Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaaaaaaaaaaaaaaruś

nie chcę !

Polecane posty

Gość kaaaaaaaaaaaaaaruś

Nie chcę żadnej sukni ślubnej bezowej, Nie chcę żadnego wyhyhanego auta, Nie chcę najpiękniejszego bukietu, Nie dbam o makijaż, Nie dbam o fryzurę, Nie zależy mi wcale na wykwintności sali, Na stylowej dekoracji Kościoła, Nie chcę tej wielkiej koszmarnej pompy! dlatego jestem dzikus? dlatego jestem niedojrzała do małżeństwa? Chcę ślubu. Chcę zaprosić 100 gości. Chcę aby wsyzsyc się dobrze bawili. Tak chcę. Ale nie sądzę by miało na to wpływ mój bukiet, makijaż, fryzura ani auto czy sama kiecka. Jedzenia ma być dobre i dużo - wiem. Orkiestra powinna być dobra - tez wiem. Ale do jasnej cholery co ma piernik to wiatraka? NIC Ale nie. To ja jestem nienormalna, dziecinna bo niechcę wielkiej bezowato-księżnioczkowatej sukni, najdroższego bukietu i jechac limuzyną. To ja jestem dzieckiem. Matko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyhyhana
a co to jest wyhyhane auto? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zaproś setkę gości
a na głowę załóż wór jak Jurand ze Spychowa i naprzód. Super zabawa murowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaaaaaaruś
No i własnie o tym mówię. O tym Waszym pospolitym ograniczeniu. Bo musi być pięknie i wystawnie. Tylko, że słowo pięknie dla każdego znaczy co innego. jeśli ktoś marzy sobie o sukni księżniczki - proszę bardzo. Ale mnie się to nie podoba co nie znaczy że całość nie będzie piekna. Bo nie należę do ogólnie cukierkowatej wizji panny młodej to od razu wyrzutek? Worek na głowę? Ludzie, opamiętajcie się. Przerażająco narcystyczni jesteście. I nie że Wy tu na forum, ale ludzie w ogóle. A słowo wyhyhane to literówka, WYCHUCHANE miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie ci ktos powiedzial ze jestes niedojrzalym do malzenstwa, nienormalnym, dziecinnym dzikusem? podrzuc linka do topiku bo widocznie przegapilam. Poki co to z nawet z twojego pierwszego postu wyplywa krytyka (nie wprost wprawdzie) dla tych od wypasionego auta i sugestia ze sa dziecinni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxzzzyyyy...
aa ja tez tak miałam ze niechcialam:)) niechcialam calych przygotowan i wszystkiego super extra modnego drogiego i wymyslnego, niezalezalo mi na najpiekniejszej sukkni butach, bukietach i fryzurze. suknie kupilam pierwsza jaka przymierzylam, buty pierwsze ktore pasowaly, bukiet zobaczylam dopiero jak młody przyniosl w dniu slubu, fryzury nieplanowalam wogole, w dniu slubu pojechalam do fryzjerki i na zywca cos wymyslala- mam krotkie wlosy a fryzura wyszla pieknie. owszem jedyne na czym mi zalezalo to na forografie i zdjeciach... reszta jaka byla to byla, a wesele i tak bylo cuuudownie i pieknie:)) ponad 100 gosci bylo zadowolonych i bawilo sie suuuper:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wala z opola
Hej, nie denerwuj się :) Jak nie chcesz, to nie rób tego, co nie chcesz i już. Mozesz załozyc co ci się zywnie podoba - może troche bardziej odświetnego niż na boisko, ale w sumie to możesz załozyc TOTALNIE co chcesz. Może byc zwykła sukienka, choćby taka http://www.allegro.pl/item812610024_koktajlowa_czarna_sukienka_satyna_szyfon_xs.html Bukietu nie musisz miec wcale. Fryzura zawsed jakas jest, no chyba że jestes łysa - ale mozesz zwyczajnie zrobic koński ogon i też bedzie dobrze. makijaz - taki jak na co dzień. Koscioła dekorować nie musisz, nie ma takiego rpzymusu. Nie musi być sali - możesz wynająć chałupe nad jeziorem i zrobic grilla. To naprawde TYLKO WASZA decyzja. Gosciom napiszesz w zaproszeniach, że zapraszasz na mszę ślubną i zabawę przy grillu , zeby wiedzieli, zeby sie nie ubierać jak na bal - i bedzie wszystko ok, naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wala z opola
Wiesz, w czym ja brałam slub (cywilny)? Miałam gacie sztruksowe i tshirt. I gowno mnie obchodzi, czy komuś się podobało, czy nie. Mój maż miał tez gacie sztruksowe i koszulę, nie zadną elegancką, taką tam zwykłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz syndrom
panny mlodej z piekla rodem:-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×