UK-opłaca sie na wakacje czy na jesień ?

Witam,wybieram sie do rodziny do uk,nie mam pojecia czy na kilka miesiecy czy na stałe,to sie okaże. Pytanie mam jedno- mam opcje 1) jechac w czewcu ,2) mam zalatwioną prace na 3miechy od czerwca we włoszech,do uk pojechałabym we wrzesniu/padzierniku. Problem w tym ze chciałabym byc jak najszybciej w uk,ale czy opłaca sie tam jechac (to byłaby moja pierwsza praca) na sezon letni,gdzie jest tam wtedy pełno studentów/uczniów,czy odpuscic sobie,zarobic we włoszech i jechac na wrzesien ? Czy hest wtedy jakas róznica na rynku pracy ? podejrzewam ze studenci i cała wakacyjna reszta w wiekszosci wraca do PL i ofert pracy jest wiecej..

powiem ci tak: teraz w ogóle się nie opłaca.jeśli masz pracę załatwioną we Włoszech to jedź tam,przynajmniej będziesz miała fajne wakacje i pogodę:) w uk teraz to bez znaczenia kiedy przyjedziesz..

Serio ? wiesz,myslałam ze sezon letni to grom przybyszy z 4 stron swiata ,i rynek pracy na korzysc pracujacych zmienia sie na jesien,jest wiecej wolnych miejsc. Anyway,dzieki :)

lepiej na jesien masz racje studenci i wiekszosc ludzi wyjezdza wtedy

zwolnili mnie szukam pracy juz ponad miesiac i nic moj znajomy siedzi na zasilku dla bezrobotnych juz prawie 3 miesiace i zadnej oferty nie dostal a zaniosl cv naprawde do wielu miejsc ja bym pojechala do wloch sama mysle nad przeniesieniem sie do innego kraju

Rozumiem cie,tyle ze Włochy to praca sezonowa w gronie znajomych ,nie mam tam nikogo. problem w tym ze tak czy siak musze sie gdzies wyprowadzic ,a tylko w UK mam rodzine. Głupia sytuacja.

w UK kiepsko z praca

''w UK kiepsko z pracą'' gdzie pracowałaś ??

ostatnio pracowalam pol roku w fabryce produkujacej uszczelki do samochodow ,czolgow i statkow.

Wiecie co ? mysle ze o który kraj bym nie zapytała to zawsze znajdzie sie ktos kto powie ze tam jet kiepsko z pracą. Bo moze i tak jest. Nie wiem,moja rodzina w UK w wiekszej ilosci pracuje w fabryce przetwarzajacej warzywa,wszyscy są w miare zadowoleni,chyba to grunt to duzo szczescia zeby cos w miare normalnego i dobrze płatnego złapać.

jestem w uk 5 miesiecy. 2 miesiace szukalam pracy! cale szczescie przyjechalam do chlopaka wiec skladalam sie jedynie na jedzenie. pracuje w fabryce, ale wiem ze za 2 tyg pozwalniaja wiekszosc ludzi, mnie rowniez. a poza tym wielu ludzi sie nie sprawdza i wylatuja po kilku dniach czy tygodniach. od samego poczatku chce zmienic prace ale jesli pojawia sie cos w innej fabryce to praca 7 dni w tygodniu albo na powiedzmy miesiac. o pracy w biurze to nie mam nawet co marzyc chyba (mimo ze angielskim poslugiwalam sie rowniez bedac w Polsce i dodatkowo moj chlopak jest Anglikiem). jak mozesz jechac do rodziny i pomoga Ci no i jesli mozesz w kazdym momencie wrocic do Polski to ja bym jechala chyba...

TEORETYCZNIE- mogę wrocic do Polski. W praktyce nie chce ,poprostu nic mnie tu nie trzyma. Niestety.

jedz w czerwcu do wloch, zarobisz, zwiedzisz na jesien mozesz przyjechac do uk, w czerwcu nie ma sensu bo z praca trudno wlasnie przez najazd studentow na sezon wakacyjny , jesienia latwiej sie gdzies zachaczysz, a od listopada sa nabory na prace sezonowa w okresie swiateczno-noworocznym

Dzięki,wreszcie ktos zrozumiał oco mi biega :)

polaczki w uk powiedzcie dlaczego tak jesteście wrogo nastawieni do rodakow

a dlaczego Polaczki w kraju sa wrogo nastawieni to tych w uk?:P mam ci podesłać parę topików jak to jesteśmy wyzywani od nieudaczników którym w kraju nie wyszło? po prostu mamy was gdzieś, jak tak krytykujecie nas to siedźcie w tym cudownym kraju i powodzenia!

Jedna rada dla wyjezdzajacych za granice: trzymajcie sie jak najdalej od Polakow!! Przykre ale prawdziwe.

polak polakowi wilkiem....