Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Woj__tek

moja dziewczyna nie chce już czekać

Polecane posty

Gość bgdfgsdfgdfgsd
Napisał przecież że ona mu loda nie robi. Nie doczepiajcie się już do każdej bzdury, tylko po to by mu udowodnić że jest grzeszny, bo i tak jest lepszy od milionów innych K-A-T-O-L--I-K-Ó-W To że katolicy masowo robią sobie samowolkę i rezygnują z postanowień swojego kościoła dla własnej wygody - do którego nomen omen w kazda niedzielę drepczą z pobożną i niewinną minką - naprawdę wcale nie oznacza że ten "grzech" przestał być "grzechem". To nie oznacza też że są dobrymi katolikami. Jesli komuś nie podobają się założenia KK - niech odejdzie, przecież nikt siłą go nie trzyma. Uważasz że zakaz seksu przed ślubem jest bzdurny - przestań chodzić do kościoła, przestań być samozwańczym katolikiem. Uważam że prawdziwy katolik POWINIEN trzymać się zasad swojej religii. Powinien i koniec. W wielu wyznaniach sprawa jest prosta: nie trzymasz się reguł - odpadasz. Nie stosujesz się do doktryn - przestajesz być jednym z "nas". To jest uczciwe moim zdaniem. Dlatego ja do żadnego wyznania nie należę. Lubię robić to na co mam ochotę, zamiast słuchać odgórnych rozkazów. Ale jeśli już ktoś zdecydował się tkwić w jakiejś religii - niech ją szanuje i postepuje wg jej reguł. To że wy mu tutaj piszecie "masz to zrobić, bo inaczej będziesz sam i zostaniesz starym prawiczkiem" i inne strachy na lachy... co to ma dać? Chyba właśnie "grzesznym" katolom powinniście mówić "nie powinieneś uprawiać seksu przed ślubem", zamiast katolikowi mówić że powinien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze ktoś to ujął: "Seks po ślubie, a ślubu niet". Podam przykłąd moich rodziców - czekali do ślubu, ale do ślubu mieli pół roku, więc byli na etapie cieszenia się chodzeniem na spacery po mieście. Potem naturalnie - kiedy nadeszła chęc na siebie nawzajem, wzięli ślub. Żony szukaj kiedy będziesz miał na to swój odpowiedni czas - a tak to nawet nie rozśmieszaj mnie słowami "moja dziewczyna". Bo nie masz na nią czasu, chęci i warunków, które sobie wyobraziłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8979786
mój mężczyzna (jestem z nim 3 lata) ma dokładnie takie samo podejście czyli - seks po slubie powody także ma dokładnie te same jesteśmy razem i seksu nie ma, całujemy się, przytulamy, parę razy doszło do ostrzejszego dotyku, jakieś pocałunki intymne etc. ale seksu nie ma, a to co jest, jest bardzo sporadyczne no i powiem Tobie, że już też mam tego dosyć nie wiem co mam zrobić, mam 25 lat i od 3 lat nie uprawiałam seksu i zaczynam sie zastanawiać co ja mam z tej młodości rozumiem go i szanuję, ale ja już kiedyś seks uprawiałam i chciałabym znowu zacząć, brakuje mi tego, tej bliskości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe księża każą dzielic sie z bliźnimi a biskupi w pałacach mieszkają . . Jaja sobie z was robia a Wy sobie odmawiaćie przyjemności które oni maja na codzień hehe . Największa sekta swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgdfgsdfgdfgsd
Miałam do czynienia z ludźmi różnych wyznań. Reguły niektórych z nich wydawały mi się koszmarnie bzdurne.... Ale przecież nie waliłam ich gazetą po głowie mówiąc "głupi jesteś! tylko ja jestem mądra i masz robić tak jak ja mówię!". Szanuję ludzi którzy działają według postanowień swojej religii nawet jeśli są koszmarnie głupie. To oznacza że wybrali ją świadomie. Nie szanuję ludzi którzy mówią że należą do jakiejś religii, ale sobie olewają jej zasady. Nie szanuję ich, nie lubię ich. Są fałszywi. Mierzi mnie fałsz w każdym wydaniu. PS : Żeby nie było - tolerancyjna jestem również wg osób tzw. "puszczalskich", o ile nie robią z siebie niewiniątek i są z tym szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka18
anioł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUDZIE DAJMY SPOKÓJ Z RELIGIĄ!!! ZAPOMNIJMY O TYM NA CHWILĘ. Spójrzmy na to życiowo - co będzie jeśli w wyrku bedzie rozczarowanie i okaże sie że to nie to?? Chyba trzeba się przetestowac bo w przeciwnym razie będą sie męczyc do końca życia??? Nie, nie będą tylko się rozwiodą a to też nie po katolicku podobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z autorem, moim zdaniem, wszystko jest OK, tylko skoro poznał już swoją żonę to nic nie stoi na przeszkodzie żeby przysiągł jej miłośc przed Bogiem. Boi się tego? Ważniejsza dla niego jest kariera? Nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryja powiedziała od razu: "Chcę, i niech mi się stanie". A nie powiedziała: Muszę jeszcze skończyc to i to, kupic to i to i osiągnąc to i to. Autorze, jestes pewien, że twoim powołaniem jest małżeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gedroyc
>> Maryja powiedziała od razu: "Chcę, i niech mi się stanie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgdfgsdfgdfgsd
"Spójrzmy na to życiowo - co będzie jeśli w wyrku bedzie rozczarowanie i okaże sie że to nie to?? Chyba trzeba się przetestowac bo w przeciwnym razie będą sie męczyc do końca życia??? Nie, nie będą tylko się rozwiodą a to też nie po katolicku podobno" Ależ ja się z Tobą zgadzam. Musisz pamiętać, że kiedyś kiedyś.... powiedzmy średniowiecze, ale też później bo gdzieś do lat 60-tych XX wieku "porządne" panny, a nierzadko i "porządni" kawalerowie byli "czyści" do ślubu. Tracili dziewictwo ze sobą - w noc poślubną. To była norma. Ty teraz inaczej widzisz "normę", bo żyjemy w innych czasach. Ty uważasz to za zacofanie, ale jednak ludzie żyli tak przez setki lat. Moim zdaniem człowiek silnie wierzący, który tak długo potrafi się wstrzymać z seksem - nie weźmie rozwodu z powodu niedopasowania w "wyrku", ponieważ dla takich ludzi seks nigdy nie będzie priorytetem, czymś dla czego warto zrywać udany związek itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Archanioł Gabriel ___
Maryja powiedziała od razu: "Chcę, i niech mi się stanie" ale to było niepokalane poczęcie ! wypraszam sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgdfgsdfgdfgsd
diabeł wcielony >> po chwili zastanowienia dochodzę do pewnego wniosku Czy jesteś pewien że niedopasowanie w łózku na pewno doprowadzi do rozwodu? I w tym celu trzeba sypiać ze sobą przed ślubem? Podkreślam że się zgadzam, ale jednak doświadczenie mówi coś innego. Zapewne Twoi dziadkowie czy nawet rodzice byli "dziewicami" do ślubu. Tak jak moi i tak jak tysiące innych w tamtym czasie. Sami przyznacie że w czasie gdy nasi dziadkowie i rodzice byli młodzi, raczej się czekało z dziewictwem. I zobacz jak rzadko spotyka się rozwody wśród naszych dziadków.Osobiście nie znam żadnej rozwiedzionej babci czy dziadka. Nawet spotkać rozwiedzionych rodziców po 50-tce to rzadkość. A teraz? Statystyki donoszą że ok. 40% małżeństw obecnych 20-parolatków kończy się rozwodem. A przecież sypiali ze sobą przed ślubem. Nasi dziadkowie czekali do ślubu i są ze sobą do dziś.... albo byli ze sobą do śmierci. Ku refleksji. Zastanówcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak przez ciekawość...
czy ktoś wie gdzie w biblii jest napisane, że nie wolno wpółżyć przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Archanioł Gabriel ___
Ale szef mówi że Woj__tka nie wolno mi odwiedzać! Wiesz jaki staromodny on jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgdfgsdfgdfgsd
Nie chodzi mi o to, że czekanie do ślubu gwarantuje szczęsliwe i udane, trwałe małżeństwo jak w przypadku naszych babć i dziadków. To co napisałam dowodzi że w żaden, ale to w absolutnie żaden sposób nie ma potwierdzenia teorii że jeśli ludzie sprawdzą się przed ślubem w łózku, to będzie ok. I jeśli się nie sprawdzą - będzie źle. Ta teoria jest nieprawdziwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34567
bgdfgsdfgdfgsd - jesteś mężczyzną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie będę tego komentować...a może jednak Autor jest kompletnym egoistą zaplanował z kalendarzem w ręku niemal całe swoje życia studia praca ślub M2 dziecko dwuletni Ford itd.A gdzie miejsce na miłość spontaniczność uczucia?Gdzie czułość wobec parterki i dbanie o jej potrzeby i o nią samą??????? Fajnie że masz swoje poglądy przekonania wiarę itd ale skoro kochasz swoją kobietę jesteś pewnien że chcesz z nią przeżyć resztę życia to powinnieneś zadbać równiez jak facet (chyba masz jaja)o swoją kobietę a nie planować życie i życie seksulane również za nią.Podejrzewam że ona Ciebie kocha ale z przyczyn psychicznych albo już albo wkrótce będzie Cię "walić"w rogi i uważaj bo pewnie będą gigantyczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drente
to zrobmy tak Ty poczekasz do slubu z nia,a mnie daj namiary na nia i rozwiaze wasz problem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Archanioł Gabriel ___
Św. Paweł stwierdza, że zgodnie z naturą człowieka powinni ludzie zawierać związki małżeńskie. „ Jeśli zaś nie wytrzymują, niech się zaślubią, lepiej bowiem jest zaślubić się niż płonąć” (1 Kor 7,9). Adresuje to do tych, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, jak i do tych, którzy już owdowieli. Zaleca tym, którzy nie żyją w małżeństwie, aby zawierali związki, ponieważ dziewictwo jest tylko dla tych, którzy potrafią wytrwać w tym stanie. Święty Paweł jest przekonany, iż każdy powinien prowadzić takie życie, do jakiego jest powołany (w. 7,7b). Dlatego dla ludzi nie mających charyzmatu do życia w stanie bezżennym, zaleca małżeństwo. Co więcej, Apostoł wyraźnie doradza ponowne małżeństwo ludziom owdowiałym, którzy mieliby płonąć od nieczystych żądz: „ ...lepiej bowiem żyć w małżeństwie niż płonąć” (w.9). Można to zrozumieć w tym sensie, że lepiej jest wstąpić w ponowny związek małżeński niż płonąć w niewoli duszy i skłonności do złego. Słowo puro,omai oznacza płonąć, ulegać ogniowi. Kojarzy nam się z ogniem, jako obrazem pożądliwości seksualnych. Apostoł radzi chrześcijanom, którzy nie umieliby zapanować nad sobą, nad swoją wstrzemięźliwością, aby wstępowali w związki małżeńskie. Panowanie nad swoimi pożądliwościami określone jest evgkrateu,omai. Paweł motywuje to tym, iż dzięki pożyciu małżeńskiemu uniknie się grzechu rozpusty. Święty Paweł ostrzega bezżennych i wdowców przed wywoływaniem pokusy, przed świadomym wytworzeniem niebezpiecznej dla siebie sytuacji: jeżeli z natury są oni ludźmi pobudliwymi, niech wstępują w związki małżeńskie. Apostoł przestrzega, aby sytuacje życiowe człowieka nie doprowadziły do nadużyć natury seksualnej. Ma on przy tym świadomość tego, że w dużej mierze postawa wobec tych problemów zależy od osobowości danego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bgdfgsdfgdfgsd
Obecnie jest takie... jakby to nazwać .... "rozpasanie", "wyzwolenie" (nie pod względem seksu, ale pod względem związków) = rozwód obecnie nie jest niczym niespotykanym, częśc z moich znajomych mimo iż są to ludzie przed 30-tką, są już po rozwodzie. Rozwód może wziąć każdy i szybko, nie boimy się już tego co powiedzą inni. Jedna moja znajoma para rozwiodła się naprawdę z trywialnego powodu - po jakiejś głupiej kłótni, gdy żadne nie chciało ustąpić. Kiedyś było inaczej - rozwód był czymś nie do pomyślenia, rodzina była jedna i na zawsze. Sama nie wiem czy to dobrze czy to źle. Ludzie kiedyś mieli inne wartości. Ale to do czego zmierzam to.... rozwód w obecnych czasach może nastąpić nawet gdy w łózku jest świetnie. Wobec tego stwierdzenie że trzeba się sprawdzić przed ślubem w łózku, a wtedy uniknie się rozwodu - jest nieprawdziwe. Podkreślam że nie wyobrażam sobie związku bez seksu... Ale w teoriach w które głosimy nie ma prawdy, jeśli pomysleć nad tym obiektywnie. 34567 - jestem kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Archanioł Gabriel ___
Zgadzam się - weźmy przykład świętej rodziny. Bez seksu i udało im się. Prawdziwy wzór dla chrześcijan. Niech każda niewiasta będzie taka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrresiela
ja tym bym chciała takiego chłopaka co by chciał do ślubu poczekac, ale nie tak łatwo o takich... niestety. A ja jakoś seksu nie uprawiam chora nie jestem czuje się dobrze nic mnie nie boli. Kiedy spróbowałam nie powiem że nie było fajnie, ale jakoś nie poczułam się lepiej czy ozdrowiałam i ciągle tego pragnęłam. Poza tym stresowałam się ciążą. popieram założyciela topiku. Szkoda że trafia tak jak ja. Po tylko ciągle musi do spowiedzi latać za dotykanie swojej dziewczyny w intymnych miejscach co ogólnie jest bez sensu. Spowiadać się i robić w kółko to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my ja i onn
my tez czekamy choc ciezko jest nam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×