zycie chyba ucieka mi przez palce

tak czasem mysle najchetniej zaszylabym sie z ksiazka, dobra muzyka, lub serialami (produkcje zagraniczne) nie ucze sie, na studiach idzie mi kiepsko, studiuje informatyke a nie znam sie na tym tragedia jestem nikim :|

I ch-uj z tobą paszczyszczurze. Spier-dalaj czytać ZMIERZCH i robić sobie palcówkę na myśl o EDŁARDZIE.

NIEWIEM CO POWIEDZIEC LEN WES SIE TROCHCE DO ROBOTKI MNIE TEZ SIE NIECHCE UCZYC W GIM. NIECH MNIE KTOS ZMOBILIZUJE BO SIE OPUSCILAM A WCZESNIEJ TO SIE UCZYLAM

Widocznie jestes domatorka. Dzieki informatyce wlamiesz sie do jakiego banku, dzieki wlamaniu sie do jakiego banku bedziesz miala odpowiednio srodkow na to, by sie zaszyc z ksiazka, dobra muzyka, lub serialami (produkcje zagraniczne). Ale, czy tylko to potrzebne Tobie do szczescia? Seriale swiadcza o tym, ze jednak wolalabys miec kogos obok siebie.

każdy jest kimś jak głosi Nike

:o

znam sie tylko na robieniu lodów z polykiem

ja tez dzis mam taki nastroj:( nie chce mi sie patrzec na mojego faceta, nawet nic takiego nie zrobil, a ja strzelilam focha... patrze na inne pary, jak podrozuja, bawia sie, wychodza dzies razem, maja wlasne towarzystwo, bawia sie w wolnym czasie.. a ja zagotowalam sie tak we wlasnym sosie, postawilam na zwazek i po paru latach widze efekty.. nie mam prawie w ogole znajomych, zaniedbalam przyjaciolke, choc i tak moge na nia ciagle liczyc. wakacje w tym roku byly totalnym niewypalem bo M. nie chcialo sie nic planowac wczesniej..w sumie gdyby nie moja inicjatywa to urlop przesiedzielibysmy calkiem w miescie:o i tak rozmyslam od wczoraj o swoim zwiazku, ze czuje sie jak kanarek w klatce,masakra:o kocham go, ale kiegy probuje cos zmienic, powiedziec, zasugerowac, zaraz urazam jego meskie ego:o jestem zmeczona swoim zyciem:(

To moze ktos inny by potrafil wniesc do Twojego zycia odrobine swiezosci? Przeciez w zyciu chodzi o to, by je swietnie przezyc :)

hah, a o co w takim razie? :D