Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muszę z kimś pogadać

wysłuchajcie mnie

Polecane posty

Gość muszę z kimś pogadać

nie jestem tu przypadkiem....wczoraj okazało się, że mój mąż uprawia płatny sexs.. nawet nie wiecie jak to boli...kiedy przez przypadek wszystko słyszycie... dziś tłumaczenie co najmniej dziwne, że to nie on, że nie jest do tego zdolny, że to jakiś głupi kawał...ale historyjka nie chciała ułożyć się w całość... nie płaczę...jestem wściekła...jak sobie z tym poradzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka skakanka.
długo jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość briuuk
przynajmnie tobie :"du,py nie zawraca" i ty znajdz sobie kogoss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszę z kimś pogadać
czy długo...14 lat po ślubie i to co było wcześniej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszę z kimś pogadać
pytasz jak się dowiedziałem ....dzwoniłam do męża cały wieczór...oczywiście nie odbierał ani jednego telefonu...aż tu przypadkiem patrzę dzwoni do mnie, ale na moje halo nikt nie reagował - zaczełam słuchać, i słyszałam charakterystyczny oddech, rozmowę o łóżku i o pieniądzach. A potem nastapiło rozłączenie. Mąż twierdzi, że do mnie o tej porze nie dzwonił...ale mój telefon i biling nie kłamie... po jego powrocie do domu jak spał sprawdziłam komórkę gdzie były połączenia z taxi, a cały czas twierdzi, że był w knajpie obok domu czy to nie dziwne - pewnie pomyślisz, że to świńskie sprawdzić czyjeś połączenia ale w takiej sytuacji nic na to nie poradzisz..historia z taxi tez była dziwna jak mu powiedziałam, że widziałam jak z niej wysiadał..a początkowo wogóle niż nie jechał....przykro mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on Ci sie na pewno nie przyzna..a skoro słyszałaś to sprawa jest jasna..niech zabiera swoje zabawki i niech się wynosi,a jesli Ci zależy to poczekaj,aż wróci na kolana..choć niesmak zawsze pozostanie..i oby tylko niesmak..przykro mi też..bardzo. Trzyamj się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszę z kimś pogadać
wiesz chyba nie chcę powrotu na kolanach...na razie to dla mnie nowa sytuacja...sama nie wiem jak mam postępować...szkoda mi czasu który minął, szkoda wspólnych chwil...nie zdawałam sobie sprawy, że wszystko można przekreślić w jednej sekundzie...nie sądziłam, że życie tak może przytłumić.. będę musiała wstać, mam dziecko i chyba tylko to mnie trzyma dziękuję Wam.. tak trudno w życiu jak się nie ma przyjaciela, nawet nie mam z kim pogadać, uzewnętrznić się..dobrze, że są takie fora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulla89
a kochasz go? chcesz z nim być? to podstawowe pytanie jakie musisz sobie zadać. jeśli tak, to postaw sprawe na ławe! powiedz mu że o wszystkim wiesz,przedstaw mu dowody i niech się facet określi - czy jestescie razem czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słuchaj mnie
Każdy facet wcześniej czy później zdradzi-taka niefajna prawda. Wkurw się na niego ale nie odchodź. Za to przy najbliższym weekendzie odstrzel się jak milion dolców,wyjdź na miasto,wyhacz jakiego i też się z nim prześpij. A jak już totalnie chcesz się zemścić zrób sobie w trakcie3 zdjęcia telefonem i prześlij mu mmsem. Ja tak zrobiłam i ryczał jak dziecko-więcej nie zdradził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdafsaffsfsf
Prowokejszyn :) Żadna żona nie pisze z takim chłodem i spokojem jak ta o tym, że mąż się bzyka za kasę z innymi kobietami. Ale kafeterianki łapią się na to i się produkują w temacie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te kropki w temacie zdradzaja naszego naczelnego prowokatora kafeteryjnego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też czuje
że to prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszę z kimś pogadać
trudno jak tak uważanie, że to prowokacja....w takim razie ja Wam życzę tego samego doświadczenie i ocenicie czy tak naprawdę napiszecie z spokojem czy też nie. Każdy jest inny, ja nie jestem furiatką, oczekiwałam jakiegoś wsparcie ale widzę, że tu go nie znajdę. Przykro mi, przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×