powrót na rynek pracy po macierzyńskim - porażka

Cześć wszystkim, czy spotkaliście się z taką niesprawiedliwością jak ja? W maju urodziłam syna, umowę miałam do końca czerwca, nie została mi przedłużona. Macierzyński się skończył a ja nie mogę znaleźć pracę jakbym była absolwentem bez praktyki, a mam wykształcenie wyższe i 12 lat praktyki w zawodzie. To chyba może stać się tylko w Polsce, że jak się urodzi dziecko jest się skazanym na bezrobocie i biedę...

oj mysle, ze przesadzasz i raczej sa inne powody, niz to, ze masz dziecko

autorka ma racje- nie przesadza, młodych matek nie chcą zatrudniac bo będzie koncentrowała sie na dziecku, poza tym nie ma posad wolnych

jak mówię że jestem po macierzyńskim, to na samym początku jestem spalona, argumentują to tym, ze dziecko będzie chorowało, więc zapewne często będę chodziła na zwolnienia, co pociąga za soba to że nie mogę być dyspozycyjna

a tam, glupoty, ja tez bylam po macierzynskim i owszem, pytali co bedzie, jesli np dziecko zachoruje Ale zawsze odpowiadalam, ze mam do pomocy sztab babc i cioć, zapewnialam, ze na pewno praca na tym nie ucierpi, bo mam co zrobic z dzieckiem w razie naglego wypadku. I jakos nie przeszkadzalo im to:o