Co robić czy to już koniec?

Jestem w związku od 14 miesięcy. Ostatnio mieliśmy taką sytuację, mieliśmy sprzeczkę i powiedziałem jej głupotę że nie będę z nią w przyszłości. Poszła do 2 pokoju wróciła po godz z informacją ze nie chce dalej tego ciągnąc i że jej uczucie wygasa choć nadal mnie kocha i ze jest pewna na 80% tego, że powinniśmy być osobno. Doznałem szoku bo ten związek był super. Żadnej poważnej kłótni. Mówiła mi że byłem dla niej naprawdę dobry że będzie jej szkoda wszystkiego co budowaliśmy przez ten okres. Po długiej rozmowie poszliśmy spać razem a nawet się kochaliśmy. Na drugi dzień zdecydowaliśmy ze damy sobie czas i zobaczymy jak sie to rozwinie. Nadal jesteśmy razem jakby nigdy nic. Wiem tylko że ona jest zdecydowana odejść i nie to boli bardzo bo choc ja pragne z nią być ponieważ kocham ją nad życie i nie wyobrażam sobie życia bez niej to ona mi się wydaje że podjeła już decyzję i nawet ten czas nic nie zmieni. Mam trudny okres w życiu teraz bo straciłem pracę i nie wiem czy po części tez jej o to nie chodzi. Boji się przyszłości. Dziewczyna jest po 5 letnim związku z chłopkamiem który zostawił ją dla innej.Czy to naprawdę jeszcze ma sens? Proszę o porady co moge zrobić żeby to odbudować. Nie chcem żyć bez niej.

no kochany jak Ty dziewczynie mówisz takie rzeczy to ja się jej wcale nie dziwię. Jeśli kogoś się kocha to wytłumacz mi w jaki sposób można komuś powiedzieć, że nie będę z tobą w przyszłości?? Ludziom którzy się kochają takie głupoty nie przychodzą do głowy. Chyba, że na prawdę sądzisz że to nie jest coś co mogłoby przetrwać ho ho i jeszcze trochę. A dziewczyna, która chciałaby stabilizacji w związku a nie czegoś przelotnego zawsze po takim tekście wymięknie. Sądzę, że uznała iż marnowała czasu nie będzie i poszuka sobie kogoś, kto myśli przyszłościowo. Ile Wy macie lat ?

ja mam 26 ona 25

powiedziałeś jej że nie będziesz z nią w przyszłości, więc czemu się dziwisz? Znam to z własnego doświadczenia - mój facet też kiedyś mi rzucił tekst w tym stylu, że on nie wie jak to będzie z nami w przyszłości, że to się zobaczy i tak dalej... Wiesz czym to skutkuje? Właśnie utratą wiary w taki związek. Bo jeśli się z kimś jest, to liczy się na to, że to coś poważnego. Że zaowocuje czymś więcej - że kiedyś będzie rodzina, dzieci itp itd. A jeśli się słyszy od drugiej strony taki tekst, to traci się całą pewność. I wiarę w sens takiego związku, bo wychodzi na to, że to związek bez przyszłości.

a mam wrażenie, że zatrzymałeś się na poziomie 18 latka :O sory

wytłumaczyłem jej wszstko że to głupi słowa i że więcejtak ni powiem i chcem z nią byc do końca życia

a jakieś rady co robić? to że żle zrobiłem to ja wiem ale chcem naprawić to wszystko.

i co, myślisz że to załatwia sprawę? Nie tak łatwo zapomnieć o takim tekście. Nie tak łatwo odzyskać pewność, jeśli się ją straci.

Co robić ? hmm. Kup największy bukiet na jaki Cię stać. Idź do niej, powiedz jej, że popełniłeś błąd, jest kobietą twojego życia i chcesz być na zawsze przy niej. Boże faceci...

"chcę" a nie 'chcem" :P Co robić? Jeśli ją naprawdę kochasz i chcesz z nią być, to jej to okazuj. Pokaż jej, że naprawdę Ci zależy. Daj jej trochę czasu, a przy Twoich staraniach odzyska to, co przez Twoją głupotę straciła.

zrbię co w mojej mocy żeby odzyskać to co było. Ona jest dla mnie najważniejsza na świecie i nic poza nia się nie liczy

ma ktos jeszcze jakies rady co robic?

nawet dzisiaj mi powiedziła znów że nie widzi przyszłości(czuje że to nie to) ale chce zaczekać jakiś czas. Nie wiem czy nie odejść sam czy czekać i walczyć o nasze uczucie?

chcę nie CHCEM !! co za wiocha