Brak poboru skazuje studentki na staropanieństwo!

Od kiedy nie grozi już przymusowy pobór do wojska zanikł zupełnie wśród Polaków-mężczyzn zwyczaj studiowania. Co innego Polki - te zdominowały uczelnie - donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Według ekspertów, różnice te będą się pogłębiać. Sytuacja ta już wykończyła mnóstwo uczelni prywatnych i zamiejscowych filii politechnik, które były "ostatnią ucieczką" dla unikających "pójścia w kamasze". Wyniki najnowszej Diagnozy Społecznej zaskakują - obecnie w Polsce studiuje aż 75 proc. młodych kobiet i ledwie 45 proc. mężczyzn. Zarówno eksperci-socjologowie jak i panie z dziekanatu wskazują na wyraźne rozdzielanie się życiowych strategii kobiet i mężczyzn. Od kiedy zniesiono obowiązek służby wojskowej praktycznie wszyscy zdrowi młodzi mężczyźni porzucili uczelnie, wycofali się z rekrutacji lub po prostu nie podjęli dalszych studiów. Skoro już "nie muszą", po szkole średniej nie kontynuują już nauki, ale zaczynają kombinować jak zdobyć rentę, zasiłek albo wyjechać z Polski, bo tu wedle przysłowia "żadna praca się nie opłaca". Tymczasem kobiety - przeciwnie - studiują na potęgę, po 3-4 kierunki naraz. Stawiają na samorozwój, doktorat i habilitację, wykształcenie i karierę. Pęd młodych kobiet do wiedzy to oczywiście - według prof. Ireny Kotowskiej z SGH - fakt pozytywny. Ale ich zdecydowana przewaga na uczelniach wyższych - to niebezpieczny sygnał. Dlaczego? Jak wyjaśnia Kotowska, w niektórych naukach, zdominowanych przez kobiety, niebawem może przeważyć ich punkt widzenia, a to z kolei - może doprowadzić do zakłamywania rzeczywistości.

Se mogą studiować przy takim poziomie:P.Jakbym ja prowadził egzaminy to conajmniej 80% by nie zdało.

się kolejny drastyczny, a zarazem dość wstydliwy problem seksualno-matrymonialny. Według socjologów, wykształcone kobiety szukają partnerów wykazujących podobny poziom intelektualny, a więc - najczęściej takich, którzy ukończyli studia wyższe. Tylko tacy zdaniem wykształconych kobiet nadają się na ich kochanków i mężów. Kochanek, a tym bardziej mąż bez mgr przed nazwiskiem to obciach i żenada. Wobec tej nierównowagi - ostrzega prof. Kotowska - może nam wyrosnąć pokolenie "starych panien".

"po szkole średniej nie kontynuują już nauki, ale zaczynają pracować" Lepiej niech uczciwie pracują przez pięć lat, zdobywają konkretne doświadczenie w pracy z rzeczywistymi problemami. Alternatywą jest stracić całe lata życia i otrzymać w zamian dyplom z napisem "Szkoła główna wywożenia gówna". Tacy "absolwenci" są znani pracodawcom z tego, że da się ich wtórnie przyuczyć do wykonywania powtarzalnych czynności - i tyle!

"gę, po 3-4 kierunki naraz. " to chyba: marketing, zarządzanie, finanse i bankowość na jednej uczelni żeby jeszcze wykładowcy po przepisywali zaliczenia :D przy uczicwych studiach i uczciwej nauce nie dało by siecegoś takiego zrobić naraz :D

kobiety sluza do obciagu z polykiem

może nie jestem jakaś światowa ale studiujsce osoby na 2 kierunkach to rzadki przypadek co dopiero 3 czy 4! BZDURA

Cos w tym jest - gdyby nie groźba wojska nie poszedłbym na studia.