Oddajecie krew?Honorowo oczywiscie

hahaha ale dałam:D ja głupia o szpiku myślałam a nie o osoczu:P Przepraszam za wprowadzenie w błąd:D

oj oj ;)

to i ja się pochwalę, oddałam dopiero 2 razy (bo zaszłam w ciąże więc miałam i mam przerwę bo muszę czekać 6 m-cy po porodzie) jestem także w bazie danych dawców szpiku kostnego :) mam w planach oddać płytki krwi a jest to spowodowane tym że mój syn jest wcześniakiem i nabawił się bardzo dużej niedokrwistości i czyjeś płytki go wyleczyły :)

8 czekolad niefirmowych nieprawdziwych i soczek w kartoniku :O :( :O

jakie to nieprawdziwe czkolady?

czekoladopodobne:P podrobki czekolady:P

no, jakie marki "helene" czy cos, wolalabym trzy a milki a nie osiem tamtych.... niedlugo zaczne czekolade marki tesco rozdawac:O:P

a ja wole te union chocolate które daja w Bydzi ;)

no dalej wpisuwac sie wampiry....

a co w pakiecie u ciebie daja?

ja jestem początkującym krwiodawcą, jakoś tak śmiechem żartem z siostrą w wakacje poszłyśmy, no ale cóż zawsze trzeba od czegos zacząć :D teraz w styczniu będzie 3 raz, A co do czekolad to u nas dają Goplany 2 gorzkie, 2 mleczne, białą, i z bakaliami Grupa B Rh+ A czy u was w miastach dają krew karty??

krew karty?co to takiego?

ja oddaję mocz i kał

tak chopok to ciekawe... ja mam tylko taka ksiazeczke zkodem na skan

książeczkę i u nas też dają, a dodatkowo przy drugim oddaniu krwi gratis wydają krew kartę. A jak ktoś krwi nie oddaje to może sobie taką krew kartę wyrobić, tylko że musi za nią zapłacić

Ja oddaje ale u nas nie ma honorowo. Płaca za każdym razem. Nie jest to jakas oszałamjąca kwota.

ja dopiero dwa razy oddalam. w grudniu ide trzeci raz.chociaz tyle moge dobrego zrobic. nie boje sie igly, to nic nie boli a po pobraniu czuje sie normalnie. no i dostaje sie 9 czekolad;d tez jakies podroby ale nawet dobre.;d

Bardzo bym chciała, ale z uwagi na moją wagę nie jest to możliwe. Poza tym boję się pobierania krwi (nie samej krwi, tylko wbijania igły) i całkiem możliwe, że po pobraniu ok 0,5l mogłabym mieć problemy :(

igła jest gruba, myślę że ze 2-2,5 milimetra ma średnicy ale nie jest tak źle

Oddanie krwi w sumie nic nie boli, dla mnie najgorszy jest moment wkucia igły, ale to trwa dosłownie kilka sekund, później już nic nie boli. Bardziej bolało mnie po pierwszym razie to wkucie igły w palec, aby pobrać krew do badania. ;) Ja w sumie przez ten urojony strach zwlekałam z oddaniem krwi przez 5 lat, wkońcu w tym roku się odważyłam i nie żałuję tej decyzji, ja nic nie tracę a komuś może to pomoże, i napewno moja krew, ani moje "poświecenie" nie pójdzie na marne