Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anika98

jak odzyskac bylego faceta???

Polecane posty

Gość anika98

prosze pomozcie mi11!! jak mam odzyskac faceta ktory jest dla mnie calym siwatem!!!??? bylismy ze soba 5 lat. odeszlam od niego w lutym . wiedzialam ze do niego wroce( juz raz mielismy przerwe 9 miesiecy). chcialam to zrobic na swieta bozego narodzenia. odeszlam bo on zaczal imprezowac i takie tam. wiec chcialam zeby zaobaczyl jak to jest beze mnie i jak jest ciezko. i jak juz zrozumie to mialam wrocic. on caly czas o mnie zabiegal. pisal dzownil. nie dopuszczalam do spotkania bo wiem ze bym wymiekla.ale zamilk jakies 5 tygodni temu. ostatnio kolega widzial go z jakas dziewczyna w sklepie i uwaza ze oni sa razem. nie wiem co robic. napisalam do niego i poprosilam o spotkanie. nie odpisal. wiec zaaranzowalam spotkanie i prosilam zeby przyszedl ale nie bylo go. nie odpisuje mi. nie wiem co robic1!!! pomozcie mi bo bardzo go kocham1!!!!!! czy ktos byl w podobnej sytuacji??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest jak sie takie zabawy uprawia - teraz to on chyba stracił zainteresowanie Tobą na dobre zwłaszcza że najwyraźniej znalazł sobie inna laskę i podejrzewam że sam jest zaskoczony że bez Ciebie jest mu całkiem dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika98
wiem ze przegielam ale nie wierze ze on sie zakochal. jeszcze 5 tygodni temu wydzwanial do mnie. prosze pomozcie jak mam go odzyckac. wiem ze zle zrobilam ale co mam teraz zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika-98
nie wiem po prostu prosze o rade bo nie umiem bez niego zyc!!! a nie wierze ze mnie zkochal sie w innej kobiecie.. nie w ciagu 5 tygodni. prosze o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika98
wiem ze sobuie nie poradze. trzymalo mnie przy zyciu tyo ze wiedzialam ze bedziemy znopwu razem. po prostu chcialam zeby zrozumial pewne rzeczy. ale za dlugo czekalam ,.. nie wyczulam momentu w ktorym go stracilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim napisałas że masz 25 lat - a takie rozwiązywanie problemów jakie opisałaś to raczej sposoby nastolatki. Możesz błagać go o spotkanie , możesz go nękać a kto wie - może się złamie, choć ja na Twoim miejscu dałabym sobie na spokój i spróbowała na nowo życie sobie poukładac i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on sie zabawil Toba tak
jak Ty nim niby wydzwanial itp ale znalazl sobie inna i ma Cie gdzies zejdz na ziemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika98
tak mam 25 lat i to mnie tez dobija. ze zrobilam takie glupstwo ale to wydawalo mi sie najwlasciwszym roziwazaniem. postapilam jak idiotka. kazdy popelnia bledy. ale nie wiem jak je naprawic. nie chce zaczac nowego zycia. nie bez niego. praktycznie cale moje zycie od wielu wielu lat to on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób mu loda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie można zakochać się po 5 tygodniach? ja z moim zakochaliśmy się już po paru dniach :) cóż Ci mogę powiedziec - jeżeli naprawdę kocha to wróci, jeśli nie to będzie sobie układał życie z tamtą. Współczuję Ci autorko i rozumiem, nie ma co tolerować zachowań faceta które nam się niep podobają np., imprezowanie :o hmm a wytłumaczyłaś mu jakoś to że sie nie odzywałaś? pytałaś co nowego u niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombastic
No ale czego oczekujesz? My go ne znamy, nie znamy całej prawdy o was - to jedno. Inna rzecz - nie pomyślałaś, ze on mimo wszystko ma też swoją dumę i jakiś honor? Co z tego, ze 5 lat razem byliście? To jeszcze nie ślub i nie zobowiązania na całe życie. Inna rzecz - "ty zaplanowałaś powrót na Boże Narodzenie", nie no błagam cię - nawet nie pisz o takich rzeczach, ze TY PLANOWAŁAS! Ty planowałaś, a czy on znał te plany?????? Uważasz, ze nawet jeśli to ty odeszłaś mając jakieś powody, to on będzie żył jak pustelnik? To, ze dzwonił itp. nie oznaczało, ze będzie się kajał do usranej śmierci. Myślałaś, ze jestes panią sytuacji, tymczasem ... w tym wypadku można powiedzieć "kto od miecza wojuje, od miecza ginie". Odeszłaś, nie chciałaś z nim rozmawiać kiedy prosił, wiec odpuścił, bo ile można? I wiesz co? Mimo, ze pewnie żal, bo coś tam was lączyło, możliwe, ze tamtej laski nie kocha, ale czy od zakochania musi się zaczynać? NIe musi. Po prostu facet dałse spokój, zachowywałas się jak rozkapryszona paniusia, to masz. Sama sobie tego piwka nawazyłaś. Teraz miej honor i się nie kajaj, nie lataj za nim, odpuść sobie. Jedyne co możesz, to ewentualnie poczekać na rozwój sytuacji, ale nie narzucaj się jemu, nie poniżaj się. Tyle radzić ci mogę. Zachowaj resztki godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika98
a jak mu niespodziewanie obciagnę to będzie chciał wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika98
prosze nie podszywac sie pode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się zaczernij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika98
się niz zaczernię bo ma rózową cipke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika98
a lody robię zawodowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze zrobilam takie glupstwo ale to wydawalo mi sie najwlasciwszym roziwazaniem. postapilam jak idiotka. kazdy popelnia bledy. ale nie wiem jak je naprawi" dobrze że chociaż zdajesz sobie sprawę z tego że postąpiłaś jak "idiotka" a gierki które wszczęłaś z chłopakiem skonczyły sie tak jak sie skończyły :) Czyli osiągnęły zamierzony cel , ( który akurat w tym momencie jest cie nie na ręke ) .Twój przykład to piękny wzór dla innych tego typu panienek ,by przed jakąkolwiek gierką czy tez intryga najpierw powinny 6 razy sie zastanowic zanim cokolwiek zrobią ... Twoja postawa to typowa postawa psa ogrodnika .... Nie chciałaś go miec dla siebie ...trudno . Pojawił sie nowy obiekt koło twojego byłego chłopaka , ty zaczynasz wariować ....To bardzo czesty przypadek zazdrosci . Co masz zrobić ? No cóż w tym przypadku nie ma dla ciebie żadnej rady .Dobrze by było bys chłopaka zostawiła w spokoju i dał mu żyć własnym ( nowym ) życiem .Wyciągnij lekcję z tej nauczki i niepopelniaj takich błędów w przyszłosci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombastic
Piszesz, ze w lutym odeszłaś ... teraz jest listopad, kawał czasu. Ja kiedyś też w 5 letnim związku zrobiłam przerwę, wiele by mowic na ten temat, nie takie powody były jak twoje. Ale przerwa trwała 2 miesiace, akurat od paździenika do grudnia. Opamiętałam się, kiedy rozmawialiśmy i on powiedział, ze chce sie umówic na piwo z nasza wspólną znajomą, w sumie byłą dziewczyną jego kumpla. Nie mogłammu zabronić, ale bałam się, ze im dłużej nie jesteśmy razem, to mniejsze prawdopodobieństwo, ze on będzie sam. Poza tym też uzmysłowiłam sobie, ze kocham go, mimo tego wszystkiego złego, co się wydarzyło. Też walczył troszkę o mnie. DLatego przy jego kolejnej próbie nawiązania kontaktu , zgodziłam się spotkac i porozmawiać. Dzisiaj jestesmy 6 lat po lsubie, dwojka wspaniałych dzieci. Kocham go nad życie. Nie wiem , nie wyobrażam sobie, jak by wyglądało te życie bez niego. Obawiam sie moja droga, ze przegięłaś z czasem, po prostu przegiełaś. Za długo kazałas mu się kajac i czekać. W końcu odpuscił, bo ile można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La bamba
O rany, dziewczyno , zabiegał o Ciebie cały czas, czyli przez jakieś 8 m-cy ?? Dziwny w ogóle ten Wasz związek, skoro mieliście taką długą przerwę. Ale może dla Niego będzie lepiej, jeżeli ułoży sobie życie z inną i dla Ciebie również. Mój były też był długo z dziewczyną, też się rozstawali w międzyczasie, ale nie na długo - z jej inicjatywy, potem kiedy znów byli razem, niby wszystko ok. a jej znów się odwidziało i ostatecznie rozstali się. Mnie poznał kilka m-cy po rozstaniu i co zakochał się bez pamięci ! Więc jest to możliwe jak widzisz... My jesteśmy szczęśliwi i mamy poważne plany, a Ona z tego co wiem też ułożyła sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La bamba
* Mój też był długo z byłą * - miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chyba juz wiem po co ci była ta przerwa.... poznalaś kogoś i chcialas sie z tym kims przespać, zrobilas przerwe w zwiazku aby nie było zdrady ha ha ha (ot taka moralnosc) ....teraz chcesz wrocic bo tamto okazalo sie pomyłką, a tu zonk ;) zgadłem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La bamba
Czy Wasz związek nie był ciągniony na siłę ? Jeżeli Twój eks ma jaja i nie da sobie w kaszę dmuchać to nie pozwoli robić z siebie idioty. Starał się wystarczająco długo, Ty go olewałaś całkiem a nagle Ci się odwidziało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj facetowi spokój, a pozatym nie rób z siebie większej idiotki, skoro dwa razy Cię olał, to i Ty powinnas olać sprawe. Pewnie się smieją z Ciebie z nową laską:) Znajdziesz sobie innego;) Głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika98
wiem ze wszyscy macie racje ale nie zrezygnuje z walki o niego. kocham go . nie wiem co jeszcze moge zrobic. nie wiem czy to akt desperacji ale nie zrezygnuje z walki o niego. nie wiem tylko jak mam walczyc. wyczerpalam wszystkie chyba mozliwosci. nasz zwiazek byl trudny ale zawsze dawalismy sobie rade. wiem ze zachowalam sie jak ajkas malolata ale ludzie popelniaja bledy. ja go popelnilam i zdaje sobie z tego sprawe. i zdaje sobie sprawe ze on mial dosc. ale nie moge go stracic na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę ze dziewcze z tych co lubi groch :) I rzucanie nim o ścianę :P Walcz , najlepiej namaluj laurkę i wyślij poleconym z potwierdzeniem odbioru ... Bedziesz pewna że cos zrobiłaś , ze nie stałaś bezczynnie :D a na marginesie :) mam nadzieje że ten koleś jest znacznie mądrzejszy od ciebie i nie popełni błędu nastepny raz i twoje usiłowania powrotu zleje szybko i dokładnie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La bamba
Nie wiem czy wyczerpałaś już - napisanie listu i zjawienie się osobiście przed jego domem ? Różne są związki, u niektórych rozstania i powroty są na porządku dziennym, tylko, że On może się obawiać, czy znów Ci nie odbije i nie będziesz chciała się rozstać. Może i zawalczysz o Niego, ale jeżeli On już sobie układa życie z innym, nie wiadomo czy będzie chciał krzywdzić tamtą dziewczynę, co do niej czuje. Może próbował walczyć o Ciebie bo byliście tak długo razem i brakowało mu Ciebie z przyzwyczajenia, ale być może uczucie się już wypaliło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość La bamba
z inną * of course :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×