W tym roku spędzę święta sama...

...bo jestem czarną owcą w rodzinie...kto też będzie siedzial sam jak palec przed telewizorem?ktoś moze juz tak mial,ze nie mogl,albo nie chcial spędzać swiąt z rodziną?

???????????????????

jak przez ostatnich kilka lat.

;) ...głowa do góry.. Kto każdą chwilę obraca na swój użytek, kto każdy dzień układa jakby swój dzień ostatni, ten ani nie pragnie jutra, ani się go nie lęka. Seneka Starszy (Retor, Lucius Annaeus Seneca 55 r. p.n.e. - 40 r. n.e.)

też bylam sama

...tak wyszło...rodzina nie chce ze mną rozmawiac...rzucają na mnie bezpodstawne oskarzenia...na urodziny ciotki tez nie zostalam zaproszona...:O wiec na wigilie tez nie bede się pchac...zrobię sobie duuzo jedzonka i bede ogladać Kevina samego w domu... czy ktos spedzal swieta sam?

dlaczego byliście/jestescie sami w swieta?co czujecie?

ja też będę sama w święta... zaprosiła mnie siostra, ale na zasadzie 'przyjdź, bo w pierwszy dzień świąt idziemy na ślub i zostaniesz z dziećmi'... to już wolę być sama...

ja byłam kiedys sama 2 razy pod rząd.. haha to dopiero...teraz juz nie bywam;)

a bo to raz, ale przeważnie z własnej woli

Nieprzerwane powodzenie nie wytrzyma żadnego ciosu. Lecz kto nieustannie zmaga się ze swoją niedolą, ten cierpieniom zawdzięcza hart, i nie ustąpi przed żadnym złem; a nawet jeśli upadnie, będzie walczył jeszcze na klęczkach. Seneka Młodszy

nie chodzi mi nawet o 1 czy 2 dzien swiat,bo te tez przewaznie spedzam przed tv,czy ze znajomymi... ale chodzi o wigilie,zawsze byla u babci,taka typowa,tradycyjna,wszyscy przychodzą wczesniej,pomagają w przygotowaniach,potem oplatek,siadamy do stolu,prezenty,kolendy...u mnie jest tradycyjna wigilia bardzo,babcia babrdzo trzyma tradycji i nigdy jej nie zlamala. a w tym roku...:O az sie boje...i to nie jest z wlasnej woli...oni poprostu mnie nie chca...

:( biedna,rozumiem Cie. Mam rozumeic, z eoprocz rodziny niw masz zadnej bliskiej os. Typu chlopak, przyjaciel, lub przyjaciolka ??

Mo Cuishle---> dlaczego?

chłopaka nie mam... przyjaciolka powiedziala,ze przeciez to sa swieta i ze nie ma mowy zebym siedziala sama...ale glupio mi chodzic po obcych...w sumie znam jej rodzicow,ale dziwnie i nieswojo bym sie czula...

ja tez nie wiem , czy bym poszla do przyjaciolki..., ale moze popros ja by przyszla na troche do Ciebie po swoejej wigilii :) jesli nie macie do siebie daleko :)obejrzycie razmem tv, pogadacie, poczaestujesz ja czyms mniejszym do ejdzenia, bo napewno po swoejej bedzie dosc najedzona :) kupisz je cos drobnego i podzileicie sie oplatkiem :) lepsze to niz siedzeni samej:) a potem wybeirzecie sie na pasterke

bazienka Ty chociaz masz wspollokatora, nie wazne jaki, ale nie ebdziesz sama :) moze chociaz sie otowrzy i pokaze inteligencje

jeju jak ja ci zazdroszcze:(

a wez ;/

:O

:O

:O męczy mnie to...i co...usmaże sobie karpika i se zjem!?

barsczyk nie...grzybową!taaa!i serniczek!chociaz to chyba na wielkanoc...ale ja lubie serniczek!i se go sama upieke!

bede jesc i ogladac tv!:O

bazienka, moze twoj ojciec jest chujem, ale nie chcesz pojechac do domu na swieta dla reszty twojej rodziny? :O przeciez nie sklada sie ona tylko z ojca

up

Ja za to prawdopodobnie spędze czwartego sylwestra sam..w domu. Ale tym razem przynajmniej nie będę w domu z rodziną. Teraz wynajmuje pokój tam gdzie studiuje i planuje sam pić do lustra. A co do świat to nie wiem.. Raczej spędze w domu. Choć nie lubię świat bo u mnie w rodzinie nie ma atmosfery i zawsze są kłótnie itp.

nie chce byc sama...

Nikt nie chce być sam.. Nie życzę nikomu samotności. To jest coś okropnego.

Mam 30 lat i też spędzam sam święta. Moge przygarnąć uroczą niewiastę :)