Coś mi się wydaje,że wyląduję w łóżku z prawiczkiem...

jakbym nie miala faceta to bym rozprawiczala facetow za oplata np 200zl :P

Ja raz miałam wylądować w łóżku z prawiczkiem (młodszym od siebie)! Byłam pijana :| ale odpuściłam.... Niech z robi to bardziej świdomo...!

Ruda,ja nie będę pijana :) Ale ewidentnie widać,że mu się podobam . On mi zresztą też. taki nieśmiały słodziak. Tylko dziwne,ze do tej pory prawiczek :) hvfruhviuhnd -> hahaha. Dobre :D

Nie twierdzę, że do znliżenia może dojść tylko po %%%%% Skoro was do siebie ciągnie... to.. gratulację :)) Może coś z tego będzi e;))

* zbliżenia :P

Ja o sobie też słyszałem, że jestem nieśmiałym słodziakiem :| Gdzie go znalazłaś? Nie mów, że to on poderwał :P I to jeszcze młodszy :O

Aha, o młodszym napisała inna pani :D

Ruda,chyba mu będa potrzebne %%%%%%%%%% , bo wątpię,czy zdzierży to wszystko... :D

Jeden z niewielu - on jest w moim wieku. No,niestety nie poderwał mnie. Jest z kręgu znajomych :) Piszesz,ze jesteś słodziakiem. Rozumiem,że prawiczkiem także? :D

Ucz młodzież, ucz. Niech Wam rosną młode, sprężyste i wyedukowane męskie kadry :D

Gdybym nie był prawiczkiem to bym nie pisał w tym temacie :P Co z tego, że słodziak (co to znaczy? :O) jak nic się nie dzieje :P

Szukanie dziury w całym -> :D Rany,chyba nałożę strój nauczycielki :P Czuję się jakoś dziwnie w roli "przewodniczki" :)

Słodziak-> miły,słodki chłopak :) Nic się nie dzieje,ale ewidentnie jest we mnie zadurzony :)

"Rany,chyba nałożę strój nauczycielki " ABSOLUTNIE NIE! Chłopak pomyśli, że jest na lekcji matematyki, potęga zamieni mu się w minus jeden i z pier.....wiastkowania będzie zero. Przebieranie się zostaw na potem. Jak się już nieco naumie, a przynajmniej skończy pier....wszą klasę wtajemniczenia :p

A no u Twojego słodziaka się dzieje, u mnie nie :D Jak słyszę określenie 'słodziak' to kojarzy mi się z jakąś maskotką albo zwierzątkiem ;d

Szukanie dziury -> ok. dzięki za rady,tylko co będzie jak on skończy,zanim zacznie. Przyjemności raczej nie będę miała. Kończyć na jednym razie,czy od razu dawać z następnym? :D Jeden z niewielu-> :D To Ty też chcesz spróbować?

Lecę,potem skończymy dyskusję :D

Takiego pytania się nie zadaje, bo odpowiedź jest jasna :D Kwestią jest ile jeszcze czasu przyjdzie mi czekać :D

" Kończyć na jednym razie,czy od razu dawać z następnym? " :) Są dwie szkoły: 1. Na kontynuację Jak partnerka jest bardziej doświadczona i w dodatku stosuje tabletki anty - to można po zakończeniu tej trzyminutowej rozgrywki prawiczkowi pozwolić nawet w ogóle nie wychodzić.:) Po krótkiej chwili przerwy zacznie znowu. I Ty będziesz wtedy zadopwlona i on będzie miał szanse na dłuższą drugą lekcję :D Warunek: musisz nie miec nic przeciwko slizgawce :p 2. Na tzw. dochodzenie Zrób mu pokazową lekcję pieszczot, jakiś oral albo coś podobnego I wczesniej nie pozwól na nic ...hm.. głębszego:) Dopiero potem, po uwolnieniu nadmiaru emocji niech się coś zacznie dziać w temacie właściwego rozprawiczenia. Obie metody zakładają, ze prawiczek będzie mógł i chciał powtórki. :)