Jak zdobyć pimafucin?!

Weterynarz kazał kupić mi dla psiaka krem Pimafucin, a w aptece powiedziano mi, że to na receptę. Pytałam, czy refundowane - nie. Więc po co recepta? Wogoogleowałam, że to maść dla ludzi, więc rozumiem, że może być użyta niewłaściwie... Ale jak ją zdobyć dla psiaka?

up! pomocy!

To, że nie refundowane, nie znaczy, że nie trzeba recepty. Widać inna płatność jest za ten lek. Lekarz się dziwnie zachowuje, skoro zaleca dla psa lek, który jest na receptę. Wiele razy miałam dla psa "ludzkie" leki, ale na receptę "psią" z zielonym paskiem.

Dzwoniłam, powiedział, że pracuje do 17 i nie wróci teraz do gabinetu, a siersciuch już prawie wydrapał sobie sierść :(

Strasznie mi go szkoda, co mogę zrobić? Nasączyłam zaparzonym rumiankiem wacik i przykładam, ale mało to daje.

Nie zdobędziesz inaczej, skoro lek na receptę. Możesz jedynie wybłagać w aptece, może Ci wydadzą,, jeśli złożysz oświadczenie, że doniesiesz receptę w późniejszym terminie.

A myślisz może kochana musztardo (dziękuję, że pomagasz!), że clotrimazolum coś pomoże? chociaż do jutra, jak zdobędę tę receptę. Chociaż wolałabym pimafucin...

Nie mam pojęcia, clotrimazolum, to na grzybicę. Na pewno nie zaszkodzi, spróbuj. Jeszcze mi do głowy przychodzi linomag ewentualnie albo jakaś zasypka. Spytaj w aptece.

Ale pimafucin też jest na grzybicę.

Posyp sierść psiaka zasypką np.Alantanem. Może pomoże, mnie w każdym razie na podrażnienie nóg po goleniu pomaga. Hm. Lepiej nie smaruj niczym, bo możesz wywołać ból u psa.

Pimafucin, to raczej na kandydozy, ale... skoro ma grzybicę, to dawaj.... clotrimazolum może pomóc, lepsze to, niż ma się zadrapać. I jakąś zasypkę.

Może skoczę po clotrimazolum i Alantan i mu posmaruje, a jak zobacze, że reaguje jakby go bolało, to zmyję i zasypię.

To może się włączę, bo widzę że pytanie z mojej dziedziny :)) Otóż Pimafucin nie ma odpowiednika, więc niczym go nie zastąpisz. Clotrimazol w niczym nie przypomina Pimafucinu. Natomiast możesz poprosić dziewczyny w aptece o poratowanie tym lekiem i obecaj że doniesiesz receptę. Może ją wypisać nawet Twój lekarz rodzinny dla Ciebie, nie musi pisać tego weterynarz na Rp z zielonym paskiem. Zaproponuj np. żeby spisały Twoje dane z dowodu osobistego( tak żeby było wiarygodnie, bo ludzie różne rzeczy kombinują) i jak już Ci pójdą na rękę to koniecznie donieś receptę. Powodzenia :)

A kandydoza to nie grzybica grzybami candida?

Kandydoza, to drożdżyca.

Może drożdżyca, to też grzybica... :) Smaruj tym clotrimazolum. :)

Chociażby cytat: "Candida wywołują grzybicę zwaną pleśniawką albo drożdżycą." Myślałam cały czas, że to to samo.

Dziękuję wam bardzo za wypowiedzi! :)

ja ostatnio kupiłam dla siebie pimafucin bez recepty! fakt w jednej aptece nie chciała mi pani sprzedać, bo często kontrole mają, ale w drugiej nie było żadnego problemu :)

no to oczywiste że kandydoza to potocznie zwana grzybica. OMG