Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oano

Czy alergie na kota mozna dostać z czasem???

Polecane posty

Gość oano

Czy alergie na kota mozna dostać z czasem?? Jezeli mialam koty od 3 lat, to czy nagle moge dostać alergie?? Prosze o szybka odpowiedz. Moja mama byla u lekarza i lekarz jej powiedzial zeby pozbyla sie kota, bo jest uczulona. A my koty mamy od czterech lat. CZy to mozliwe zeby nagle dostala alergii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to możliwe......
alergia może pojawić się nagle a sierść jest bardzo silnym alergenem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to możlwe
u siostry w wieku 16 lat wystąpiła alergia na sierść zwierząt, wcześniej było ok, zwierzęta zawsze były w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna
ja dostalam po 1,5 roku, przeszlo po trzech miesiacach po tym jak oddalam kota rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moznaaa
ja dostalam po 1,5 roku, przeszlo po trzech miesiacach po tym jak oddalam kota rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może tak być
u mojej siostry tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest mozliwe
alergie mozna dostac w kazdym wieku nawet na rzeczy na które sie nie było nigdy uczulonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak najbardziej
ja dostalam po 1,5 roku, przeszlo po trzech miesiacach po tym jak oddalam kota rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam inny pomysł
tak mozna jak bylam mała zawsze byly u mnie w domu koty od 7 lat jestem potwonie uczulona na nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a fuuuuujjj
tak moze tak byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że to możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała herbata
Może niech Twoja mam porobi najpierw badania czy faktycznie jest to uczulenie na koty. Bo może lekarz diagnozę wydał "z powietrza", żeby się pozbyć pacjentki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że to
jest możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała herbata
A miała robione badania czy lekarz ot tak, spojrzawszy na Twoją mamę wydał taką diagnozę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możliwee
miałam kota kilka lat i alergia stopniowo nasilała się - było coraz gorzej. Myślałam, że wydrapię sobie oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niemozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie możliwe ze to od kota
dermatrolodzy najczesciej zwalaja na zwierzeta kiedy nie wiedza od czego alergia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociary

Nigdy nie miałam alergii na koty. Często miałam z nimi kontakt w dzieciństwie. Problem pojawił się kiedy matka mojego chłopaka, zacięta kociara i jej inne koleżanki kociary postanowiły w naszym domu prowadzić adopcję kotów. Wnosiły je przez lata i wydawały do adopcji. Przelało się ich setki przez nasz dom. A to był dom bez otwieranych okien,takich wbudowanych, nie było też sprawnej wentylacji, jedyne co się otwierało w tym domu to drzwi wejściowe (szeregówka) gdzie kociary stawiały przy tych drzwiach jedzenie dla okolicznych kotów sąsiadów, często po otwarciu drzwi wlatywały te koty nam do domu  i my w tej kociej pylicy mieszkaliśmy przez lata. Przy okazji zauważyliśmy jak te kobiety się zachowywały.Jak opętane!!! Agresja od nich biła, jakiś fanatyzm. Mniejsza o to. Po wielu latach przebywaniach z kotami zaczynała nasilać się reakcja, najpierw drapanie w gardle,trudności w oddychaniu, puchnięcie, wysypka skórna, coraz silniejsze napady astmy później coraz silniej i silniej aż doszło do wstrząsu anafilaktycznego. Takich wstrząsów przeżyłam kilka. Teraz nawet jak przechodzi obok jakaś kociara to już zaczyna się reakcja, w autobusach, pociągach, supermarketach. Kiedy wchodzę do jakiegoś domu i czuję jakby ktoś rozpylił kwas solny w powietrzu to wiem, że to dom po kotach albo jakaś kociara w nim przebywala. Po prostu reakcja na najmniejsze stężenie kocich białek się zaczyna. Jest to tak silna reakcja, że zagraża życiu. A pomyśleć, że przed tym było super. Te kobiety zamiast wnosić setki kotów do swojego domu, wnosiły do naszego i miały z tym spokój. Poza tym im nie dalo się nic powiedzieć bo w tym agresywnym szale wyglądało na to, że mogłyby zabić i nie zdawać sobie  z tego sprawy. Wiele z nich porzuciło mężów i dzieci, przyjaciół, znajomych i odcięły się od swoich bliskich dla kotów więc tak to wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOT

Tak. Koty wywołują reakcję obronną organizmu jeśli zbyt długo i często się z nimi przebywa w zamkniętej przestrzeni. Na wolnej przestrzeni to się nie zdarza.Te drapieżniki łowne więzione często w domach dość mocno pylą. Dom jest pełen lepkiej, gęstej zawiesiny, niewidzialnego pyłu. Oklejone jest tym wszystko. Osoba, która z takiego domu wychodzi, również jest oklejona alergenami i sieje je w otoczeniu przyklejają się do innych osób i rzeczy. Kolejna osoba wnosi to sobie do domu i astma u dziecka gotowa. To jest podobne do reakcji górnika, który przez lata przebywa w pyle. Po jakimś czasie ten pył staje się nie do niesienia a po latach już małe ilości pyłu powodują silną reakcję. Tak samo jest z kotami. Nie wiem skąd wzięła się moda by więzić te drapieżniki w domach i robić z nich nieporadne niemowlęta. Wszędzie pełno ogłoszeń typu "ratujcie" Bożenka szuka domu", "mały Kazik szuka domu"... A przecież jest mnóstwo zwierząt na świecie. Jelonki, dziki, dżdżownice, króliki, wiewiórki itd. I one szukają domu.  Idąc tym tropem to każde zwierzę świata powinno znaleźć się w domu a nie tylko drapieżne zwierzęta, gdzie ich dom jest na wolności. Dla mnie to nienaturalne, kiedy kobieta bezdusznie pozbywa się własnej rodziny i wszelkich bliskich by obsesyjnie niańczyć koty i jest w nich fanatycznie zakochana. A znam mnóstwo takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×