ponowne pytanie do pan

Witam. Współżyje ze swoim chłopakiem z którym jestem ponad 3 lata, zawsze mam orgazm łechtaczkowy w momencie, a raczej w pozycji na jeżdzca są od 1-3 rzadko 4 . Sama się nie zaspokajam bo nie potrafię i nie chce . Dziś doszłam podczas gdy jeden palec miał w dziurce a jezyczkiem lizał mi łechtaczke i drażnij c*pke języczkiem. Pierwszy raz w ten sposób miałam orgazm łechtaczkowy. Drogie panie o to pytanka. 1. Jak przedłuzyć podniecenie bo często po 1 orgazmie łechtaczkowym całkowicie mi opada? 2. Jak zwiększyć skale orgazmów łechtaczkowych ? 3. Jak czerpać przyjemne uczucia z penetracji ( od czas do czasu zdarzą się takie chwilowe miłe odczucia gdy penis ociera się o ścianki pochwy,ale rzadko) 4. I czy mam szanse kiedyś w przyszłości na orgazm pochwowy i jak wy drogie panie się tego nauczyłyście? Czekam na odp !! PS: satysfakcja. Nie czuje nic, zadnego spelnienia totalnie nie czuje sie jakos fajnie po tych orgazmach po seksie, po tej "bliskosci"jakby satysfakcja nie byla dla znanym pojeciem, kurcze nie wiem o co chodzi. Kocham partnera, rozumiem to pojecie ale jakby na mnie to nie dzialalo.. No k**wa, frustruje sie tylko tym !!!! Nie wiem czy te satysfakcje uzyskam jak bd miala orgazm pochwowowy bo czegos ewidentnie mi brakuej,ale czeog? ?