problemy sypią sie z rekawa

wszedzie tylko cos sie nie układa myslam ze chociaz miedzy mna a chlopakiem vbedzie normlanie. On duzo pracuje mimo ze mieskzamy w tym samym miescie strasznie rzadko sie widujemy nawet raz na 2 tygodnie nie wiem juz sama syrasznie mi go brakuje a wczoraj rozmawialismy na temat zwiazku naszego i chcemy byc razem ale ta sypuacja nas przerasta... On jest facetem mojego zycia nie znajde juz innego i nawet szukac nie mam zamiaru... mowi ze mnie nei chce skrzywdzic i tak jak ja nie chce rozstania..... sama niew iem jak mam to rozwiazac jestem zdolna nawet miesiacami czekac bo i tak teraz tez mam duzo zajec w kolo tylko uczelnia i praca.... na dodatek problem rodzinny ojciec pije i chcemy sie wyproadzic z mama i siotra no i rozwod.... jestem za mloda na takie zycie....