Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asas2131

W więzieiu własnych namiętności

Polecane posty

Gość ale temat się wyczerpał
czego ty oczekujesz, odp już padły co chcesz wiecej masz oziebla dziewczyne i raczej taka juz pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asas1221
Masz racje.. nie ma co liczyć na cud.. Pojde do seksuologa jak on mi powie to samo to... deprecha. Dziękuje wszystkim za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie mieszkasz
marze o takim facecie...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorąca żonka
No ja Cię rozumiem Asas. Jak na kobietę to mam duży temperament, mój maź niestey mniejszy. Może Twoja dziewczyna jeszcze się rozbudzi, u kobiet jest na odwrót. Apetyt na seks rośnie wraz z wiekiem. Ale widać u Was duże dysproporcje w temperamencie więc na cud bym nie liczyła. Większość kobiet musi się nauczyć odczuwać przyjemność. Facetowi jest to dane tak ot. Poczytaj trochę o tym, próbuj różnych piesczot, postaraj się o nastrój. Kobieta potrzebuje całego miłego dnia, żeby wieczorem mieć ochotę. Zadnych kłótni, zmęczenia, problemów. Wyskoczcie gdzieś, poprzytulaj ją, uszczypnij, głaszcz po karku, udach, plecach. Zagraj tak przez cały dzień, żeby to ona wieczorem się na Ciebie rzuciła. Jeśli bierze tabletki anty to może pomyślcie o innym zabezpeczeniu, one obniżają libido. W naturalnym cyklu kobieta ma największą ochotę ok 14 dni przed okresem, wtedy ma owulację. Natura tak to urządziła niestety albo stety. Łatwo to ropoznać dla długoletnich partnerów, kobieta wtedy wydziela więcej śluzu niż przez inne dni cyklu. Jak ją pieścisz to wiesz o co chodzi.Jak jest sucha to nawet nie kontynuuj bo i tak nic z tego nie będzie. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie mieszkasz
Ja ma dokładnie ten sam problem co ty. Choć... Mój w sumie często chce się kochać ale nie ma w tym tego ognia który by nas pochłonął. Brak mi tego:( Mimo,że tak jak ty bardzo go kocham wiem,że trudno z tym niedosytem żyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychodzi brak świadomości
kobiety seksualnie rozbudzają się są później niż mężczyźni, ale i tak największy problem leży w psychice. ja mam np. tak, że choćby mnie mężczyzna mój nie wiem jak głaskał tu i ówdzie, to jeśli nie otworzę się psychicznie na niego i miłość, z seksu nici... dodam, że potrafię przeżyć orgazm nie odbywając stosunku, a tylko przytulając się np. Zbliżenie, to nie motoryka i mechanika, a psychika. Według mnie autor topiku popadł w lekką psychozę i musi uważać, aby mnie popaść w seksoholizm. Kiedyś byłam w związku (trwał 7 lat), że potrafiliśmys się kochać nawet 10 razy dziennie, potem, jak po 5 razie... zaczynałam już odmiawiać... pojawiała się frustracja i agresja, potem... nawet przy kochaniu się dwa razy dziennie, zaczął po prostu mnie zdradzać... jak się o tym dowiedziałam , nabrałam koszmarego wstrętu do niego i do zbliżeń... związek się rozpadł. Teraz jestem z kimś dwa lata, kochamy się, jakieś 3, 4 razy w tygodniu, czasami, 2, a czasmi 1 , a jest po prostu wspaniale... ja probonuję zgłębić psychikę dziewczyny , a nie jej pochwę. Pozdrawiam i życzę sukcesów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siły witalne są ważne
ale na Boga! nie po to dano nam rozum, aby naszym celem było tylko jedzenie, sranie, spanie i przedłużanie gatunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asas1212
do gorącej żonki Widzisz.. z tym ze ja dotychczas urządzałem jej raj.. robiłe mwszystko tak by było jej dobrze bo poprostu to lubie.. wszystkie zabiegi jakie opisujesz sa mi dobrze znane.. z pigółek zrezygnowalismy juz dawno bo było jeszcze gorzej.. ;/ Ona owszem inicjuje seks ale zadko i nie udolnie.. widze ze nie robi tego bo ma na mnie wielka ochote.. a ja czuje ze mam w tych sprawach potencjał i fantazje.. Na palcach jednej ręki mogł bym policzyc nasze stosunki gdy czulem sie porządany.. i to były wykłe sytuacje.. gdy widziałe mze ona ma na mne ochote od poczatku.. to sie czuje.. W tym wszystkim jest taki problem ze ja nie mam okazji i czasu a takze powoli motywacji.. dopieszczać ją tak kazdego dnia a potrzeby mam duze.. W efekcie moge zabiegać o nią cały dzien.. liczac na kilka miłych chwil wieczorem.. a wieczorem dostac w zamian zestaw informacji z pracy i od kolezanek.. ;] Duzego pola do popisu tez nie mam bo nie meiszkamy razem.. wiec dopuki nie bede mogł spłnic jej wymagań to nici z seksu a nawet nie mam pewnosci czy było by lepiej jak mieszkali bysmy razem.. częściej tak.. lepiej.. chyba nie. Tak więc dajesz mi instrukcje jak sie do niej dostosowac.. a to trudne.. do "a gdzie mieszkasz" Dla mnie to temat który dopada mnie co 2 miesiace i iedzi w głowie kilka dni.. przegryze go i jakos daje rade.. ale po 2 miesiacach wraca i jest silniejszy.. Nawet mi głupio juz jej mówić o co chodzi.. tyle razy to słyszała.. a ja czuje ze zasługuje na troche więcej.. ;/ "wychodzi brak świadomości" Masz ogromną racje.. Jednak niewiele tu zalezy odemnie.. Ona potrafi cały wieczór rozmyslac na jakis temat i co bym nie robił to gorąca nie będzie.. Ostatnio rozpaliłem świeczki rozebrałem ją i połozyłem na brzuchu na łóżku.. przyinosłem miske z ciepłą wodą ogrzewałem w niej rece i poczawszy od góry przez plecy pośladki.. tylnią czesc ud, łydk ii stopy.. powoli masowałem ją i całowałem.. Sam byłem tylko w slipkach i nie pozwaalełme sie je jdotykac..w pewnym momecie usiadłem tak ze poczuła przez slipki mojego penisa na swoich pośladkach.. uśmiechnełą sie i zaczeła wiercic.. odwrociłem jją i znów od góry do doło masując i całując.. szyja.. ramiona, piersi.. brzuch uda łydki.. potem był juz tylko seks.. czułe mw środku zejest dobrze rozgrzana bo było "slisko" ją denerwoje jak ruszam sie wolno wiec po kilku chwilach musiałem przyspieszyć tępo. Fajnie było.. jednak jej nie zdaza sie zrobic dla mnie nawet 1/10 tego co ja zobiłem dla niej.. Czasem jak widzi ze ja juz ledwo wytrzymuje a ona nie chce to robi mi loda ale tez zabiera sie do tego mówiac mi o tym wprost czy chce itd.. jak by niewiedziała psując cały nastrój.. a mi brakuje pocałunków dotyku kobiecej dłoni na plecach. seks to nie tylko wchodzenie i wychodzenie.. Wiec jak tu dotrzeć do takiej psychiki.. przy cyzm czasem podniecają ją filmy porno.. jednak p ochwili jest w stanie stwierdzić ze ją to brzydzi.. tak samo brzydzi ją moja sperma.. jej wydzielina.. i ogolnie jest czysta i pedantyczna.. A nie mam wpływu na wszystkie nasze płyny.. Co do seksoholizmu to to mi raczej nie grozi.. ;] do "siły witalne są ważne" uwiez mi ze moje zyci ejest bogate w ważniejsze i wyzsze cele od seksu ale sproboj zdac sobie sprawe ze musisz zrezygnowac z najwiekszego marzenia do ktorego ciągnie cie kazdego dnia.. Dla mnie seks jest pasją. Wydaje mi sie ze to dziedzina całkowicie odmienna od wszystkich inych mozliwych na tym świecie w której jest wiele do odkrycia dla mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dlaczego jej nie
zostawisz? faceci to tchórze ,boją się zmian ,zostają z kimś bo im wygodnie ,bo się przyzwyczaili zamiast poszukać pełnej pasji kobiety ,to się żalisz na kafeterii gdzie jest powiedziane ,że mamy do końca życia być z naszym pierwszym partnerem seksualnym? no to się męcz na Boga skoro nie umiesz tego przerwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorąca żonka
No cóż, z tego co opisujesz to większość kobiet już byłaby w siódmym niebie nawet po takiej grze wstepnej. Wygląda na to, że Twoja dziewczyna ma jakieś problemy natury seksualnej. I nie Ty powienieś iść do seksuologa a ona. Nie wiem na ile się znacie ale może miała jakieś "niedobre" przeżycia z dzieciństwa. Ma blokadę psychiczną i żadne Twoje pieszczoty nic nie pomogą. Ewidentnie się męczysz w tym związku. Jesli masz zamiar tak zabiegać o seks z nią przez całe zycie to dorobisz sie nerwicy. Mówi się, że seks nie jest ważny, że jesteśmy osobami myślącymi. Ja uważam, że właśnie jest bardzo ważny między dwojgiem zdrowych kochających się partnerów. Jest to wyrażanie miłości i największa bliskość między parterami. Oddanie swojego ciała to największe zaufanie i dar. Ja przypuszczam, że ona kiedyś odejdzie. Być może znajdzie kogoś do kogo poczuje dokładnie to co Ty czujesz do niej. Coś czego nigdy nie poczuje do Ciebie Asas, niestety. Z jej strony to miłość kumpelska, przyjacielska a nie miłość kochanki. Coś jest nie halo w waszym związku. Tak nie wygląda związek młodych ludzi. Brak tu namiętności i pożadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asas1212
No widzisz bo mzoe nie mysle tylko kutasem ale doceniam tez inne walory i wartości które prezentuje moja partnerka a których próżno szukać w dzisiejszych czasach.. a przynajmniej ja nigdzie indziej nie spotkałem tego za co ją kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorąca żonka
P.S. Właśnie seks to nie jest wchodzenie i wychodzenie to bliskość, dotyk, miłość, radość i spełnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nie żal
kurna zdecyduj się czy jest taka cudowna czy nie bo seks jest ważny i nie da się go zapchnąć do kąta i udawać ,że jest super ,hipokryzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo Gorąca żonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorąca żonka
Walroy walorami. Dużo jest fajnych dziewczyn, wartościowych. Nie ona jedna. Jej zachowanie podczas zbliżeń jednak też coś mówi. Albo Cię nie kocha, albo miała złe przeżycia, albo jest jeszcze niedojrzała. Pragniesz rady a wszystko negujesz. Uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asas1212
do Gorąca żonka Moja dziewczyna wczesnie jbyła całkowicie a-seksualna.. miała kontakty z poprzednie mchłopakiem z tego co mowila niezbyt udane.. To ja zaczołem je jotwierać oczy na życie. .wczesniej była podk loszem wychowania mamusi i babci katoliczki.. stad te wszystkie zachamowania.. seks nie jest dla nie jtak atrakcyjny jak dla mnei.. tak czuje.. Co do nerwicy to powiem ci ze jestem bardzo wesołym pozytywnym człowiekiem ale na tym temacie mam włączonego "szpiega".. Co do seksu to ja uwazam ze skoro ludzie sa do niego stworzeni to niewidze zadnej logicznej rzyczyny dla czego miał bym sie przed nim powstrzymywac.. naturalnie czuje sie dobrze.. szkoda ze moja dziewczyna nie myśli o tym tak jak ty to opisujesz.. czemu ona nie poczuje tego do mnie.. co sie stało.. ? To moja wina.. ? złe podejscie ? upierdliwosc tematu ? co do tego kumplstwa.. to czasem sam jej to mowie.. ze ona mnie traktuje jak kolege.. takiego z dodatkiem do którego moe sie dodatrkowo przytulac i całowac go.. ze wszystkim w zyciu jak dotąd sobie swietnei radziłem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za walory
to ja podziwiam nauczycielkę,kocham babcię i paru innych ludzi przywiązał się facet i boi się samotności ,a nie zdaje sobie sprawy ,że mu już źle a gdzie tam starość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asas1212
a z tym ""kutasem" to nei było do ciebie ;] Nie neguje tylko opisuje za u nas jest "troszke inaczej" niz myslsiz.. bo przez te 4 lata zebrałem juz sporo informacji i doswiadczenia na jej temat. problem w ty mze nie umiem jakos podejśc jeje zeby zainteresowała sie seksem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blusber
ja trochę już żyję na tym swiecie i powiem ,że jestem wdzięczna mojemu pierwszemu facetowi ,że mnie zostawił ,sex był do kitu a z następnym odpływam, nie każdy z każdym chyba potrafi stworzyć magiczny duet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katolickie wychowanie
niestety chyba krzywdzi. Twoja dziewczyna traktuje kochanie się jako coś beeee. Ja też tak kiedyś miałam. Po swoim pierwszym razie płakałam w kościele 3 godziny... Potem horyzonty mi się poszrzyły i juz nie jestem niewolnicą Mafii jaką jest Kościół. Od niedawna zaczęłam cieszyć się również i tą sferą... Smutne to , że tak długo trwało mojej odblokowywanie. bo wydaje mi się, że miałam i mam dość duży temperament. Jeśli ją kochasz, spróbuj jej pomóc... chyba psycholog jest konieczny. Mozliwa jednak jest też opcja, że spotkasz jeszcze w życiu wartościową, cudowną kobietę, która będzie celebrować akt seksualny podobnie jak Ty :) Seks jest piękny i na pewno zbliża i łączy. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora...
kiedyś spotkasz dziewczynę albo kobietę u której zobaczysz ten sam "błysk w oku" i pójdziesz z Nią do łóżka i nie będziesz tego żałował bo zwyczajnie poczujesz się jak nigdy dotąd- a sex w związku jest bardzo ważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale najpierw
sie z tą ożeni i kanał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorąca żonka
Asas wszystkie powyższe wypowiedzi są bardzo cenne i słuszne. Zawierają w sobie prawdę. Masz dwa wyjścia, albo ją zostawić albo walczyć. Jest młoda, być może niedojrzała na tej płaszczyżnie. Dodatkowo wychowywała się prawdopodobnie w domu gdzie bliskość, fizyczność i seksualność była negowana i odrzucana. A to wielka krzywda dla dziewczynki a potem młodej kobiety. Choć niewykluczone, że to się nigdy nie zmieni i z jej strony po prostu nie iskrzy. Niektóre kobiety czasem po prostu nie mają tego czegoś, tej odrobiny wyuzdania. Czas pokaże, powodzenia! Jesteś młody, jeśli się Wam nie ułoży to na pewno znajdziesz kogoś z kim się wysmienicie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asas1212
Gorąca żonko jestes skarbnicą wiedzy dla kogoś takeigo jak ja.. A myślałem ze znam sie na kobetach bo potrafie sprawiac by były przy mnei szcześliwe.. Co do wychowania to zgadza sie jej wychowanie seksualne zostało mocno przychamowane w dziecinstwie.. i wogole sie tym nie interesowała.. Seks zaczeła odkrywać przy mnie.. Ale 4 lata wiązania siusiaka na supeł to troche przy długo.. na tak nikłe efekty.. Dzięki tobie zrozumiałem ze tego nie da sie nadrobić.. aze ile ja bym nie dał z siebei to ona i tak nie zacznie "czuć" więcej i chcieć więcej.. Chociaż sam w to jeszcze nie wierze.. to chyba pora zacząć się rozglądać.. puki mam jeszcze czas.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaałaa
Weź ty tą dziewczyne za łep.. bo nie wie co traci.. Z tego co piszesz jestes naprawde fajnym facetem.. wrecz idealnym.. kochającym i wrazliym.. (no moze nie wiem jak wyglądasz) do tego gorącym kochankiem.. Spotkałam takeigo na swoje jdrodze i wtedy tez byłam taką zamknietą w sobie pipką.. Nie dziwie sie ze oodszedł.. chociaz na poczatku go nie rozumiałam.. teraz role se odwrociły.. bo ten "wstrzas" spowodował ze pwoeidziałam sobie "nigdy wiecej" i całkowicie otworzyłam sie na te sprawy.... teraz kocham seks.. w wielu formach.. Ale moj obecny partner juz nie bardzo.. A o poprzednim moge sobie tylko pomarzyć.. ;/ rozumiem ze jestes wierny.. Ale jesli chcesz chetnie dam ci to o czym marzysz.. a ty mi to czego tak bardzo mi brak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANAL
moja dziewczyna tez z poczatku byla w tych sprawach oziebla, ale od okolo pol roku sie calkowicie zmienila, na szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asas1212
ANAL ;P Napisz coś wiecej.. Jak bardzosie zmieniła.. ? ;] po jakim czasie bycia razem.. itd.. to dla mnie wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×