Mam problem z papierosami. Kiedyś paliłem a teraz rzuciłem

mogę nie palić 2 miesiące i nie czuję żadnej ochoty żeby zapalić. Jednak gdy przyjdzie impreza na której pije alkohol to po kilku głębszych wprost nie mogę się powstrzymać od papierosów. wtedy nie ma sił żebym nie zapalił. Następnego dnia tylko się na siebie denerwuje, że wczoraj paliłem jak smok, ale na następnej imprezie jest to samo. Czy może ktoś miał tak samo i wie jak to zmienić

ja tak mialam latami, ze nie palilam na co dzien tylko przy alkoholu

a nie masz większych problemów życiowych że tak zapytam?

I co? nie denerwowało Cie to? Ja bym chciał w ogóle nie palić bo potem się tylko źle czuję

www.tnij.org/robert2009, oki może dzieci w Somali głodują i to jest większy problem, ale ja tego nie zmienie. Chcem natomiast definitywnie rzucić palenie i może ktoś może mi pomóc

to nie pij :)

kamyk, szczerze mówiąc już o tym myślałem. No ale już zawsze nie będę mógł pić żeby nie palić?

To pij ale z umiarem :p Ja rzuciłam niecały rok temu. Na początku rzucania najciężej było właśnie na imprezach, bo po alkoholu i wśród palaczy trudno się powstrzymać...ale dałam radę. Teraz gdy z ciekawości zapaliłam na imprezie, to myślałam że się uduszę tym dymem i smrodem...i wiem, że już nie ruszę tych cholernych fajek. A skoro Ty palisz dalej, to zastanów się czy aby na pewno rzuciłeś :> bo to co robisz, to prosta droga do powrotu do nałogu.

masz rację, chyba nie ma innej drogi jak narazie ograniczyć alkohol

tak właśnie ogranicz picie alkoholu.