Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakk

Zniszczyłam miłość

Polecane posty

Gość jakk
tylko właśnie chodzi o to że on napisał mi że mnie kocha tydzień temu, a wczoraj powiedział że uczucie przygasa, ja pragnę tych słów, nie chce tego zaprzepaszczać, tylko ciężko mi z tym że nie mówi mi tego, że nie okaże że coś do mnie czuje, ja tym wyprowadzeniem chciałam sprawić by on zatęsknił, jednak tego nie zrobił, a to boli, byłam wkurzona na niego bo ciągle mi dogryzał, powiedział nawet że nie mam się o niego martwić bo tego sobie nie życzy, a jak coś się stanie to mnie policja zawiadomi lub pogotowie, bardzo przykre słowa mi mówił i nie wytrzymałam, nie wracał na noc, lub wracał późno, milczał, dlatego tak zrobiłam z bezradności, bo się starałam a on mnie olewał, więc zrobiłam to samo, jak bym chciała cofnąć czas, jedyne co powiedział dobrego , to że będzie dobrze..i dzić na dowidzenia powiedział daj mordkę, pocałował mnie w usta..ale jak mam żyć z myślą że on mnie już nie kocha:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
Dziękuję Wam z całego serca, wiem że on czuł się osaczony, powiedział mi że czuł się jak w klatce, ciągłe podejżenia i kontrola go wkurzyła, ja to rozumiem, muszę coś ze sobą zrobić, jutro będę odmieniona taka jak kiedyś, i może jeszcze kiedyś powie że mnie kocha tak jak dawniej...ale czemu mnie odpycha kiedy ja chcę dobrze, tak za nim tęsknię, myślę sobie że może on chce mnie zniechęcić do siebie bo powiedział żed może ja przestanę go kochać, bo on podejrzewa że tak nie powie, albo sama nie wiem, bratu napisał że się oddaliliśmy od siebie że czasem miłość przygasa tak jak ogien ale zawsze jest szansa że się go rozpali na nowo hm zobaczymy to jego słowa, sama się gubię w tym wszystkim też mnie zastanawia fakt że powiedział mi że oiddaliliśmy się w ciągu tych dwóch lat od siebie, zdziwił mnie ten fakt bo teraz od stycznia aż do września było cudownie jak dawniej..ja tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejkaaaaa
No bo on ci chcial zrobic na zlosc, ze sie wyprowadzilas dlatego ci dogryzal, wiedzial ze bedziesz czekala na jego wiadomosci- robil to specjalnie. Przeciez to widac ze ten facet cie kocha tyko on ma dosyc ciaglego gadania o tej sprawie- chyba najchetniej by o tym zapomnial, dlatego unikaj tego tematu jak ognia, skoncentruj sie na innych sprawach, jak zobaczy ze nie osaczasz go tymi tematami to znowu sie do ciebie zblizy. Wedlug mnie nie musisz zyc z mysla ze on ciebie nie kocha- bo on cie kocha, a ty tymi dotychczasowymi myslami tylko odsuwasz go od siebie. Piszesz ze te wczesniejsze watpliwosci zniszczyly wasze realcje- ale ty nic nie robisz w tym kierunku aby te mysli wytepic w sobie. Ty nadal mu nie wierzysz , a bez braku zaufania za daleko nie zajedziesz. A teraz nie mysl o tych przykrych rzeczach tylko zadbaj o siebie i zrob mezowi niespodzianke, napewno wiecej tym zdzialasz niz ciaglym ubolewaniem, ze juz ciebie nie kocha itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
Dziękuję Ci, jak dobrze jest się wygadać, zrobię tak , na pewno, ja starciłam zaufanie do niego, ale później je odzyskał, było wszystko dobrze, tylko te moje ostatnie wątpliwości w sumie przez jego kręcenie, tak bardzo go kocham, i ufam mu, cały czas teraz piszę do niego że go bardzo kocham itd, tylko że on milczy, nie odpisał na ani jednago smsa przez cały dzień, mam nadzieje że jak wróci przytuli mnie a nie odepchnie, będę się starała, muszę walczyć bo on jest moim życiem, może racja i mówił mi to wszystko w złości, tylko po co powiedział że czułam że on przestaje mnie kochać..i dlaczego tego nie chce mi powiedzieć, moim zdaniem nie powinien mnie tak karać, chyba ze narazie nie czuje miłości przez moje osaczanie, tylko że ja nie mówię że moja miłość do niego przygasła, mimo tylu przykrości jakie mi sprawił, ale może coś w tym jest, możliwe by przestał mnie kochać?no nie mogę przestać o tym myśleć nie umiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejkaaaa
nie przejmuj sie tym ze on teraz nic nie pisze- on to robi specjalnie aby zobaczyc jaka bedzie twoaja reakcja, czy przypadkiem na niego nie wybuchniesz albo o cos nie posadzisz. Ja na twoim miejscu narazie bym sie do niego nie oddzywala,(nie pisala smsow i puszczala sygnalow) i pod zadnym pozorem nie pokazala irytacji ze nie odpisal- zachowuj sie jakby nigdy nic i nie narzucaj mu sie, zobaczysz ze to on sam podejdzie do ciebie i przytuli. Nie mozesz mu caly czas wisiec na szyji. Pewnie ze musisz walczyc i zobaczysz ze zwyciezysz, tylko musisz zaczac wierzyc i pracowac nad waszym zwiazkiem. Mysle ze on caly czas ciebie kocha- tylko ty ciagle zadajesz te pytania i on ma juz tego dosyc , tego ciaglego uswiadamiania ciebie o swojej milosci. On ciebie wcale nie karze- tylko po prostu unika przykrych dla niego tematow. Dlatego powinnas nie poruszac wogole narazie tego tematu, bo jak bedzies zciagle tylko o tym mowila to nigdy nie uwolnisz go z tej klatki. Musisz mu zaufac, tylko wtedy odzyskasz spokoj ducha:) Ty mu nigdy nie powiedziaas ze twoja milosc przygasa- bo jestes kobieta a on facetem- wg mnie nie powinnas brac powazne jego slow, bo kiedy o tym mowil najprawdopodobniej byl poddenerwowany t a cala sytuacja i mogl specjalnie ci powiedziec to zeby te slowa do ciebie dotarly i zebys zaczela nad soba pracowac- to taki zimny prysznic dla ciebie. A jezeli nie mozesz przeestac o tym myslec - to zajmij sie czyms innym : obejrz sobie jaki s film, idz na zakupy, do fryzjera, spotkaj sie ze znajomymi- wtedy napewno odpedzisz od siebie te mysli i z kazdym dniem beda ciebie coraz mniej osaczaly. Musisz sie poprostu czyms zajac, bo jak caly czas bedziesz siedziala przed telefonem i rozmyslala no to nic ci to nie pomoze tylko jedynie zaszkodzi. pozdrawiam:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panaroja
Jeden i ten sam człowiek wciąż bawi się na tym forum w głupie prowokacje a wy to łykacie jam młode wieloryby... Po czym poznaję? ano dawniej używał nagminnie wielokropków a teraz cecha charakterystyczna to słowotok i brak dużych liter na początku zdania. To powoduje, ze każdy text prowokatora - o czymkolwiek by nie był - wygląda tak samo. A Wy to łykacie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
Dziękuję Czarodziejko:)czarujesz na prawdę bo dzięki temu zaczęłam w to wierzyć, wierzyć że może być dobrze:)tak bardzo boję się go stracić, a kocham go ponad wszystko, z tymi smsami to piszę dlatego bo mówił kiedyś że mu tego brak, a jak napisałam to że mu tak mile piszę i że dawno tego nie robiłam, tylko że to było z dwa tygodnie temu. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży, staram się nie myśleć, ale nie potrafię mimo że robię tysiące innych rzeczy, ciągle zadaję sobie pytanie dlaczego tak powiedział, dlaczego się tak zachował, dlaczego olewa, nie odpisauje, przykre to dla mnie że nawet nie interesuje go gdzie byłam przez ten czas, jak mówiłam co jadłam to powiedział nie mówi mi tego nie obchodzi mnie to:(no dogryza mi, i masz rację bo zauważyłam że robi tak bym się wkurzyła na niego, a ja zaraz wybucham, on że nie mam podnosić tonu, i że taka właśnie jestem, tylko że jak ja mu grzecznie mówię by wziął syrop to na mnie z krzykiem, a ja tylko się martwię:(mówił że jak ja się zmienię to on się zmieni, a ja że kiedy to będzie miesiac rok, a on a gdzie Ci się tak spieszy, nawet gdyby to trwało 3 lata, mamy czas:(tyle że ja tak długo to chyba nie wytrzymam bez okazania miłości:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
z tym przygasaniem miłości, to powtórzył mi kilka razy, a ja tylko płakałam, a on że co mam cię kłamać..no i bratu też tak napisał, że uczucie chyba nadal jest:(to chyba mnie tylko martwi, w sumie teraz to nie wiem jak będzie, bo boję się nawet pytać ocokolwiek, by on nie poczuł się że go nadal osaczam, gdy zapytam co robił w pracy, boli mnie to że on się mną wcale nie interesuje, nie pyta o nic, a ostatnio to tylko milczenie lub ciągły brak go, a potem mnie, to jego odpychanie też strasznie boli, kurcze wydaje mi sie że chyba trochę przesadza,bo jak mam podsycić tą miłośc jeśli on na to nie zezwala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaak
no to może zrób coś by miał uczucie ze masz do niego zaufanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
a co proponuiesz?dziękuję za radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
przeprosiłam go za to, że zwątpiłam w niego, że zniszczyłam to co było najpiękniejsze, powiedziałam że ufam..ale to są słowa, nie będę go kontrolowała, będę się starać, może w końcu zasłuże na jego miłość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cwana bestia z Twojego
meza, no no! Bo to, ze Cie zdradzil, nie mam watpliwosci. to ona za nim latala, to ona podkladala dowody, buahahah i Ty w to wierzysz?? A teraz spryciarz, odwrocil kota ogonem i to Ty sie zamartwiasz, iz niewinna istote posadzalas o czyn tak niegodny :P a on ma jeszcze czelnosc kaprysic :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
:(też mi przeszło to przez myśl, przez to że powiedział że dwa lata się to psuje...a wcale tak nie było, sama nie wiem co mam myśleć, nawet wczoraj sobie pomyślałam że może ją własnie kocha, i dlatego teraz chce mnie zniechęcić do siebie bym ja go przestała kochać, by nie było mi tak trudno, bo wie że jest moją miłością życia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, ja tez wlasnie niezbyt wierze w te jego wyjasnienia... sama nie wiem co o tym myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
:(kurcze, ja sama nie wiem co mam myśleć, i potem przez to wszystko sobie składam taką historię, i wtedy wątpię w niego,on jest strasznie nastawiony na zdradę, mówi że zdrady się nigdy nie wybacza i on by nie wybaczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejkaaaaa
Mysle ze za bardzo katujesz sie tymi myslami: dlaczego tak powiedzial? dlaczego tak sie zachowal???itp Wedlug mnie powinnas wrzucic na luz, ja mialam podobnie, zachowywalam sie identyczne, tez bym=lam strasznie zazdrosna i wiem z doswiadczenia, ze taki facet nie ma zaufania do kobety wtedy i za wzelka cene stara sie ja sprawdzac, sam nawet aranzuje takie akcje, udaje ze nie jest nia zainteresowany aby zobaczyc jaka bedzie jej reakcja- czy wybuchniesz gniewem. Moj facet tez mnie olewal, dogryzal mi strasznie i wtedy go sprawdzilam, zaczelam go olewac- olewac te jego dogryzienia, zajmowac sie soba- efekt byl taki ze facet nbyl w szokua jak jeszcze wylaczylam telefon- to o 23 wydzwanial do mnie zeby zobaczyc czy telefon wlaczony jest. Wiec trzeba podchodzic z przymrozeniem oka do tych dogyzien: mi facet potrafil powiedziec po milo odbytej rozmowie zebym juz konczyla. wiec trzeba robic tak: jak ciebie olewa==== to musisz pokazac ze ciebie to nie rusza, miec zimna krew, wtedy on sie zacznie zastanawiac co sie z nia dzieje? a zarazem zacznie doceniac ze juz go nie osaczasz i pracujesz nad soba. Wedlug mnie narzie nie powinnas sie zamartwiac, wrzucic na luz, przyszlosc pokaze co bedzie, stan sie normalna tylko taka jest rada, jezeli bedziesz go osaczala i katowala sie tymi myslami to przegrasz. Dobrej nocy zycze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ty go znasz najlepiej... powinnas wiedziec czy mozesz mu ufac czy nie. wiec nie wiem na ile twoje zachowanie bylo uzasadnione, a na ile było zwykla histeria... powiem ci jak jest u mnie: ja wyznaje zasade, ze jesli bedzie chcial zdradzic to to zrobi i ja go przed tym nie uchronię, wiec takie sprawdzanie zapobiegawcze nie ma sensu, najlepsza jest rozmowa, szczera. ja ufam mojemu facetowi, wiem że jest ze mna, bo mnie kocha i wiem że nie skrzywdziłby mnie, bo sam został zdradzony w przeszłosci. nie wiem z czego wynika zachowanie twojego męża. ok, zachowalaś sie moze w porzadku, ale dziwi mnie że tak z dnia na dzien, zmienil stosunek do ciebie. ta sytuacja jest trudna i dziwna i sama nie wiem po czyjej stronie leży wina i co tu jest najwiekszym problemem, tak naprawde. czy to że cie okłamał, czy to że może cie zdradził, czy twoja reakcja na dowody zdrady, czy twoje ponowne obawy zwiazane z niewiernoscia męża, czy twoje wyprowadzki.. ja sama nie wiem.. chciałabym ci pomóc ale nie bardzo to wszystko ogarniam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz każdy człowiek jest indywidualny, nie można wszystkich oceniać tak samo, nawet dwóch złodziei którzy coś ukradną będą się różnili osobowością. Wiesz może być tak że on Cie wcześniej bardzo kochał, ale ta cała sytuacja która zaszła miedzy wami, spowodowała że szukał ciepła u kogoś innego, oczywiście do tego nigdy Ci się nie przyzna ale tak przeważnie bywa, co oczywiście nie musi być regułą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GirlJust
Dziewczyno...ty chyba sobie rzeczywiscie jaja robisz? dajesz sie nabierac na slowa zdradzacza? wierz, mi wiem co pisze. bylam ta zdradzona a pozniej sama zaczelam zdradzac. znam wszystkie schematy. to co czytam to ewidentnie zdrada. Powiedz, skad znalas jej date urodzenia ze wiedzialas odrazu na kuponie totolotka ze to jej ? a po drugie - skad ty wiesz co on pisal swojemu bratu, chyba nie grzebalas mu w telefonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
dziękuję..postaram się nie zadręczać, choć to bardzo trudne, u mnie jest tak że nawet jak gdzieś wychodzę i wracam późno nie dzwoni, nie pyta gdzie jestem tak od miesiąca się tak zachowuje, wcześniej nawet rano gdy tylko wstał krzyczał czy jestem w domku, a jak mnie nie było zaraz telefon że tęskni, ja teraz tylko widzę że tym im bardziej go olewałam , to on mnie olewał mimo że wcześniej on tak właśnie robił, więc to podziałało odwrotnie że ma totalny zlew na mnie, jeśli chodzi o zdradę to zawsze mam jakieś tam wątpliwości a może jednak coś ich łączy, ale ja zawsze mu ufałam tak bardzo że bardziej nie szło, nigdy mnie nie okłamywał, z tą sytuacją mówił że nie powiedział mi do końca prawdy,mam wielką nadzieję że nie zdradził, że mnie kocha, że wszystko wróci do normy, nie wiem dlaczego tak zaczął się zachowywać, czemu zaczął w ten sposób olewać, przecież ja tylko zarzuciłam mu że zdradza bo tak to wyglądało dla mnie, wiem że on wini tylko mnie, nie wiem dlaczego się tak odsunął ode mnie, nie rozumiem nic, boję się tego że będę walczyć a on jednak stwierdzi że mnie nie kocha...powiedziałam mu że przysięgałeś przed Bogiem że na dobre i na złe to powiedział a tam Bóg go nie ma..ja nie wiem co myśleć , co robić, jak się zachować, jak zmienić to wszystko, by było dobrze,do niedawna wierzył w nas, kochał z całych sił a z dnia na dzień tak mu się odmieniło, ale w jego mniemaniu trwa to od dwóch lat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
znałam jej datę urodzenia przez to że w jego komputerze mił jej cvkę, niby kumpel chciał dla niej skserować, spisałam dane i z tąd miałam, nie grzebałam mu w telefonie, tylko brat mi powiedział bo się zszokował, chciał pomóc mi bo widział że jestem roztrzęsiona i myślał że napisze że kocha, czytał na głos i tak właśnie to wyszło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
teraz w sumie sobie jeszcze coś przypomniałam, że powiedział mi w nerwach że jak mamy być razem to wszystko będzie na jego zasadach, że on tak to widzi i koniec, z takimi nerwami to powiedział, ja płakałam a on że na litość to go nie wezmę, moje łzy są dla niego niczym:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
a z tego toto lotka tak się wytłumaczył, że podałmoją i swoją datę urodzenia, że resztę dodał komputer, a poźniej że jednak ten koleś co dawał mu kupon zaznaczył bo mu kazał, jak zobaczył kolejkę, bo niby nie skreślał numerów tylko zrobił dyspozycję ustną, że mówił a koleś zaznaczał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GirlJust
Wiesz....za duzo w tym wszystkim balaganu... Jesli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze albo o..sex czyli inna kobiete.odpowiedz sobie. Moj kochanek wiele razy musial przekonywac swoja zone ze nic sie nie dziej mimo ze ona znajdowala dowody na to ze jest jakas inna kobieta. Skoro widzialas jej cv i skopiowalas dane to pewnie masz jej nr tel? Dziwi mnie ze w tej histerii (ewidentnie) nie zadzwonilas do niej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
laska jest rosjanką,a ten prezent który zobaczyłam, to dlatego tak zareagowałam bo była to ich ludowa laleczka rosyjska, w torebce zapakowane, mówił że to od jegokolegi rosjanina:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy zdradzacz tak gada
"kurcze, ja sama nie wiem co mam myśleć, i potem przez to wszystko sobie składam taką historię, i wtedy wątpię w niego,on jest strasznie nastawiony na zdradę, mówi że zdrady się nigdy nie wybacza i on by nie wybaczył" kazdy zdradzacz tak gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecz sie kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakk
dzwoniłam do niej, ale nie odbierała, teraz mam też jej numer telefonu ale niestety jest nieaktualny, teraz tak mi przez myśl przeszło, że tak ostatnio znikał, wracał późno nie mówił gdzie był, dlatego się wyprowadziłam, to może u niej spędził czas i tak właśnie zobaczył jak jest z nią dobrze i dlatego już mnie nie kocha..i znów tworzę scenariusz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalne w 100
Kobiety tylko niszczyć potrafią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×