Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elemelek nie wrobelek

Nie lubię Świąt - kto jeszcze?

Polecane posty

Gość elemelek nie wrobelek

Mieszkam w domu wielopokoleniowym (dziadkowie, rodzice i teraz ja z mężem i dziećmi). Dom jest duży, nikt nie wchodzi sobie w drogę ale niestety i z tej racji co roku u nas organizowane jest boże narodzenie na którą zjeżdża sie chyba cała rodzina. I nienawidzę tego. Już 2 tygodnie przed świętami muszę porzucać swoje życie, brać urlop w pracy i musze zamknąć się w kuchni i zacząć gotowac i piec. Nie wspomnę już o tym, że i na mojej głowie jest też sprzątanie. Pomoc reszty domowników zazwyczaj ogranicza się do drygowania co jeszcze nie zostało zrobione. A gdy to już przeżyję zaczyna się spęd rodziny, miliony pytań i przechwalanie się kto ma lepiej albo i gorzej. I kompletnie nietrafione prezenty. Od ciotki na 100% znów dostanę lalkę barbie bo znów jej się zapomni że nie jestem już dzieckiem, wuj przywiezie pół samochodu na pół zgnitych owoców i warzyw których mu się nie udało sprzedać. Przed północą w wigilię już wszyscy będą upici w trzy dupy. Dzieci się popłaczą bo będą chcieli spać a nie będa mogli bo amatorskie śpiewy wokalistów operowych nie dadzą im spać. Wyjadą i jeszcze obgadają że to sie nie podobało to to a o tym dowiem się od lojalnej kuzynki która zdążyła mi już kilka razy tyłek za plecami obrobić ale dzwoni do mnie aby powiedzieć że rodzinka z Krakowa była oburzona nakryciem stołu a po karpiu się prawie pozygali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupia jesteś i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w tym roku wyjedź na wczasy i zostaw ich samych z tym całym burdelem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hela z weselicha
właśnie, ja też lubię tę rodzinną atmosferkę... w tym roku ostatni raz - tak sobie przyrzekłam, w przyszłym roku już w lipcu zacznę informować, że wyjeżdżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campari34
bo tak sobie ich nauczyłaś a dlaczego nie powiesz żeby ci pomogli w gotowaniu i sprzątaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zawsze lubilam
tak spedzane sweita. Zawsze u mnie w domu wlasnie tak bylo ;) Wiekszosc przygotowywala babcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama bbb podobnieee
nie znosze jezdzic do meza na swieta,bo tam 5cioro rodzenstwa z zonami i dziecmi,a ja bez dziecka,jestem nieplodna i zawsze te zebrania,smichy,chichy a ja dól,że samotni :((((( Ale swieta w domku z rodzicami KOCHAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sumie lubię bardzo piec i gotować na święta :) ale jakbym miała być niewolnikiem we własnym domu, to pieprzyć taki interes, żadna przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwielbiam ten sped - ta kszatanine i to wszytko - kiedys rodzina zbierala sie u ciotki i tam 2 dni przed u niej siedzialam i pieklam, gotowalam itp - a od kilku lat u mojej mamy i tez w tygodniu przyjezdam pomagac sprzatac, a pozniej gotowac i piec,a pozniej to sama przyjemnosc z rodzina siedziec i sie radowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.tnij.org/calling2009
uwielbiam Swięta,to jedyny taki magiczny okres w ciagu roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nununu
ogolnie swieta lubie,ale tego jak na te okolicznasc zostaja przetrzepane konta w banku to juz nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiii kadzeee
w sumie niezłą masz rodzinkę zjadą się z innych stron, nic nie muszą szykować ,bo jada na gotowe ,kasa w porfelu zostanie , tyle co na podróz wydadzą A potem wracają do czystych domkow i wiatr im z głowy, znowu mieli święta na czyjs koszt Chociaz w zasadzie swięta w grodzie rodziny sa chyba jednak weselsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elemelek nie wrobelek
chodzi o to ze z tymi przygotowaniami to taki niepisany zwyczaj w moim domu. Gdy moja mama była dzieckiem za szykowanie wszystkiego odpowiadała babcia, gdy ja byłam mała przygotowaniami zajmowała się wyłącznie moja mama - babcia anwet palcem nie kiwnęła twierdząc że ona się w życiu nagotowała i nasprzatała wystarczająco. Teraz to spadło na mnie. Ale i czasy się zmieniły. Kiedyś na wigilię przychodziło góra 10 osób ze względu na trudne czasy, teraz zwala się 3 razy tyle (w zeszłym roku było 34 osoby). I dlatego świąt nie lubię, moje dzieci tez nie lubią choć powinno być na odwrót. Juz w wakację zapowiedziałam że nic nie szykuje, każdy łatwi sobie święta na własną rękę. A teraz się dowiaduję że połowa rodziny już potwierdziła swoją "rezerwację" u nas i nikt im tego nie wyperswadował. I owszem mam zamiar wziąć dzieci i gdzieś pojechać. Przykro mi po prostu że święta świąt nie przypominają a bardziej roboty przymusowe a dzieci się płaczem zalewają bo nie chcą świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ci zazdroszcze, i to bardzo. Mimo, ze od lat nie mieszkam w PL to beda to moje pierwsze Swieta Bozego Narodzenia, ktore spedze z daleka od mojej rodziny. Mam malego synka i nie chce ciagnac go taki kawal drogi i wiesz co, juz zbiera mi sie na placz jak sobie pomysle, ze w tym czasie nie bedzie mnie w moim rodzinnym domu, ktory juz kilka tygodni wczesniej pachnie Swietami, a Wigilia oraz 1 i 2 dzien Swiat to dni pelne tradycji, ciepla rodzinne i tego calego rodzinno-swiatecznego rozgardiaszu :) Uwielbiam to :), a tak...Swieta spedze tu, gdzie tradycja jest zerowa, gdzie tesciowie uwazaja Boze Narodzenie za okres urlopowy, gdzie kazdy zyje swoim zycie, nie ma rodzinnych spotkan, nie ma przygotowan, gdzie nie pachna makowce i Boze Narodzenie wyglada jak kazdy jeden zwykly weekend... Boze, nie moge sobie wyobrazic jak ja tu wysiedze w te Swieta...Normalnie chyba cale 3 dni bede non stop ryczala i wisiala z mama i siostra na telefonie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×