Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eevee

Mąż jest dla mnie ważniejszy niż dziecko

Polecane posty

Gość gitarra
Tak, pierwszeństwo przed dziećmi mają dla siebie nawzajem rodzice- partnerzy. I moze to niektórych zdziwi , ale to jest właśnie ta najbardziej właściwa hierarchia. I to jest także dokładnie to co jest najwłaściwsze dla dziecka- bo dziecko chce widzieć rodziców zawsze razem, zapatrzonych w siebie z miłoscią. Wtedy jest szczęśliwe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie gitarra
smieszy mnie reakcja co niektorych, ze to prowokacja...widocznie do nich nie dociera, ze to wlasnie jest prawidlowa i zdrowa relacja w rodzinie. w koncu trzon rodziny stanowia mąż i zona a dzieci dochodza w trakcie...a kiedys i tak sie usamodzielnią i beda miec wlasne zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz zgadzam się po czesci z tym, że głównym ogniwem rodziny jest on i ona mąż i żona ich miłość jest gorętsza, namiętna, dająca więcej emocji , stanu euforii i tak jest tą najważniejszą częścią rodziny dzieci kocha się miłością naturalną, spokojną ale inną rzeczą jest sam tytuł i tu się nie zgodzę w rodzinie każdy jest tak samo ważny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kocham dziecko i meża równie mocno, nie wyobrazam sobie tego iz mogłoby być inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
tu nie chodzi o euforię i namiętność Ike... tu chodzi o porządek rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz 100% rację! Jeśli jest prawdziwa miłość pomiędzy małżonkami, przelewa się i na dziecko,które jest zdrowe i szczęśliwe. Gdy partnerzy nie czują swej bliskości ,tak naprawdę cierpi także ich pociecha,widząc codzienne kłótnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja ię z tym porządkiem rzeczy zgadzam maz i żona to główny filar to jest dla mnie niepodważalne ale co do ważności.....zwłaszcza gdy dzieci są a nie są np planowane.....w to nie uwierzę może w sprawach codziennych samo przez się rozumie sie, ze decyzje podejmują rodzice, to jak ma wyglądać życie rodziny ustalają rodzice ale nie ma to nic w spólnego z tak zwaną ważnością ciekawe czy w sytuacji ekstremalnej - typu katastrofa albo psychiczne znęcanie się nad dziećmi matka nie stanęłaby jednak za dziećmi- bo to jest instynkt macierzyński- nie do zdarcia a jesli byłoby inaczej- to juz jest patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
oby nikt nigdy nie musiał dokonywać podobnych wyborów... (mam na myśli katastrofy, wypadki itd.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe co powiesz gdy mezus kiedys zdradzi cie z mlodsza i ladniejsza ? :P kto z toba zostanie? dziecko glupia malpo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa a jakże
Sugerujesz, że każdy facet sobie znajdzie inną prędzej czy później ??? Nie wierzę, że facet może napisać coś takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadnij ilu mezczyzn predzej czy pozniej mysli o skoku w bok> :P jestes tylko kobieta. nie wiesz jak myslimy... ci ktorzy nigdy o zdradzie nie pomysleli to pojedyncze jednostki. zreszta gdybym mialam tak zakochana w sobie kobiete to wiedzialbym ze wszystko mi wybaczy bo jestem dla niej jak powietrze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem jak mozna wogle uzyc sformulowania "kocham bardziej meza niz dziecko". autorko jestes półinteligentką????milosc do dziecko jest zupelnie innym typem uczucia niz milosc do meza/partnera. nie mozna tych uczuc porownywac i stawiac na jednej szali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gitarro przemoc w rodzinie albo seksualne wykorzystywanie dziecka przez ojca zdarza się.........i uwierz są zony, dla których w takiej sytuacji bycie z mężem owszem jest ważniejsze dlatego uważam, że temat nie jest jednoznaczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deszczowo......
w zdrowej rodzinie rownie wazny powinien byc maz jak i dziecko i na pewno dziecko nie powinno byc mniej wazne od meza. bo od razu mi przychodza na mysl te patalogiczne historie o ktorych pelno codziennie w tv, ze konkubent czy maz zneca sie nad dziecmi fizycznie badz seskualnie a oczywiscie kobieta ''nic o tym nie wiedziala''.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie baba ktora stawia
samca ponad dziecko to szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy zapominają że
z reguły bachora można mieć bez większego problemu, a dobrego chłopa na męża, to już jest wyjątkowy problem, i bardzo popieram autorkę, w przeciwieństwie do tych zapyziałych moherów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy zapominają że
i co zatkało kakao, mohery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Jakub
Jak dla niektórych kobiet dziecko może być ważniejsze od męża? Przecież to patologia. Dla mnie taka kobieta nie jest prawdziwą kobietą. Eevee - gratuluję podejścia. My też bardzo mocno kochamy naszą córkę, ale siebie nawzajem kochamy całe miliardy razy mocniej. Są to inne miłości, ale wbrew temu co niektórzy napisali można je porównywać. Wiadomo, że dziecko jest bardzo ważne, ale mąż jest bez porównania ważniejszy. I odwrotnie żona dla męża. Gdybym miała wybierać bezwzględnie wybrałabym męża a on mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało co nie rzygnęłam przy ostatnim poście ... Jak dziecko zachoruje to masz chyba pretensje bo trzeba sie nim zająć a nie meżem ... bo przeciez jest "miliardy" razy ważniejszy od dziecka . Ale jesteś żałosna . Jak nie miałam dziecka tez myślałąm że jego rola jest drugoplanowa jako ukoronowanie naszej miłości , ale chyba kazda normalna kochająca matka kocha swoje dziecko najbardziej na świecie . Kocham meża, córka była planowana z zegarkiem w ręku i jest nr 1 w moim zyciu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia i Jakub
Gdy dziecko zachoruje to się nim wspólnie z Ukochanym zajmujemy. Nie zaniedbujemy córki. Ale nie zmienia to faktu, że dla siebie jesteśmy wiele miliardów razy ważniejsi. Nasza córka też była planowana z zegarkiem w ręku, bardzo jej chcieliśmy i bardzo się z niej cieszymy. To nie chodzi o to, że miłość do dziecka powinna być mała. Miłość do dziecka powinna być wielka. Tylko że miłość małżeńska powinna być nieskończenie większa. Nie wyobrażam sobie jednak tego, że po narodzinach miałabym zmienić hierarchię i zepchnąć Męża na drugie miejsce. Instynkt macierzyński jest silny, ale trzeba umieć nad nim zapanować, tak aby nie niszczył tego co najważniejsze. Każda normalna, kochająca żona kocha swojego męża najbardziej na świecie. Niezależnie od tego czy jest matką czy jeszcze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem zona i matka
"Kasia i Jakub" jak przeczytałam Twój post to musze stwierdzic ze cieszy mnie ze sa jesszcze normalni ludzie na tym swiecie. Zgadzam się z Tobą absolutnie ja tez kocham najbardziej na swiecie meza a synków na dwugim miejscu. Bardzo mądra wypowiedź pozdrawiam gorąco Ciebie i rodzine :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×