moj znajomy popelnil dzisiaj samobojstwo

gdyby nie to ze boje sie Boga to juz dawno zakonczylabym te farse zawana zyciem :(

a dlaczego popełnił samobójstwo?????

fajnieee... napiszesz jeszcze coś ciekawego czy to już wszystko?

ja też się dowiedziałam, że mój kolega dziś popełnił samobójstwo. no cóż, jego wybór, bał się żyć wybrał to co łatwiejsze. ucieczka i tyle, a problemy które pozostały po nim niech rozwiązują inni bo on robi wielkie NARA

Gdyby nie to, że wciąż boję się zabić, zrobiłabym to samo. A mówią że samobójstwo jest tchórzostwem, idioci.

no wlasnie, gdybym byla odważna tylko... :(

Dobrze zrobił, olał was, bo tego warci jesteście. He he he Parchy same i się dziwią ze ludzie odbieraja sobie zycie, kazdy normalny ma ochote to zrobic.

ulldtlluxd-- no chyba zartujesz, musialo mu byc bardzo ciezko, nie wierze ze ktos od tak sobie mowi dosc juz problemow mowie nara i sie wiesza... do samobojstwa musi prowadzic 'dlugoterminowe' pograznie w ciemnosci, depresji z jakis wazniejszych problemow niz np, kasa, ale jesli tacy ludzie podejmuja taki krok no to nie nie wiem skad na to odwage biora...

'A mówią że samobójstwo jest tchórzostwem, idioci.' dokładnie, pewnie sami by chcieli tylko brak odwagi ..

to nie jest odwaga. odwagą jest ciągłe podejmowanie prób wydostania się z bagna pomimo, że już tysiąc wcześniejszych było nieudanych. odwagą jest podejmowanie walki i dawanie sobie kolejnej szansy. ludzie, którzy odbierają sobie życie są zdesperowani i wydaje im się, że osiągnęli już takie emocjonalne dno, że nie ma po co żyć. a skąd oni to wiedzą? bo dzień zlewa im się z dniem i myślą, że będzie tak zawsze? samobójcy to są ludzie bardzo słabi psychicznie, od razu poddani, których ogrania strach przed życiem. nikt mnie nie przekona, że trzeba mieć odwagę by odebrać sobie życie. ja bym tego nie zrobiła, bo za bardzo kocham siebie i moich bliskich, za bardzo też kocham żyć by się zabić i odebrać sobie jedyną szansę.

najczęściej do samobójstwa kogoś doprowadzają inni ludzie ,nie potrafią zauważyć jak bardzo krzywdzą...łatwiej olać kogoś wyśmiać i brnąć dalej w swoje życie pełne szczęścia i PIENIĘDZY

gringhaus - a w sytuacji kiedy nie masz bliskich, albo jedyni bliscy się od ciebie odwrócili ?

Normalni chcą to zrobić? Chyba chorzy psychicznie.Normalny człowiek kocha życie.

musiałabym myśleć o sobie w kategorii śmiecia, żeby gdybym była sama myśleć o samobójstwie.

Sory ale ludzie ktorzy maja wszystko tez popelniaja samobojstwo.

wiele lat temu miałam koleżankę, która wiecznie była pogrążona w "depresji". była sama bo nie utrzymywała kontaktów z rodzicami ani z bratem, nie miała znajomych tylko była uczepiona mnie. przyjeżdżałam za każdym razem kiedy się cięła, truła, topiła w wannie. aż pewnego razu nie wytrzymałam i kiedy stała na parapecie na 7 piętrze powiedziałam - skacz i wyszłam z jej mieszkania.nie skoczyła, mało tego, mieszka sobie teraz w innym mieście, wyszła za mąż, ma dwoje dzieci i dobrą pracę. mam też inną koleżankę. ojciec alkoholik zrujował życie jej matce, brat wiele tal temu wyprowadził się i słuch po nim zaginął. w końcu ojciec zmarł. została sama z mamą i niestety w zeszłym roku zmarła też jej matka. dziewczyna nie ma żadnej rodziny, wujków, cioć, babć, nikogo. mało tego, odnalazł się jej brat, który wytoczył jej proces o zachowek i wzięła 60 000 zł kredytu hipotecznego, który spłaca po 1000 zł miesięcznie a zarabia 1500 zł miesięcznie po to żeby spłacić brata, który poza pieniędzmi nie życzy sobie się z nią kontaktować. powinna być załamana i już się wieszać. ale jej to nie załamało. żyje, stara się o swoje życie, jest czasem smutna, ale często się śmieje i stara się optymistycznie patrzeć w przyszłość, mówi, że ma nadzieję, że to co najgorsze to już ją w życiu spotkało

dobrze, slabe jednostki same sie eliminuja i nie bede rozmanzac wadliwych genow

ludzie którzy popełniają samobójstwo nie wiedzą jednego może na tym świecie wcale nie ma im być dobrze może pokutują za grzechy z poprzedniego życia ?

chetnie bym to zrobila gdybym miala tylko pewnosc ze bede sie patrzc jak reaguja na to ci ktorzy mnie krzywdza...

Ja znam podobny przypadek, tylko jak jej brat powiedzial zeby sie powiesila, skoro jest slaba, to to zrobila. Gosc sie zalamal, wiec nie pierdolcie i nie generalizujcie. Dziewczyna sliczna, kazdy ja lubil, nigdy sie nie skarzyla a okazalo sie ze miala depresje od dziecka, byla ofiara molestowania, miaa cudownego chlopaka ale nie mogla sobie poradzic ze soba, z powodu tego drania, ktory ja skrzywdzil, leczona.. Nie umielismy jej pomoc, bezradnosc i nieszczescie Bo dziewczyna miala przechlapane zycie a sama zawsze pomagala innym W koncu sie wyczerpala Do dzis ludzie nie moga sie otrzasnac

nie macie pojęcia o depresji to się wogóle nie wypowiadajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! depresja to nie są problemy to choroba!

http://www.youtube.com/watch?v=cBEPW74GZos kiedyś to zrobię :(