Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liliowa dziewczyna z nikad

zauroczona kierowca-pomozcie

Polecane posty

Gość liliowa dziewczyna z nikad

od paru lat dojezdzam do pracy,czasem spotykam przystojnego kierowce,od pewnego czasu zauwazylam ze on tez zwrocil na mnie uwage-tzn.szuka mnie wzrokiem w lusterku,usmiecha sie,czasem gdy ide chodnikiem macha mi reka na "dzien dobry",ogolnie wyczulam,ze chyba mu sie podobam...facet nie ma obraczki i nie wiem czy moge zrobic pierwszy krok..chcialabym umowic sie z nim na kawe,ale boje sie osmieszenia..probowalam juz nawiazac rozmowe,tzn.kupowalam bilet..on usmiechnal sie i widzialam ze byl speszony..zreszta nie ma jak w autobusie nawiazac rozmowy,ludzie pchaja sie,kupuja bilet,wysiadaja,nie mam jak nawiazac rozmowy,a a on nie ma jak:( nie spotykamy sie poza autobusem,nic o nim nie wiem....jak nawiazac znajomosc z nim...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaj mu karteczke
z numerem telefonu:) oczywiscie swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa dziewczyna z nikad
tez myslalam o tym telefonie,ale czy sie nie osmiesze?pomysli,ze jestem"latwa"i wogole nie zadzwoni?czy nie odbierze tego jako narzucanie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa dziewczyna z nikad
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesica simpson
ej daj karteczke z numerem .Najwyzej dostniesz kosza trudno ... facecetow czesto to dotyka.Spokoj luz jak nei wyjdzie to nei wyjdzie trudno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wchodź na końcu...stań przy nim:) zapytaj czy nie wie czy pracodawca przyjął kogoś po nowych zasadach-niby dla kolegi pytasz(poczytaj trochę o kat.D-o świadectwie kwalifikacji-żeby widział ze kumasz bazę-to zrobi wrażenie uwierz) ja będzie rozmowny to spytaj jakie zmiany są w tych którzy już maja(szkolenia okresowe !POCZYTAJ TROSZKĘ NA TEN TEMAT!)),i poklnij trochę na ta gówniana politykę-nic tak nie zbliża ludzi jak klniecie na nas rząd... Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa dziewczyna z nikad
dziekuje za rady,powiem tak..wtedy jak kupowalam bilet to probowalam delikatnie nawiazac rozmowe,pytalam jak sie jezdzi ogolnie w taka brzydka pogode(bo lalo wtedy jak z cebra),on powiedzial ze kiepsko i jakis taki zmieszany byl...zreszta stali tam ludzie i nie bylo jak rozmawiac,sluchaja i wogole mialam wrazenie ze on nie moze sie skupic ja jezdzie:D chyba sprobuje z tym telefonem....moze macie jeszcze jakies pomysly?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest jedyny pomysł, daj mu się w rozmowie wykazać wiedzą i niech poczuje ze tylko on może odpowiedzieć na pytanie. Niech poczuje się ważny.To działa. Gadanie o pogodzie:D no wiesz ja tez bym się na jego miejscu zawstydziła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmmmmmm....
mam nadzieje że nie chodzi ci o kierowce DLA , bo on mi tez sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pojechac na petle
i zrobić mu lodzika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa dziewczyna z nikad
ekhm----co to znaczy DLA?mam nadzieje,ze to nie ten sam kierowca zlotowlosa----nawet nie wiesz jak chcialabym pogadac,ale jak juz pisalam..nie ma okazji sie wygadac,a nie bede tam stala jak patyk bo zagradzam przejscie..a w czasie jazdy on ma byc skuppiony na jezdzie a nie na mnie:D wiec chyba tylko ten pomysl z karteczka i nr.telefonu...boje sie tylko ze sie zblaznie i potem bede chodzic z buta D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa dziewczyna z nikad
no i nie mam juz 18 lat:D jestem po dlugim zwiazku..po rozstaniu..od roku sama..nie interesowali mnie mezczyzni,zbyt bolalo rozstanie az on mnie ujal..ma to cos:) nie wiem tylko czy nie zblaznie sie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekhmmmmmm....
Jak nie wiesz co to DLA to napewno nie ten sam kierowca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa dziewczyna z nikad
to dobrze ze nie ten sam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qaza spokoju
podnosze...i czekam na pomysly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qaza spokoju
hej..jest tam kto?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakimka
Ja miałam podobną sytuację. Dojeżdżając do mojego faceta często spotykałam pewnego kierowcę. Wiem,że ma żonę i dziecko. To było zauroczenie. Dłuższe przytrzymywanie dłoni przy płaceniu za bilet,spojrzenia w oczy i wiele innych. Tyle,że było widać,że go to dręczy... Zresztą ja tez miałam wyrzuty sumienia. Nigdy nie rozmawialiśmy ze sobą oprócz dzień dobry,dziękuję,dowodzenia,dobranoc aż któregoś dnia powiedział "wyprowadzam się". Też to czuł. Teraz żałuję,że nic nie zrobiłam więć działaj dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieski Kwiat
to o wypadku było dobre:D Uważaj,aby nie spowodował:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak mam
dzialac?Jakimka wiec wiesz w czym rzecz...czy tylko ten pomysl z telefonem wypali?a czy ty widujesz tamtego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakimka
Spotkałam go raz w dużym hipermarkecie. Wiesz jak to wyglądało? Oboje stanęliśmy jak głazy gapiąc się na siebie. Trzymał na rękach swojego synka który w końcu się znudził,wyrwał mu się i gdzieś pobiegł, a za chwilę podbiegła do niego chyba jego zona krzycząc,że miał dzieciaka pilnować. Odwrócił powoli i odchodził ciągle odwracając się i patrząc na mnie a ja...uciekłam ze sklepu. Zastanawiam się do dzisiaj co on tak naprawdę czuł,czy to było tylko zauroczenie... Pamiętam,że kiedy pierwszy raz wsiadłam do tego autobusu i popatrzyłam mu w oczy poczułam się jak u siebie:( Jeździłam o późno wieczorem kiedy autobus był praktycznie pusty a często tylko ja jechałam. Nie zrobiłam głupia nic. Ale oboje mieliśmy kogoś... Ja myślę,że to nie jest zły pomyśl tylko dopisz,że z niecierpliwością czekasz na telefon. Może nie mieć odwagi napisać. A tobie nic nie szkodzi spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to rzeczywiscie Jakimka
bylo zauroczenie....teraz jestes z tym facetem swoim dalej?ja powiem ci,ze dawno zauwazylam,ze on ciagle sie gapi,usmiecha,jak ide chodnikiem to zwalnia,usmiecha sie,macha mi...a jak wsiadam do autobusu tojest jakby speszony...potem cala droge gapi sie w lusterko,a jak wysiadam to ciagle odwraca sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakimka
Nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×