Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdenerwowana ................

PYTANIE DO KOGOŚ KTO ZNA SIĘ NA PRAWIE... CZY MAM SZANSE NA ODSZKODOWANIE????

Polecane posty

Gość zdenerwowana ................

Nasza elektrownia (pieprzony watnefal) ma ostatnio tendencje do wyłączania prądu bez zapowiedzi bez ostrzeżenia nie marwiąc się niczym. Przerwy w dostawie prądu trwają krótko, 15 sekund max minuta. Razu pewnego podczas takiej akcji padł mi dysk. I to tak permanentnie nic już nie dało się z niego odzyskać mimo tego że oglądało go wielu specjalistów. Pal licho ten dysko (już pomijam fakt że był nowiutki) ale miałam tam prace mgr na tydzień przed oddaniem. Musiałam całą napisać od nowa przedłużyć termin oddania, zapłacić za to. Miałam tam materiały juz do pracu dr które też szlak trafił. Czy mogę to gdzieś zgłosić i starać się o odszkodowanie? Już nie chodzi o nic nie o tą kase napewno ale o sam fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak z odszkodowaniem
ale na przyszlosc kup sobie ups podtrzyma Ci troche kompa nawet jezeli wylacza prad:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
musialabys udowodnic im wine.....ale nie bardzo ci sie to uda.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowana ................
jesooos wiem wiem... przecież wiem że powinnam sobie to zapisać na płytę itd bla bla bla. Ale to już rozlane mleko i nie o to tu chodzi. Sam fakt padniętego dysku chyba stawia elektrownie w złym świetle. Większość ludzi ma komputery! O tym nie myslą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowana ................
normalnie jestem na nich tak wściekła że chyba podpale tą elektrownie. Zadzownie może do jakiegoś rzecznika praw konsumenta, albo sama już nie wiem gdzie. Aha. I jeszcze jedno... wiem że nie tylko mnie w tej dzielnicy padł komp. Chyba z 3 czy 4 osoby takie są z tych których znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
watpei ze im udowodnisz ze ich wina a poza tym ztreba byc idota zeby tylko an dysku trzymac takw azne rzeczy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haloo
sa firmy odzyskujace dane z komputera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no owszem sa, tzreba troche za to zaplacic, no i raczej w twoim przypadku jest to do odzyskania (chociaz biorac pod uwage zaplate za studia itp to byloby i oplacalne) nawet ze spalonego (w sensie zweglonego:P) da sie dane odzyskac wiec z twojego "przepalonego" nie powinno byc problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pierdolcie takich głupot
bo dysk jest od trzymania danych. trzeba być idiotą żeby zapisywać każdy bajt na płyty które są równie 100 razy bardziej zdradliwe. Też by mnie szlak trafiał. Bo założę się że dysk jej padł akurat wtedy gdzie przerwa było 10s. Gdyby była dłuższa około minuty nic by się nie stało. Prosta elektronika. Zgłoś to gdzieś bo winy twojej w tym nie ma. Elektrownia ma za zadanie ciągłość w dostarczaniu energi a jeśli się z tego nie wywiązuje to powinna za to odpowiedzieć. Nie tylko komputery się psują w takim wypadku. Psują się automatycznie regulowane piece centralnego ogrzewania psują się solary słoneczne. Jak ktoś sobie robi kpiny z klientów dzięki którym istnieje to chyba coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wystarczyłoby wysłanie
pracy na w własną skrzynkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wystarczyłoby wysłanie
ja wysyłałam swoją po każdej edycji zawsze była do odzyskania a zajmowało to chwilkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz, ja wychodze z zalozenia ze takw azne rzeczy tzryma sie co najmniej na 2 nosnikach- bo jak juzpisales to tyylko elektronika i zawsze moze pasc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedzialność zakładu energetycznego kształtuje się na zasadzie ryzyka (nie trzeba udowadniać ZE winy). Musisz wykazać, że uszkodzenie powstało w wyniku legalnego korzystania w danym miejscu z prądu i wysokość szkody. Wezwij ZE do zapłaty a jeśli odmówią (a pewnie tak będzie) grzej do sądu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×