Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapytowująca się

O co chodzi??? Czy to jest rozsądne????

Polecane posty

Gość zapytowująca się

Cześć:) co sądzicie o takiej sytuacji (chodzi o mojego przyjaciela) - jest z dziewczyną od prawie 3 lat, są narzeczeństwem od pół roku, on w tej chwili nie ma pracy, jest na utrzymaniu rodziców. Jego narzeczona pracuje, nie zarabia kokosów ale zawsze jakoś się utrzyma. Oboje mieszkają u swoich rodziców. Zamierzali wziąć ślub ale za jakiś rok-dwa, żeby mieć czas na organizację wszystkiego no i przede wszystkim odłożenie kasy. Chłopak teraz nie ma pracy, więc wiadomo, nic na razie nie odłoży. Narzeczona tymczasem nagle zaczęła strasznie cisnąć, żby ślub przyspieszyć, że w grę wchodzi wiosna przyszłego roku i muszą się zmobilizować, a koszty mają pokryć po połowie. Co więcej, chce mieć huczne wesele na ponad 100 osób, no i strasznie ciśnie chłopaka o kasę. O co chodzi? Macie jakiś pomysł co dziewczynie nagle strzeliło do głowy? Nie jest w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba nie jest twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytowująca się
dlaczego nie moja sprawa? sam mi o tym opowiedział i pytał co o tym sądzę. a ja z ciekawości pytam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytyt
Są razem 3 lata. Ona widzi, że wizja ślubu i wesela się oddala, bo z kasą cienko. Więc wariuje i ciśnie go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytowująca się
ale czy to normalne, żeby tak cisnąć o kasę? bo rozumiem, że zależy jej na ślubie, ale z małą kasą też można - skromniejsze wesele ale za to szybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
zalezy jej na slubie ale skoro kasy nie ma,pewnie bedzie cisnac go o kredyt a z tym kiepsko.. zalezy jej na nim czy na weselisku? to jest pytanie jak na nim to moga nawet skromny slub wziac z przyjeciem dla 20osob a nie hucznie... hucznie sie robi jak kogos stac. nie obciazajac zadnej ze stron niech to przemysli laska chce sie pokazac,jak 95% panien mlodych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytowująca się
no to bez sensu totalnie, przecież nawet kredytu chłopak nie weźmie bo jest bezrobotny! trochę nieodpowiedzialne to z jej strony, a nie są już dziećmi, mają 26 i 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
hmm skoro kokosow nie zarabia,a on bezrobotny, to ona niech wezmie kredyt jak chce hucznie to potem niech hucznie go splaca. pewnie sie napatrzyla na kolezanki i chce tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutaa
Może chce go zmobilizować do szukania pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadająca....
to całe ciśniecie o to połowę kasy jest nierozsądne, a kredyt to głupota bo nawet jakby twój brat go wziął to oboje go będą spłacać więc co za różnica czy ona weźmie czy on. Chyba że sobie cwana bestia to tak wykombinowała że narzeczony wyciągnie od rodziców albo rodzice niech biorą kredyt i niech spłacają. Co do całej reszty to miałam dosyć podobną sytuację tylko że to ja nie miałam pracy. Tylko nie było z tym problemu bo nie chcieliśmy wesela. I nie uważam tego za nierozsądne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na moje oko są po prostu niedojrzali. On może nie - bo o nim mało wiemy poza tym, że nie ma pracy. Ale ona przede wsyztskim. Bo wie, że nie ma pracy a naciska na ślub. I pomijając już kwestię samego ślubu, jak sobie wyobraża życie później? Z czego będą żyli? Za co? gdzie mieszkali? To bardzoe nierozsądne i nieodpowiedzialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×