Rozstanie po dwuch latach związku ! Help !

Witam :( Przed wczoraj tj w piątek rozstałam się z facetem po dwóch latach związku, mieszkamy razem, mieliśmy mały kryzys ale po woli jakoś wychodziliśmy na prostą... Rozstaliśmy się o głupotę, o to, że nie mógł dostać wolnego na pogrzeb mojego wujka :(... Zaczęłam wymyślać, że nic dla niego nie znaczę, że ma mnie gdzieś, że ma sobie zrobić wolne samemu (tłumaczył mi że jego praca wisi na włosku bo są zwolnienia!) A ja dalej swoje.. Mam taki charakter że lubie gadac... Za dużo ! Pieprz yłąm o tym że powinniśmy sie rozstać, że tak bedzie lepiej (wcale tego nie chciałam, chciałam coś na nim tym wymusić !) Jestem po próbie samobójczej, połknęłam 15 ketonali forte, nie chciałam sie zabic, chcialam pokazac, że dla niego wszystko, wiedziałam, że może mi sie coś stać, dla tego uprzedziłam go że jest ich 15.. ! !!!!! Nie dotarło, wczoraj wyszłam ze szpitala na własną prośbę, spałam u brata, u rodziców nie chciałam, nie miałąm ochoty z nimi o tym gadać.. Dziś rano byłam u niego, powiedział że chce porozmawiać, ale jeszcze nie teraz... Że mam mu dac czasu.. Może wpadnie wieczorem... Tak powiedział... :( Kocham Go... Chcę z Nim być.. ! Sory za bezpośredniość tego wyznania, ale nie mam komu, a liczę że pomożecie jakoś przetrwać!