CZEMUŻ? ach CZEMUŻ???

kobita odgryzła mi ptaka!! To moja wina...mówiłem mocniej, szybciej...nie chciała śłuchac to ją chlasłem w ryj z otwartej!! No i mi jebana odgryzła...a najgorsze że zaksztusiła sie moim wielkim fajfusem i zeszła z tego świata...ale przynajmniej szczęśliwa!! A ja? i co ja tera zrobie? Ktoś też tak ma? czekam na poważne rady!! HELP...

:D:D:D

Może uda się przyczepić albo co ;P

najpierw musiałbym Go jakoś z niej wydostac...a sie brzydze straszliwie...weee...no ale może jak jej kopa zasadze to go wypluje jakoś pośmiertnie

masz za swoje, haha