Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i nie opuszczę cię

Partnerzy osób z depresją

Polecane posty

Gość i nie opuszczę cię

Czy partner kogoś z was cierpi na depresję? Jak sobie z tym radzicie? Co czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel-trn
Ja byłem z kobietą, która cierpiała na depresję i nie tylko. Szczerze mówiąc współczuję. Wiem, że wiele osób krytykuje ludzi, którzy nie byli/są w stanie pomóc chorym partnerom, nie radzą sobie i ich zostawiają, ale naprawdę takie życie jest trudne, a nawet bardzo ! Nawet gdybyś przestudiował podręczniki na temat tej choroby sto razy to i tak zawsze znajdzie się coś nowego. Naprawdę nie ma w życiu gorszej choroby, od psychicznej. Najgorsze jest to, że będąc z taką osobą w związku odbija się to na Tobie, nawet nie wiesz jak ! Jeżeli jest to wczesne stadium choroby i znajdzie się jej przyczynę to ok, nie poddawaj się. Jeżeli jednak nawet znając główną przyczynę tego stanu, nie możesz w żaden sposób z tym walczyć, to naprawdę zastanów się, czy jesteś gotowy na to, żeby spędzić z kimś takim część, albo resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coz zycie ehh
ja mialem depresje twarz szara pod oczami jakies zyłki.Sam z tego wyszedłem bo mialem cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość picea
na depresje jest dobrze sie najebac izrobic cos szalonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nie opuszczę cię
Mój mężczyzna ma zdiagnozowaną depresję od około miesiąca (oznaki były już wcześniej), złożyło się na jego stan jedno konkretne, tragiczne wydarzenie i dużo pomniejszych elementów z przeszłości. Raz jest lepiej, wtedy nawet wydaje mi się, że może mu nadal zależeć, a potem znowu jest tak, że szkoda gadać. Nie zostawię go, bo go kocham, bo jest wart tego, by na niego czekać, ale czasami wysiadam psychicznie. On uważa swój stan za niemęski, co jeszcze bardziej utrudnia nam bycie ze sobą. Ciężko bywa, ale mam nadzieję, że nam się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawel-trn
Życzę Ci naprawdę powodzenia. Obyś dała radę. Nie zapominaj przy tym wszystkim o sobie. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nie opuszczę cię
Dzięki :) Przyjaciele próbują mnie wspierać, czasem nawet skutecznie udaje im się mi pomóc. Wiem, że sama muszę czuć się dobrze, żeby być z chorym na depresję, choć czasem czuję się kompletnie beznadziejna. Ale jeszcze mam na tyle siły, żeby wierzyć, że będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy mówicie
znajomym, rodzinie, że wasz bliski ma depresję? nie wiem, jak się zachować, to nadal wstydliwa choroba, różnie mogą ludzie zareagować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nie opuszczę cię
Ja tego, że mój ukochany ma depresję, nie traktuję jako powodu do wstydu. To nie jego wina, że jest chory - czego tu się wstydzić? Wydaje mi się, że czasem trzeba uprzedzić niektórych ludzi, że nasz partner nie jest sobą, żeby uniknąć jakichś niezręcznych lub nieprzyjemnych dla niego/dla nas sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i nie opuszczę cię
Heh, a jednak cofam to, co napisałam wczoraj. Po dniu dzisiejszym mam ochotę rzucić mojego faceta, gdyż mam już dosyć jego i jego depresji. Nie warto się pakować w takie związku, za dużo to kosztuje zdrowia, nerwów itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×