Było co było.. i co teraz!?? Pomocy?D

Siema :) Mam pewnie kłopt i chcialabym usłyszec zdanie innych na tem temat. Dawwno dawno temu poznalam takiego Kube na wyjezdzie do Niemiec, ten wyjazd organizowaly nasze szkoly. Strsznie mi sie spodobal, byl starszy 3lata odemnie. Praktycznie nie gadalismy tam,ale ja szybko po poworcie do domu skombinowalam sobie do niego nr gg itd. Napisalam , i tak sobie przez dluzszy czas gadalismy... Moze przez jakies 2 lata ;D WKoncu sie z nim spotkalam (byłam dalej "zakochana") pod jakims tam pretekstem :D Tak jak mi to obiecal wczesniej na koniec mnie pocalowal (bo podobno mu sie podobalam;]) Potem spotkalam sie z nim moze jeszcze 2 albo 3 razy i tez bylo zajebi*cie ;) Bylam taka szczesliwa... I wkoncu zaczal do mnie pisac ze chcial by sie ze mna przespac.. ze to nic zlego i wogole.. az wkoncu sie "zgodzilam" (bo w sumie do ostatniej chwili nie wierzylam w to co robie) Jak juz to zrobilismy (a było naprawde booosko *.*) odprowadzilam go na przystanek , a on zaczal mi wmawiac zebym lepiej zrobila test ciazowy i wogole , bo on nie jest pewny mimo tego ze sie zabezpieczyl itd i zaczal mi wkrecac takie rozne fazy. Ja sie rzeczywiscie wystraszylam i tez sobie to wkrecilam... Wkoncu sie okazalo ze nie jestem wciazy i mu to napisalam. I od tamtej pory sie do mnie ani raz nie odezwal , a to bylo jakies pol roku temu... I teraz niewiem co mam zrobic, czy tak zostawic i sie nie oddzywac czy pierwsza napisac? Bo moze jednak sie jakos ulozy?Moze on sie boi pierwszy napisac? Niewiem sama... pomocy ;(

Wykorzystał to, że Ci się podobał, omotał i osiągnął cel, więc zapadł się pod ziemię :P popularny trik ;]

Wiem własnie ze duzo facetow tak robi... Jak dla mnie zachowal sie jak nie odpowiedzialny dzieciak.. I jestem na niego wsciekla i wogole.. ale wiem ze jakby mnie przeprosil to pewnie bym mu wybaczyla bo, strasznie mi sie podoba.. :(

Facetow latwe laski kreca - na jedna noc :D

Zauwazylam ;P Tylko dalej niewiem czemu?! ;| Myslicie ze dla niego wlasnie bylam taka "łatwa laska?"

bylas latwa bo szybko poszlas z nim do lozka, bo nalegal, widzial ze Ci sie podoba, a byliscie chociaz para? ... ;/

Lubimy seks, wiec dlaczego się nie przespać skoro sama daje? Ale jak tak łatwo dała, to pewnie nie pierwszy raz tak i nie ostatni, a k*rwy nie będę w domu trzymał ;) Widzisz, jest seks i jest miłość. Jak się z kimś jest i tego kogoś kocha to jest miłość. Jak się nie ma nikogo a się ma ochotę na seks, to się to robi z kimś kto też to lubi - laską, która też tylko tego chce i jest tylko na raz. Aha, i tak - byłaś dla niego taką właśnie 'łatwą laską'.

Własciwie to tak nie do konca... tzw "wolny zwiazek" ... :/ I wlasnie to mnie wkur*ia ze jak chlopak zrobi to z jakas laska i ja zostawi bo po co mu ona skoro latwa a on mial akurat taka potrzebe Oo a jak dziewczyna ma i to zrobi to nazywa sie ja juz dziwka :/ To z tego wynika ze wy mozecie kiedy chcecie i ile chcecie a my nie!?

Hmm... Nie do końca. Nie znam kobiety, która chciałaby 'zapychacza'. Ty chciałabyś faceta który miał przed Tobą 15-20 lasek? Miałem nawet przyjaciółkę, która rzuciła faceta gdy dowiedziała się, że zapinał wszystko co się rusza na imprezach :D W Twoim przypadku to było duże zauroczenie i stało się co się stało, ale są laski które puszczają się na okrągło - a jak laska wskakuje nam szybko do łóżka, to się od razu wniosek sam nasuwa, że dz*wka.

Wiesz jak to jest ze kobieta to dziwka a facet to spoko? To jest jak facet (klucz) i kobieta (drzwi, wlasciwie ich zamek). Jak klucz otwiera wieeele drzwi, to znaczy ze jest zajebisty. Za to jak drzwi mozna otworzyc wieloma kluczami, to juz opinia na ich temat nie bedzie taka dobra...

Z reszta Wasza (kobiet) mentalność jest inna - a już na pewno większości z Was. Wy często mylicie miłość z zauroczeniem - pociągiem fizycznym. Jak z facetem pójdziecie do łóżka na pierwszym spotkaniu to nigdy nie pomyślicie że łatwy. Same nie wymagacie od facetów szacunku co do ich ciała i oburzacie się gdy faceci właśnie tego szacunku wymagają od Was- co do Waszego ciała. Same nie uważacie faceta, który zalicza laseczki co chwilę za dz*wkę, a na nas się oburzacie że to my podział robimy :)

usmiecham sie do geyow :)

"Wiesz jak to jest ze kobieta to dzi**a a facet to spoko? To jest jak facet (klucz) i kobieta (drzwi, wlasciwie ich zamek). Jak klucz otwiera wieeele drzwi, to znaczy ze jest zaj**isty. Za to jak drzwi mozna otworzyc wieloma kluczami, to juz opinia na ich temat nie bedzie taka dobra..." Następny idiota się do klawiatury dorwał. Jesteśmy TACY SAMI jeśli chodzi o fizjologię, tylko mentalność ludzi jest inna. To jest dobre, a to jest be, to jest takie, a to jest inne, bo tak nas ukształtowała nasza kultura i historia. Owce, tak jak osoba 'Hept' na przykład, będą zawsze ciągnęły za stadem. Jak mu pan w TV powie, że facet myśli fiutem, to osoba 'Hept' jak to na wzorową owcę przystało - się z tym zgodzi i będzie podążał za stadem.

Ogólnie rzadko się uśmiecham. Jak już, to do swojej kobietki.

jak sie czytam to mnie sie hept

Uśmiałem się ;)

podszyw sie zaczernil!!! to ja jestem lowczy!!! I co swietnie sie bawisz?

lowczy, jak bys mial jakiekolwiek pojecie na temat tego, jak nas natura uksztaltowala, to bys nie pisal takich durnowatych farmazonow jak wyzej. Najsmieszniejsze jednak nei jest to ze nie masz pojecia a sie wypowiadasz, a to ze takie podzialy nie sa wynikiem czyjejs mysli, i jej kontynuacji, a zwyklych instynktow wewnetrznych, ktore sa proste: - mezczyzna ma na celu rozmnazac sie jak najwiecej, ma instynkt mysliwego - zdobywcy - kobieta za to ma dochowac potomstwa, tym samym nauczyc miedzy innymi systemu wartosci. W efekcie naturalnym jest ze mezczyzna zdobywca, ma wiele lasek i jest spolecznie to akceptowane, a kobieta, ktora nie dba o zasady moralne (ktore ma pozniej przekazac dizeciom) zostanie skarcona. Tu mnie zadnej glebszej filozofii tak naprawde, czysta biologia i efekty jej dzialania.

Autorko tematu, rozumiem, że się zauroczyłas, zafascynowałaś tym chłopakiem. On Cię wykorzystał-to fakt, jednak pewnie na nic te nasze mowy umoralniające, bo i tak za nim tęsknisz. Spróbuj się odezwać do niego, na zasadzie"co u Ciebie" wtedy może kontakt się odnowi, bo tego chcesz przecież. Jednak naprawdę-uważaj na niego i nawet jesli będzie Cię bajerował, nie daj się!! :) ceń siebie.

jak ci sie uda wyjsc poza wlasne wychowanie,zarówno rodzicielskie jak i spoleczne,to bedziesz obiektywny. Na razie powtarzasz tylko zaslyszane "prawdy ogólne" myśl samodzielnie.

w moim przypadku bylo podobnie tylko final inny troche. poznalam chlopaka przez internet,pisalismy jakis dwa miesiace pozniej postanowilismy sie spotkac. spotkalismy sie codziennie a na trzeci dzien przyszlismy do mnie. no i wiadomo co sie stalo:) ale zaraz po tym powiedzialam mu zeby sobie nie myslal ze jestem latwa ize nie z kazdym tak robie(bo to prawda, pierwszy raz mi sie zdarzylo isc do lozka z facetem ktorego znam tak krotko) i co? od tamtej pory jestesmy ze soba i bardzo dobrze nam sie uklada. pisze o tym bo chce powiedziec ze nie wszyscy faceci sa tacy sami. tez tak myslalam ale jestem mile zaskoczona.

łowczy dobrze pisze....w 100% ma racje ;) robina12345 po co ona ma sie do niego oddzywać? a co on sobie zapomnial? moze mu sie przypomni o niej jak bedzie mial ochote. balucianka twoj przypadke jest wyjatkiem potwierdzjacym regułe, mialas sporo szczescia i tyle, ale tekst "ale zaraz po tym powiedzialam mu zeby sobie nie myslal ze jestem latwa ize nie z kazdym tak robie" bardzo mnie ubawi

coz - facet mial na celu zaliczenie,zaliczyl i sie zmyl.Proste. Do tego,co pisze pierdoly o "naturze" kobiet i mezczyzn - wez facet porzadny rozbieg i jebnij w jakis mur,bo pitolisz,jak potluczony.Jak facet sie puszcza,to jest macho-man,ale jak to samo robi kobieta,to dziwka,tak?Boze...tzn.,ze jak facet w zwiazku skacze na boki,to jest ok,bo taka jego natura,a jego partnerka ma to oczywiscie rozumiec i siedziec cicho,a samej o zdradzie nawet nie myslec,tak?:O Ta twoja "moralnosc" dziala w obie strony.Coz,to,co piszesz,swiadczy tylko o tym,jakim pustym osobnikiem jestes. ps.dla mnie facet,ktory zalicza na prawo i lewo nie jest wart obrzygania.Trafil mi sie dawno temu taki jeden egzemplarz,ktory wydawal sie fajny,a na pierwszym spotkaniu chcial mnie przeleciec.Dalam kopa,a ten sie taaaak strasznie zdziwil-bo przeciez on taki zajebisty i namietny:D-ze chyba mu juz to wielkie zdziwienie zostalo:)

Jak mnie takie puset szmaty wkurwiają.....podobał sie jej to poszła z nim do łóżka...no szacunek dla siebie jak cholera....SZANUJ SIE DZIECKO PUKI CZAS JESZCZE!!!

"I teraz niewiem co mam zrobic, czy tak zostawic i sie nie oddzywac czy pierwsza napisac? Bo moze jednak sie jakos ulozy?Moze on sie boi pierwszy napisac? Niewiem sama... pomocy ;(" - jeśli chcesz, żeby się odezwał to napisz mu, że okazało się iż masz chorobę weneryczną. Od pół roku:)