Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ojj ciężko ciężko

Nieodparta chęć uprawiania sexu

Polecane posty

Gość NobertDeRiro
Hmm ... a jaki to brak mozliwosci - techniczny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej ludki tylko nie wpadajcie na jakieś desperackie pomysły jak ten góral jeden co sobie po pijanemu wacława odciął bo stwierdził że i tak mu nie potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NobertDeRiro
Ojj ... skoro masz braki to na pewno w latwy sposob mozna Toba "omotac" ;) i uczucie sie pojawi :x Faceci tez posiadaja "bron" - nie, nie o to mi chodzilo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojj ciężko ciężko
Autorko mam podobnie - ludzie znajdują się w różnych sytuacjach...opisz swój problem (patowy) moze coś poradzimy przynajmniej... Ja niby do brzydali nie należę :] mam wielu chętnych na "związek" ale jakoś nie szczególnie Oni mi pasują :P Więc czekam na tego jedynego księcia ,który będzie potrafił zaspokoić moje braki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojj ciężko ciężko
NobertDeRiro - braki brakami ale rozum mi się w takich sytuacjach na pewno nie wyłącza . Wręcz przeciwnie : w ..hm..."extremalnych sytuacjach" odzywa się we mnie rozsądek i nie tak łatwo jest mnie przekabacić...raczej należe to tych trudnych charakterów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten temat to reklama
czy anons towarzyski :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NobertDeRiro
To pewnie masz tak, ze wlasnie w tych sytuacjach Twoj umysl pracuje na bardzo wysokich obrotach, co by sugerowalo jakies sprawy ... psychologiczne ;) - sama piszesz, ze nalezysz do trundych charakterow ;) To sie musialo skads wziac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojj ciężko cięzko
Jeśli chodzi Co o jakieś "blokady" w mojej głowie to niekoniecznie się zgadza :P Z natury uważam na ludzi ktorych spotykam, jestem nieufna , ostrożna w kontaktach...nie jestem "szybka" , nie skacze z kwiaka na kwiatek ...mam zasady i się ich trzymam :] Nie jestem desperantką - bez sexu można życ, ale idzie zima i przydałoby się jakieś ciało do przytulania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NobertDeRiro
Bernardyn ;) Wylania sie ciekawy portret psychologiczny Twojej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojj ciężko cieżko
To może niech ten portret zostanie lepiej utajniony :D I nie bernardyn ;> tylko doberman :D z nim nigdy nic neiwiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko mam podobnie
Pewnie to brzydko zabrzmi, ale ten problem techniczny, to brak możliwości zostawienia z kimś dzieci, ponieważ tak, jestem mamą, rozwiodłam się blisko rok temu. Ojciec dzieci niewiele się nimi interesuje i nie mam możliwości zostawić mu ich na zasadzie "dzisiaj ja wychodzę, Ty bawisz", rodzina ubrała mnie w szaty "matki polki cierpiętnicy", czyli rozwiodłaś się, to teraz tylko dzieci i nie pomagają tłumaczenia, że ja też mam potrzeby kontaktu z dorosłymi i w żaden sposób nie szwankuje to na mojej dbałości o pociechy. W ich mniemaniu nie mam prawa do "czasu dla siebie", tylko praca, dom, dzieci. Garstka znajomych jest, owszem, ale to oni wychodziliby ze mną, a jak nie to też mają swoje życie. Żadnej cioci, babci, dobrej sąsiadki nie mam która by od czasu do czasu zerknęła opiekuńczym okiem. Na nianię mnie nie stać. Wiem, że poznać kogoś jest niezmiernie łatwo, gdyż może to się stać wszędzie, nawet w osiedlowym sklepiku, w pracy (a pracuję w obsłudze klienta), ale jak już poznam to wątpię żeby potencjalny adorator chciał umawiać się z kimś kto nie ma jak się spotkać. Wiem, że to mój lament, ale jakoś tak ostatnimi czasy zrozumiałam że sama potrafię być ze sobą, ale samotna już nie. Nie szukam desperacko pary spodni, ale fakt przyznaje się że jestem na głodzie, emocjonalno-seksualno-intelektualnym. I to nie jest tęsknota porozwodowa, ja nigdy tego nie miałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojj ciężko ciężko
Autorko mam podobnie - sytuacja wydaje sie byc trudna. Z jednej strony Twoje potrzeby a z drugiej gUpia rodzina ktora wpaja Ci jakieś kompletne bzdury :/ Pozwól ,ze zapytam : ile masz lat ? Wydajesz sie stosunkowo młoda osoba ... Myślę ,że nie powinnaś myśleć o tym co powie rodzina :/ karmią Cię jakimiś głupotami ! Ty się źle czujesz więc powinnaś zrobić coś żeby się poprawiło ...jezeli masz dzieci to powinnas sobie zorganizować jakaś pomoc...chocby kolezankę na czas kiedy Ty gdzieś wyjdziesz :) Na Twoim miejscu mialabym w nosie co kto mówi tylko robiłabym swoje i już .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko mam podobnie
Mam 27 lat. Staram się nie przejmować rodziną, w końcu to moje życie i nie pozwolę im go mi układać. Tylko, że boli brak zrozumienia, w szczególności ze str matki, która sama przeżyła rozwód, a usłyszałam od niej, że pomyśleć o mężczyźnie to ja będę mogła za jakieś 15 - 20 lat jak dzieci będą dorosłe (!!!!) :O Wszyscy dookoła uważają mnie za taką silną i chyba tak faktycznie jest, bo w walce z codziennością daję radę, ale są chwile słabości. Nie mam latanego charakteru, ale podładowanie akumulatorów jest potrzebne, gdy przychodzi zmęczenie materiału. Brak mi pomysłów jak poprawić swoje samopoczucie, ostatnio to jest coraz większy dół, a ja nie lubię się użalać nad sobą, wolę działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojj ciężko cięzko
W takim razie zrób coś dla siebie:) Zaszalej ! Idż do kosmetyczki, kup nowy ciuch potem jakaś imprezka :D Przecież rodzina nie musi wiedziec...chyba ,ze mieszkasz z mamą ? Moge się założyć ,ze będziesz o niebo szcześliwsza jak sie gdzieś ruszysz :) Ja mam 22 lata...po 2letnim związku rozstaliśmy się . Przeprowadziłam sie do rodziców ...i tak męczę sama codzienność :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NobertDeRiro
Nie ma to jak bliscy ;) Zamiast wspierac ... eh ... trzymajmy kciuki za ewolucje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojj ciężko ciężko
Nie ma to jak upierdliwa rodzinka :/ Mnie do tej pory "pytaja" czy to juz koniec bo przecież mial być slub !! Tak, tak...7 miechów temu byłam zręczona :] Ale psyche mam silną wiec sie pozbierałam :] natomiast zycie toczy sie dalej , trzeba czerpać z niego garściami i nie narzekać . Ja robię duzo dla siebie : chodze na basen, umawiam sie z przyjaciółmi ...ale na randki osttanio nei chodze :P co za shit...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NobertDeRiro
Tak analizuje wypowiedz Autorki ... "emocjonalno - seksualno - intelektualnym" ... choinka, dlaczego to musi wystepowac w systemie 3 w 1 a nie rozdzielnie ;) Dobrej nocy Wam zycze, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojj ciężko ciężko
...bo taka kobieca mentalnosc :P tzw. "Łańcuch pokarmowy" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola bay
chyba jednak istnieje dla ciebie sex bez uczucia bo o seksie założyłaś topik a nie o nieodpartym pragnieniu uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do .... Ojjj ciężko ciężko
jesteś ładna atrakcyjna .??? z tego co piszesz wynika ze rozum posiadasz . jak mozesz napisz wojewodztwo na marginesie nic nie oczekuje tlykoi przyjemne uczucie wiedzieć ze sa jeszcze wartosciowe kobiety w moim wojewodztwie o ile jesteś z niego ,, j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojj ciężko ciężko
Województwo moge napisać ;> Lubelskie :] lola bay - fakt o sexie jest temat...ale z sexem wiąże się wiele innych czynników....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takjatak
sama... facet na kontrkcie za granicą od prawie 5 miesięcy... a mi poprostu brak tego jak nigdy... nie zdradze go.. bo to nie to.. bo to tylko z nim pragne kochać się i oddać całą siebie.. już czasem wariuje i nie wiem co mam ze sobą zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko mam podobnie
Norbert... bo 3w1 jest o wiele bardziej interesujące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×