Sąsiadka blokuje nam klatke schodową

Mąż tej baby umarł na zawał na klatce schodowej. A jego żona zwariowała. Całymi dniami klęczy w tym miejscu gdzie on padł i się modli, albo zostawia tam zapalone znicze. Dzieci się boją przechodzić. Co z taka pomyloną zrobić ?

ie nia rodzina zajela?zabrali na troche do siebie?

Kurwa najlepiej od razu zadzwoń po ludzi z kaftanem albo po policję. Nie dałoby się sprobowac kobicie pomoc? Moze ona nikogo nie ma. Podejść, spytać, czy by nie przyszła na herbatę, dać jej tę herbatę, wyrazic współczucie, zaproponowac pomoc.

Uszanuj żałobe tej biednej kobiety.Chyba aż tak bardzo ci nie przeszkadza

Sama bym sie wkurzala, jakby jakis oszolom straszyl mi dzieci i blokowal klatke. Z ta kobieta jest na pewno cos nieteges. Jednak trzeba jej pomoc. Zawiadom rodzine lub zadzwon do MOPsu oni sie tym zajmia. Ja miala sasiadke chora na schizofremie. Przestala brac leki i wariowala (krzyczala w swoim mieszkaniu na sama siebie lub na psa, czesto rzucala talerzami). Zglosilismy to do MOPsu i kobieta sie teraz leczy i jest normalna.

podoba mi sie ta odpowiedz

www.tnij.org/robert2009