MÓJ FACET!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

współczuję Ci :( nie będę Ci radzić co masz zrobić ze swoim życiem zawodowym,bo pewnie sama wiesz najlepiej.ale co do jednej rzeczy jestem pewna--rzuć tego gnoja,i to już będzie duży sukces i niech ta myśl,że udało Ci się go rzucić pomoże Ci przezwyciężyć problemy związane z układaniem sobie zycia zawodowego.

Dzieki! Mam nadzieje, ze w koncu sie odwaze i go zostawie. Zasluguje na normalnego faceta!!! Czasami warto stracic wszystko, by pozniej bylo lepiej. Trudno musze zaczac wszystko od nowa. Gdyby on sie wyprowadzil byloby mi latwiej. Ale coz na to nie licze. Do mnie nalezy pierwszy krok. Jak ja go nie zostawie to sie tak bede meczyc nie wiem ile. Szkoda, ze zniszczyl wszystkie moje plany.... Co do pracy to wiem, ze w kraju bedzie ciezko.... :( Co za zycie....

kolorek MAm podobnie.. walcze ze swoim zeby sie wyprowadzil.. mieszkam zagranica nie mam tu nawet rodziny do ktorej sie wyprowadze..

----> 1234 To co wracamy do kraju???

wiesz ja mam inna sytuacje.. mam 22 lata . przyjechalam do irlandii gdy mialam 19 .. poznalam swojego zaszlam w ciaze i tak sie zaczelo siedzenie w domu z dzieckiem.. nic nie mam .. studiow pieniedzy.. wstyd do polski wrocic.. osttanio moj mi powiedzial ze sie wyniesie.. ale skad mam wiedziec ze to zrobi.. jedyne co mam to socjala

1234hjt- PAULINA MASZ NA IMIE?

Ja sie ciesze, ze nie mam dziecka. Wierze, ze jest ci ciezej i wspolczuje. Ale napewno chcesz dobra dla swojego dziecka wiec lepiej jak sie rozstaniecie. Wiem, ze jest ciezko.....mi tez strasznie trudno zmienic wszystko. Obysmy mialy sile zostawic tych draniow nic nie wartych!!! Mam nadzieje, ze twoj facet sie wyprowdzi, chocby ze wzgledu na dziecko... Czemu tak ciezko znalezc dobrego, kochajacego, madrego mezczyzne???!!! Czy tacy juz wymarli??? :(

zapewniam was dziewczyny!!uwolnijcie się od tych "swoich" drani i nie popełnijcie drugi raz tego samego błędu.kolorku jeśli mogę spytać ile masz lat? :)

Mam 26 lat, wkrotce 27! Teoretycznie powinnam juz byc zona, mama... szczesliwa oczywiscie. I byc na urlopie wychowawczym, a po nim wrocic do pracy, ktora by mnie cieszyla i odpowiadala mojemu wyksztalceniu. A tu klapa. Nic z tego! Wszystko na odwrot. :(

przezyla w zyciu zawód milosny, bo rzadko ktora milosc trwa wiecznie, ale to nie znaczy,ze sie trzeba dac ponizac! Autorko, najpierw kochaj, szanuj i aprobuj siebie , po co tego gnojka!. On cie ma po prostu w dupie, chce,zebys sie od niego odczepila i NIC tego nie zmieni, NiC, taka jest brutalna prawda, , jak piszesz smsy NIC nie osiagasz oprocz jego pogardy i obrzydzenia do samej siebie. On toba rzyga i twoja miloscia, marzyo tym,zebys znikla z jego pola widzenia, najchetniej nigdy w zyciu by cie nie ogladal! To wynika z jego zachowania, mowie bezstronnie. Daje ci kopa az pod sufit!!! Zapomnij natychmiast,zajmij sie czymkolwiek nie dotykaj komórki! Z tym moze byc tylko gorzej Ale moze byc lepiej i bedzie - bez niego !

to znowu ja.. wiesz ciesz sie ze nie masz dziecka z draniem.. ja jestem na tabletkach uspakajacych.. mam dosc wszystkiego.. zostaw go!!!!!!!!! puki jeszcze mozesz.. mowie ci!!!!!!!! dostalam depresje.. a moj wlasnie jest na imprezie na ktora mielismy isc razem.. wszyscy go bronia .. ja nie mam zadnych kolezanek tutaj.. tylko jego znajomych.. on chodzi do szkoly ja siedze z dzieckiem.. nie jest polakiem wiem kazdy polak w mojej miejscowosci omija mnie zdaleka.mam juz dosc wszystkiego , teraz poszedl z kolega na impreze z okazjii rocznicy slubu naszych znajomych.. i powiedzial do kolegi pilnuj mnie zebym z nikim nie flirtowal.. specjalnie zebym to slyszala.. a ja siedze w domu z dzieckiem bo jego rodzina nie dala rady zaopiekowac sie naszym dzieckiem. nic nie mam sexu ,zwiazku.. nic.. jedyne w czym sie zdadzamy to zakupy

az przykro to wszystko czytac

POSLUCHAJCIE.... zylam wiele lat za granica, we wloszech. nie mialam wsparcia rodziny, musialam sobie radzic sama, poznalam faceta, wlocha. wszystko fajnie, gosc z fantazja, opiekunczy, amore, amore, itd. gdzies po roku przeprowadzilam sie do niego,bo bardzo o to prosil. ok. a potem wyszlo, ze on codziennie pije!!! codziennie!!! nie wiem ,jakim cudem zdolal sie maskowac przede mna caly rok. no i fakt,ze jakos nigdy nie kojarzylam wlochow z alkoholizmam :-0 a jednak! to byl rok udreki z nim. chodzil nawet podpity do pracy, a pracowal w biurze,mial jakies kierownicze stanowisko!!! :-0 :-0 nie gardzikl rowniez kokaina!! nigdy sie nie awanturowal,niby zapewnial mnie o swej milosci, byl w tym wszystkim taki zalosny, na swoj sposob wspolczulam mu, ale zapodawal mi taki niepokoj,tak mi wysysal energie, ze czulam sie z nim zerem,nie jak kobieta, a jeszcze niedawno bylam wielka kokietka ;-) i rzadko ktory nie zauroczyl sie mna od pierwszego wejrzenia..!!! bylam tak bezgranicznie smutna, czesto plakalam,tkwilam w tym bezsensie i myslalam z przerazeniem: co sie ze mna stalo?? wygladam jak wrak, jestem caly czas zdolowana, nie uprawiam seksu, itd... z odretwienia wybil mnie troche moj byly, tez wloch,przystojniak, gosc na poziomie, taki biznesman,ktory kiedys nawet prosil mnie o reke,ale nie bralam tego na serio. mialam wtedy fiu-bzdziu w glowie :-0 on zawsze mial swira na moim punkcie,wiec zaczelam na nowo z nim sypiac, i tym sposobem przypomnialam sobie,ze jestem atrakcyjna kobieta,ktorej pragnie mezczyzna. ale nic do niego nie czulam,poza tym i tak byl z kims tam zwiazany, mimo obsesji na moim punkcie :-0 :-0 a ja czulam, ze chcialam rzucic wszystko w cholere!! :-0 ktoregos dnia postanowilam postawic wszystko na jedna karte i wrocic do pl. moj facet myslal,ze wyjezdzam na dluzsze wakacje,mimo ze widzial,ze zabieram prawie wszystkie moje rzeczy :-0 :-0 juz po miesiacu w pl poznalam cudownego chlopaka, polaka. to bylo niesamowite, milosc od pierwszego wejrzenia. on jest pieknym,przystojnym facetem, dba o mnie, ma szacunek do ludzi,altruista,cudownie mi z nim w seksie,daje mi wiele czulosci, jest madry, chcemy byc razem... :-) :-) :-) nie mam slow,ze przydarzylo mi sie takie szczescie!!! :-) wy tez je znajdziecie, ale pod warunkiem,ze zerwiecie z waszym toksycznym partnerem!!! nie tkwijcie w czyms, co przynosi wam bol i rozczarowanie, to zabija!!!!! :-( rozpisalam sie, ale w slusznej, mam nadzieje, sprawie!!!! :-) zycze wam sily i powodzenia...!!! :-)

Wiecie co kobietki, już nie pisze do niego. Nic. Powoli zdaje sobie sprawde, ze oddalam sie od niego. Czuje jakby nasz zwiazek byl kiedys kiedys, czyli dobrze!! Nie czuje jakiejs wielkiej tesknoty!! Wyplakalam swoje. I chyba zmienia sie cos we mnie...przyzwyczajam sie do nowej sytuacji)

pisalas do niego smsy!!! dluga droga przed toba dziewczyno. to nie taki proste zostawic toksycznego faceta.

Pisałam!! Juz nic nie pisze. I nie mam zamiaru!!

????? ile smsow juz wyslalas??? :-p

:-p :-p :-P

Ani jednego, on zapytał co u mnie. Ja nic!!