Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grrrrrrrrrrr

tesciowa wtraca sie w wesele!!!!!

Polecane posty

Gość grrrrrrrrrrr

Moja tesciowa ogolnie jest do zniesienia chociaz nie zawsze poniewaz zawsze musi miec racje, wszytsko musi byc tak jak ona chce i zadne orgumenty do niej nie przemawiaja bo albo udaje ze nie slyszy albo sie obraza. Ja nie chce sie z nia klucic dlatego czesto milcze albo mowie cos milo mimo ze ogolnie ejstem osoba pyskata. W przyszlym roku z narzeczonym bierzemy slub. Moi rodzice nie wtracaja sie w nic poniewaz jak stwierdzaja - i dobrze stwierdzaja - to moj slub i wesele a nie ich :) Niestety tesciowa sie wtraca, na szczescie nie az tak bardzo poniewaz mieszkamy od siebie kilkaset km. No ale juz zaczyna kilka dni temu zdenerwowala mnie zdaniem "bo ja bym chciala zeby..." bylo tak i tak i tak jest zawsze "bo ja bym chciala zeby"nie dociera do niej ze to nasz slub. Na jakiekolwiek argumenty nawet delikatne reaguje obrazaniem sie i mowi do narzeczonego ze skoro tak to niech sam zaplaci za wesele. Niestety narzeczony wlasnie konczy studia i dopiero jest na stazu i sam raczej nie zaplaci ( dzielimy sie po polowie ) zreszta nawet jak jej powiedzial, ze sam jakos na to zarobi i sam zaplaci to tez sie obrazila. Ostatnio mu powiedziala, ze do slubu musi miec krotkie wlosy ( ma poldlugie ) i odpowiedzial,ze ma sie podobac sobie i mi a nie jej i juz sie obrazila...nie chce sie z nia klucic ale jezli tak dalej pojdzie to chyba bede musiala. Ogolnie nie chodzi o to ze chcialaby jakos uczestniczyc w przygotowaniu slubu tylko ze chce zeby bylo po jej mysli a nie naszej albo cos chce za nas zalatwiac jakbysmy byli jakimis glabami. A juz wlasciwie prawie wszystko zalatwilismy. Swoj slub juz miala a to jest nasz slub i nasze wesele nie jejale to do niej nie dociera;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrrrrrr
nie wiem juz co z nia robic, wytrzymac czy sie poklucic...na razie jeszcze wytrzymuje nie chcialabym byc z nia sklucona chociaz przez te kilka lat nerwow mi napsula nie wpsominajac juz o nerwach narzeczonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po co się kłócić
po prostu mówisz spokojnie że to jest twój slub i robisz tak i tak a nie tak jak ona chce, a jak ci zrobi awanturę czy coś to pokiwaj głowa wysłuchaj i zrób swoje. Najlepiej zrobicie jak sobie zarobicie na to wesele i zrobicie je sami, teściowej zalezy pewnie na tym żeby się dołożyć bo zazwyczaj rodzice tak mają żeby ich ludzie nie obgadali albo żeby pomóc i na tym możecie zagrać jak macie kase żeby sami wyprawić wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze najlepszym rozwiazaniem bedzie gdy Twoj narzeczony o tym z nia porozmawia bo jak Ty bedziesz zwracac uwage to bedzie ze to Ty jestes zla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×