Pomóżcie, słaba jestem...

Czy jest jakiś sposób na częste pojawiające się uczucie osłabienia? Np w audytorium podczas wykładów lub w autobusie. Najpierw pojawia się dźwięczenie w uszach, uczucie słabości takie jakbym miała zaraz zemdleć.Nie raz zdarzyło mi się w panice wybiec z sali wykładowej i zaraz po wyjściu mi przechodziło. Badania krwi robiłam, wszystkie dobre, anemii nie mam, nie odchudzam się, wagę mam prawidłową. Bardzo utrudnia mi to życie i czy jest jakiś sposób, aby tak się nie robiło???

brak chlopa

ot co,nerwica udaj się do psychologa lub psychiatry w koncu to nie średniowiecze i żaden wstyd:) będzie dobrze

A moze czujesz jakis lek przed ludzmi? Moze tu bardziej o aspekt psychologiczny chodzi?

Chłopaka mam oraz grono znajomych, na studiach także, więc to nie fobia, nie mam lęku przed ludźmi wręcz odwrotnie. Aczkolwiek sądze, że to może być na tle nerwowym. Zauważyłam, że pojawia się to zawsze w miejscach, w których nie mogę wyjść bez większego zamieszania.

mi się wydaje że to raczej ciśnienie możesz mieć niskie o skoro jak wybiegasz z sali w panice to Ci się zwiększa i czujesz już się normalnie

2 tygodnie temu mierzyłam u lekarza i miałam dość niskie- tak powiedział. Polecił mi wtedy takie tabletki do ssania na podniesienie ciśnienia - glucardiamid, ale to na mnie kiepsko działa

to może kawa?