Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość meals

samotna w życiu,,teraz wpracy też..

Polecane posty

Gość meals

Witam.Piszę na tym forum, bo może znajdę pocieszenie..Od ośmiu miesięcy pracuję w nowym otoczeniu z nowymi ludźmi.Dział w którym obecnie jestem, w tej chwili mogę powiedzieć- to strasznie fałszywi ludzie..Jeden na drugiego nadaje, wszyscy się obgadują,itp."Życzliwi ", zawsze mówili żebym nie chodziła na zadne imprezy, bo to są tzw."podpier...alacze", obgadają , podbono nawe zdjęcia robią..a potem jest afera..Jednak uznałam ,że skoro jestem nowa to powinnam chodzić i jakoś się z grupą integrować.Na 1 imprezę ogólną nikt mnie nie zaprosił, koleżanki mnie namówiły że bym szła, to wybrałam się znimi. Było beznadziejnie.Czułam na sobie spojrzenia ludzi, albo tak mi się wydawało; po imprezie już w pracy osoba , która nie była obecna ,powiedziała jak mnie obgadano, co piłam , ile itp.Chociaż nie byłam pijana , ani też dziwnie się nie zachowywałam..Jednak zrobiło mi się przykro.. Druga impreza-ognisko z działu -dowiedziałam się o niej po fakcie, teraz są Andrzejki-nikt mnie również na nie nie zaprosił.Jestem normalna, dość atrakcyjna, nie wyzywająca(niestety), zostałam doceniona w pracy, awansowałam.W pokoju troje nas pracuje, rozmawiamy na różne tematy, zwłaszcza z jedną dziewczyną, która -jak się dowiedziałam po kilku miesiącach pobytu-" rypie mi marę"..Źle się zt ym czuję,, teraz przynajmniej wiem, zęby się nie uzewnętrzniać, nie traktować współpracowników, jak przyjaciół, których myśłałam ze znajdę tu w pracy..Niestety. Jestem samotną matką, i moje życie to : przedszkole, lekarze i praca..Może wy macie jakiś pomysł na ... życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dokładnie przeciwnie- moi współpracownicy są wspaniali, jesteśmy zgraną paczką ( mimo dużej różnicy wieku) wspieramy się nawzajem w sprawach zwodowych i prywatnych, dlatego nie wyobrażam sobie jak to by było gdybym miała podobną sytuację do Twojej. Musi Ci być bardzo ciężko, jednak nie ma innej rady niż "odciąć" się od towarzystwa., Może w firmie jest ktoś kto myśli poodbnie jak Ty? Ktoś z kimś uda Ci się zaznajomić? Na pewno trudno Ci będzie znaleć wolny czas na jakieś wyjścia, żeby kogoś poznać? Może warto postawić na internetowe znajomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meals
..hmm z tego co wiem to jestmnóstwo takich ludzi..Z innego działu..No ale chyba każdemu byłoby przykro, gdyby go tak za plecami obgadywali, i w ogóle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×