dlatego stały się od dłuższego czasu dla przemysłu farmaceutycznego już nie niszowym biznesem, lecz ratunkiem dla zagrożonych bilansów. Coraz więcej koncernów właśnie na szczepionkach chce oprzeć swoją przyszłość. Zwłaszcza że minęły już czasy, gdy na jednej można było zarobić zaledwie kilka marek. Nowa trzydawkowa szczepionka przeciw rakowi szyjki macicy (wywoływanemu wirusem HPV) kosztuje już np. w Niemczech 159 euro za jedną dawkę (w Polsce 500 zł – przyp. FORUM). Analitycy przepowiadają branży produkcji szczepionek wzrost rzędu 18 proc. rocznie – podczas gdy wzrost całego przemysłu farmaceutycznego ma wynieść jedynie 4,4 procent. Szczepienia mogłyby również pomóc w zapobieganiu takim plagom świata, jak AIDS, choroba Alzheimera czy malaria. Zapewniłoby to producentom pożądany sukces finansowy – a do tego tak potrzebną gigantom farmaceutycznym poprawę wizerunku. Jedno jest jasne: kto chce odnieść sukces w branży szczepionek, musi stawiać na nowe techniki. A do nich, obok inżynierii genetycznej, należą właśnie substancje wzmacniające działanie leku, które zmuszają układ odpornościowy człowieka do najwyższej mobilizacji. Nic dziwnego, że substancje te są witane z entuzjazmem – amerykańskie fachowe czasopismo „Human Vaccines” pisało niedawno, że adiuwanty wręcz „otwierają nowe horyzonty”. Tymczasem jednak amerykańska agencja rządowa FDA (Food and Drug Administration), w której gestii leży dopuszczanie leków do użytku, wykazuje na razie daleko idący sceptycyzm wobec tych cudownych substancji. FDA nie dopuściła na rynek żadnej szczepionki zawierającej adiuwanty. Zbyt wielkie jest – zdaniem specjalistów FDA – ryzyko nadmiernej reakcji organizmu. Także w Niemczech Frank Ulrich Montgomery, wiceszef Naczelnej Izby Lekarskiej RFN, wyraził pogląd: W sytuacji pandemii, gdy szczepi się dziesiątki milionów ludzi, należy trzymać się wypróbowanych metod, a nie eksperymentować. Jak dotąd testy wykazały, że w przypadku szczepionek GSK z domieszką adiuwantów skutki uboczne występowały częściej niż przy szczepionkach bez tych dodatków. Więcej było zaczerwienień i obrzęków w miejscu nakłucia, pacjenci częściej gorączkowali, cierpieli na bóle w stawach i bóle głowy. U zwierząt doświadczalnych stwierdzano również bolesne stany zapalne stawów. Dlatego też porównanie korzyści i strat w opinii FDA dawało jak dotąd wynik ujemny. Ostrożność Amerykanów bierze się również z wysokich odszkodowań, jakie otrzymują w USA pacjenci w przypadku wystąpienia skutków ubocznych. Co więcej, ciężar przeprowadzenia dowodu nie spoczywa tam na pacjencie. Natomiast koncernom farmaceutycznym w przypadku szczepień przeciwko świńskiej grypie chodzi również o to, by sprawdzić na wielką skalę efekt zastosowania nowych technik. Producenci – GSK i Novartis – będą mogli wykorzystać doświadczenia, zgromadzone podczas masowych szczepień w Europie, do opracowywania nowych szczepionek z dodatkiem adiuwantów. Doświadczenia te mogą im również posłużyć do przekonania w końcu FDA o użyteczności tych nowych domieszek. Cenę za to być może przyjdzie zapłacić koniec końców mieszkańcom Europy. Becker-Brüser, krytyk przemysłu farmaceutycznego, twierdzi: Niemcom już dzisiaj przypada rola królików doświadczalnych. Tekst pochodzi z tygodnika "Forum" 43/2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i kazdego wolna wola.. ja nei szczepie... toz to sie slyszy wiecej o ryzyku niz o dobrych skutkach. Wybieram mniejsze zlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my nie wiemy
ja tez nie szczepie na nic ani siebie,ani dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostrożność Amerykanów bierze się również z wysokich odszkodowań, jakie otrzymują w USA pacjenci w przypadku wystąpienia skutków ubocznych. Co więcej, ciężar przeprowadzenia dowodu nie spoczywa tam na pacjencie. Natomiast koncernom farmaceutycznym w przypadku szczepień przeciwko świńskiej grypie chodzi również o to, by sprawdzić na wielką skalę efekt zastosowania nowych technik. Producenci – GSK i Novartis – będą mogli wykorzystać doświadczenia, zgromadzone podczas masowych szczepień w Europie, do opracowywania nowych szczepionek z dodatkiem adiuwantów. Doświadczenia te mogą im również posłużyć do przekonania w końcu FDA o użyteczności tych nowych domieszek. Cenę za to być może przyjdzie zapłacić koniec końców mieszkańcom Europy. Becker-Brüser, krytyk przemysłu farmaceutycznego, twierdzi: Niemcom już dzisiaj przypada rola królików doświadczalnych. Tekst pochodzi z tygodnika "Forum" 43/2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z opinią
Gryzeldy. Nie wiadomo jakie skutki uboczne mają te szczepionki :( za szybko je produkowali... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyduskaka
a ja jak co roku zaszczepiłam się sie na sezonową jakiś tydzień temu. Bardzo dobrze sie czułam mimo ostrzeżeń, ze bede odczuwać pogorszenie samopoczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez ta grypa to sciema
grypa jak kazda inna ale chodzi o kase ....potentaci ktorzy rzadza kasa na swiecie znudzili sie zabawa w wojne i zarabianiu kasy przez nia teraz wymyslili chorobe i zarabianie jest wieksze do tego ta szczepionka jest za swieza za szybko ja niby wynalezli czy juz byla gotowa wczesniej.Bedzie oczywiscie selekcja ludzi bo kazdy ma inna odpornosc jednemu sie przyjmnie drugiemu nie .A moze ta szczepionka to koniec swiata bo np.skutki bedziemy widziec po dwoch latach.Za duzo jest ludnosci na swiecie cos trzeba z tym zrobic.Gdyby nie radio i telewizja tzn.wladza ktokolwiek wiedzial by o jakies swinskiej grypie?to oni rozsiewaja panike .Grypa jest tylko na zime i wiosne mozna sie jej oprzec samemu bez zadnych doswiadczalnych szczepionek. ZEITGEIST FINAL EDITION na yoy tube tam jest odpowiedz ludzi ktorzy ryzykuja zyciem i kariera naukowcow i doktorow prawda ukrywana w tajemnicy nawet po 30 lat ktora teraz ujawnia sie swiatu jak jestesmy manipulowani i jacy jestesmy naiwni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opinia nie jest moja, po prostu znalazłam ciekawy tekst w internecie i go wkleiłam ;) może ktoś sobie wyrobi jakieś zdanie na ten temat. Głównie chodzi o mamy mieszkające za granicą, gdzie szczepionka na świńską grypę jest dostępna i proponowana przez pediatrów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ctrl+c ctrl+v
Spierdalaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tylko ja
kiedy to sie wkoncu skonczy:(:(:( ja juz noc nie przysypiam bo sie strasznie boje tego chorobstwa:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedna wielka propaganda z tą grypą. Większe żniwo co roku zbiera zwykła sezonówka. Poza tym nigdy w życiu nie zaszczepię ani siebie ani tym bardziej Dzieci szczepionką która właściwie nie została solidnie przetestowana. Dziękuję, postoję. Wiecie że WHO zmieniło kryteria określające próg ogłoszenia pandemii? Tak na dobrą sprawę zwykłe przeziębienie teraz osiąga rozmiary pandemii..........paranoja totalna. Wszystko po to by koncerny farmaceutyczne mogły osiągnąć swoje dodam niebagatelne zyski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tylko ja
wiem ze na zwykla grype wiecej ludzi choruja na ta swinska ale problem polega na tym, ze z ta zwykla juz nasz organizm jest "zapoznany":( zeby nie byla w ciazy to moze bym tak sie tym wirusem nie przejmowala, ale mimo to szczepic sie nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety Dziewczyny to chyba nie do konca i nie wszedzie tylko propaganda:-( Ja mieszkam w kraju, gdzie mnostwo osob juz zachorowalo - Polskie media o tym milcza. Sama jestem w ciazy i mam niezlego stracha. Oczywiscie tutaj tez jest burza w sprawie szczepien. Teoretycznie pierwszenstwo maja kobiety w ciazy i dzieci oraz osoby w podeszlym wieku..ja narazie nie mysle o szczepionce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tylko ja
malina a gdzie mieszkasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem jak najdalsza od spiskowej teorii dziejów itd., ale na świńską grypę się nie zaszczepię, a tym bardziej moich dzieci. A też mieszkam w kraju, gdzie świńska grypa występuje, a szczepionki są dostępne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam w Norwegii, w gazetach codziennie na pierwszej stronie jest świńska grypa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w Irlandii i unas 70% wszystkich gryp to wlasnie swinska grypy. W kazdym tygodniu mamy okolo 30 000 zarazen. Zawzyczaj grypa ma przebieg lagodny ale na calej wyspie zmarlo do tej pory 27 osób. Najgorzej grype przechodza male dzieci i niestety kobiety w ostatnim trymestrze ciazy. Wczoraj wlasnie grypa usmiercila kobiete w 9 miesiacu ciazy oraz mala dziewczynke. Przyczyna smierci u kobiet w ciazy jest zawsze zapalenie pluc. Scisniete pluca nie walcza z infekcja i mimo podania silnych antybiotyków i Tamiflu czasems ie poddaja. Swinska grypa szybciej tez niz zwykla przechodzi na rozwijajace sie w brzuchu dziecko- choc o dziwo jezeli rozwiaze sie ciaze dzieci zazwyczaj przezywaja bez problemu. wiekszosc hospitalizowanych osób w Irlandii (na dzien dzisiejszy 160) to wlasnie kobiety w ciazy i dzieci. U nas szczepienia sa dostepne od 2 tygodni. Nie ma zadnego przymusu - bierze ten kto chce, choc najpierw szczepionki zostaly wlasnie zaoferowane kobietom w ciazy oraz ludziom chorym na raka. Mamy 2 szczepionki - tansza z tymi toksycznymi domieszkami PANDEMRIX. Oraz lagodniejsza dla kobiet w ciazy, bez toksycznych domieszek - CELVAPAN. Panstwo zakupilo 2 000 000 szczepionek (dla 50% spoleczenstwa), podawanych za darmo po wczesniejszym wywiadzie i badaniu lekarski. Ja jestem w 30 tygodniu ciazy i szczepionke dostalam prawie 2 tygodnie temy. Wahalam sie i mialam takei obiekcje jak i wy. Zdecydowalam sie jednak bo sytuacja tutaj jest naprawde kiepska. Moze w Polsce nie ma jeszcze swinskiej grypy... Tutaj jednak jest i gwarantuje wam ze informacje na ten temat nie sa przesadzone bo u mnie juz 50% osób w biurze bylo chorych. Wzielam dlatego bo sie martwie ze moglabym miec te plucne powiklania. Wtedy nafaszerowaliby mnie tona leków które tez maja skutki uboczne. Nie mówiac juz nawet o smierci bo tego nie biore pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tylko ja
w Polsce niestety rzad decyduje za wszystkich, nie daja na prawa wyboru ja mimo to sczepic sie nie chce ale jak swinska grypa zaatakuje polski kraj jak inne kraje to nie juz sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mieszkam w kraju, gdzie szczepionke wprowadzono za darmo i do tej pory zaszczepiono personel medyczny, kobiety w ciazy i ich partnerow i wszystkich do 29 roku zycia - nikt nie umarl :), od przyszlego tygodnia szczepic sie beda pozostali, ale przymusu nie ma, za to jest szczegolowa informacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby szczepionka byla darmowa
to bym sie zaszczepila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za darmo jest dla was
ale panstwo na tym kase zbija ze szok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciążą a grypa
Witam ja mieszkam w Irlandii i na pewno się nie zaszczepię bo nie widzę najmniejszego sensu i sądzę że umieralność na tą grypę to wina lekarzy którzy nie potrafią postawić prawidłowej diagnozy sama wiem z bolesnego doświadczenia jak podchodzą do pacjenta zgłosiłam się do lekarza z lekkim kaszlem i wymiotami bólami głowy uszu zawrotami głowy i gorączką w siódmym miesiącu ciąży dostałam paracetamol i coś na wymioty po tygodniu miałam zapalenie oskrzeli zgłosiłam lekarzowi wcześniejsze objawy oraz silny ból oskrzeli i ostry duszący kaszel dostałam antybiotyk na oskrzela a po trzech dniach mąż zawiózł mnie do szpitala omijając lekarza konowała tyle że wtedy już zwracałam krwią i żółcią miałam ponad 39stopni gorączki i silne bóle o trzymaniu moczu nie było już mowy w szpitalu stwierdzono od razu po wykonaniu testów Ah1n1 i zapalenie płuc (na przyjęcie czekałam ok5 godzin) ale jednak gdyby nie fachowa pomoc lekarzy i całodobowa opieka medyczna straciła bym dziecko o ile nie nie zmarła bym sama od choroby minął miesiąc a ja nadal nie wróciłam do formy A wiem że gdyby lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciążą a grypa
Wiem że gdyby lekarz od razu podał mi odpowiednie laki pewnie bym tyle nie cierpiała i przeszła grypę jak większość znajomych czyli łagodnie Więc sądzę że wystarczy uważać na diagnozę szybko zgłaszać się do lekarza a grypa sama w sobie nie jest groźna pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do koleżanki która też mieszka w Irlandii. Bardzo mi przykro że musiałaś przez to przejść i że byłaś aż tak bardzo chora. Mam nadzieję że szybko wrócisz do pełni sił. Ja, tak jak pisałam wcześniej, jestem w 8 miesiącu ciąży i szczepiłam się Celvapanem. Raczej nie wyobrażam sobie przechodzic tego przez co ty musiałaś. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciążą a grypa
Ja mam tylko nadzieję że mój jeszcze nie narodzony synek będzie zdrowy po takiej ilości leków co przyjęłam i wydaje mi się że szczepionka w niczym by mnie nie uchroniła Grypę przyniósł do domu ze szkoły mój starszy synuś on chorował ok dwóch tygodni i przechodził grypę w miarę łagodnie a mąż już po trzech dniach był zdrowy więc naprawdę grypa sama w sobie nie jest groźna tylko powikłania Trzeba być dobrej myśli i nie dać się obłędowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×