Po jakim czasie zamieszkac razem?Co zmienia sie?

Czy wspolne mieszkanie jest dobre.Czy cos przez to sie zmienia w zwiazku?

zależy kto płaci :P

Koszsty utrzymania beda na pol.Czyli oplata za mieszkanie po polowie i jedzenie tez.

http://change.menelgame.pl/change_please/1128301/

uwazam, ze to bardzo dobrze zeby pary mieszkaly razem przed slubem, a co sie zmienia... poznaje sie lepiej, tak na co dzien, wzytkie tego zle i dobre strony i wtedy mozna powiedziec czy na pewno cche sie z ta osoba spedzic reszte zycia a kiedy zamieszkac - jak sie poczuje, ze to jest wlasnie to

zawsze są plusy i minusy wszystko wyjdzie w praniu :D

Moim zdaniem to najgorzej ze sobą jest zamieszkać bo koleżanki mieszkają z facetami, bo jedna strona nalega, bo chciemy się sprawdzić. Na poczatek się zastanów czym jest to zamieszkanie dla was, czy jest to kolejny etap związku czy chciecie ślubu czy nie. Zazwyczaj ludziom się wydaje że jak już się razem zamieszka to do slubu już bliżej niż dalej a w praktyce okazuje się w dużej liczbie przypadków jest to błędnym myśleniem. A co się zmieni? Wszystko się zmieni zamieszkanie razem to takie wejście w małżeństwo bez papierka a to wiadomo że wszystko zmienia. Moim zdaniem decyzję o wspólnym zamieszkaniu powinno się podejmowac trochę tak jak decyzję o slubie, bo o to samo chodzi tylko po prostu łatwiej się ze związku wywiązać.

pewnie się dowiesz jaka naprawdę jest ta osoba bo na randki czy inne wyjścia to się ludzie przecież szykują i jednak grają

jak baba dobrze nie gotuje, to po co z nią mieszkać? :o

bo może dobrze zmywa

My czasami pomieszkujemy razem.Moj mowi ze bardzo mu smakuje to co ugotuje.Naczynia on zmywa. Wspolne plany sa.Mysliymy o slubie i o dziecku.Ale nie wczesniej niz 2-3 lata.

zamieszkanie razem to gwozdz do trumny! trzeba sie sie liczyc z tym ze przestaniecie byc dla siebie juz atrakcyjni ( facet widzi was bez make up) juz nie bedzie patrzyl na was jak na obiekt pozadania bo bedzie mial was na codzien

nooo i dlatego trzeba sie spotykac ze sobą raz w tygodniu aż do pięćdziesiątki ;)

uwazam ze ludzie ktorzy spotykali by sie i mieszkali ze soba tylko w weekendy byliby napewno bardziej zakochani w sobie nawet do konca zycia.bardziej by siebie szanowali nawzajem i mieliby czas zatesknic za druga osoba a tak to duupa

My z moim obydwoje pRacjemy.Jak zamieszkamy razem to bedzoemy sie widywac co 2 tydzien dopiero ok.23 bo tak wraca z pracy.Wiec my przez caly dzien jak sie niewidzimy to tesknimy.