Pytanie do studentów?

Mój problem polega na tym ze jestem na 1 roku studiów, i w tym semestrze opuściłam już 2 razy ćwiczenia, z czego na obu były kolokwia, moja pytanie jest następujące, jak to jest z zaliczaniem i jak ono w ogóle wygląda, bo nie orientuje się ile jest dopuszczalnych nieobecności ?

skoro dostalas sie na studia to powinnas byc inteligentna osoba i dojsc do wniosku ze Twoja sytuacja jest zalezna od osoby rowadzacej cwiczenia. idz, przedstaw sytuacje, popros o wyznaczenie terminu.. radz sobie, jestes dorosla

u mnie są dopuszczone tylko dwie nieobecności na ćwiczeniach, jeśli masz więcej i nie masz np. zwolnienia lekarskiego to dupa - musisz płacić i odrabiać w kolejnym semestrze z zaliczeniem no to musisz już się dogadać z prowadzącym. u mnie np. są spędy, na których można zaliczyć przedmiot, ale nie jest to takie łatwe, bo są to zazwyczaj wszystkie kolokwia na raz.

gdzie Ty żyjesz??;/ to zalezy od wielu rzeczy:od trubu studiów,od tego ile godzin masz z danego przedmiotu,od wykładowcy u mnie było tak że u jednego wykładowcy nie przyszłas na kolosa tylko raz i miałas nieprzyjemna sutucaje,zwolniena lekarskie,problemy itd..u innego wykładowcy wogole mogłam nie chodzic na kolkwia w terminie i był git,pisało sie w innym bez zwolnienia,,,takze moga byc rózne warianty:)

nie wiesz kiedy sie nieobecnosc wykorzystuje? jak ma sie zaliczone kolokwia i mozna sie uczyc w domu do egzaminu, pierwszy rok polowa listopada i wszystkie nieobecnosci wykorzystales/las? u mnie po 3 wykreslali z listy, a 1rocznego od razu wyrzucą