Przeszłam dzisiaj piekło

Dzisiaj mój chlopak przeszedl sam siebie, poklocilismy sie ostro i nagle ten do mnie powiedzial"spie*dalaj" - nie pierwszy raz, no i nie wytrzymalam tym razem i uderzylam go w twarz.. Nienawidze takich patologicznyh sytuacji, ale niestety zycie nas zmusza do uczestnictwa w czymś takim.. Po tym jak go uderzylam on do mnie powiedzial"o ty cipo" wstal i mnie wyrzucil sila za drzwi, po czym otworzyl je i wyrzucil wszystkie moje rzeczy, zaczal je kopac i powiedzial ze mam wypie*dalac, weszla jego matka i do mnie powiedziala ze jestem nienormalna i mam sie pakowac jak mam sie z jej synkiem klocic.. Co ja mam teraz robic????

Zabrac rzeczy i juz nigdy tam nie wracac

do swojej mamusi

Dziecinko, idz lepiej już spac. :P

wypierdalać.

ale jak ja moge tak odejsc? Bo ktos mi powiedzial wypie*dalaj.. Do matki mam 500km ponad i teraz, gdzie i tak mnie ona nie przyjmie bo bez pracy znowu bede a ona tylko na kase patrzy, z reszta nie ma tam miejsca bo siostra z dwojka malenkich dzieci u niej siedzi i mlodszy brat.. Ja naprawde nie wiem co robic..Czekac az przeprosi czy sie zwijac?

zrobic,pozbierac ciuchy i wyjśc i to juz na zawsze-kawał chama z niego i odejdz, miej honor a ten policzek mu sie należał

Aha i zaplacz sie na smierc po stracie tak wartoscoliwego partnera.

korzystasz w tej chwili z internetu??? :D

u niego z latopa szafy :P ;)

U niego jeszcze jestem, a on spi

mama nie przyjmie cie bo nie pracujesz ??? chlop cie utrzymywal ??? no i mial dosc i powiedzial wypierd ****

już śpi ? :P wiesz co? .. może zrób mu przyjemność .. pogódź się z nim .. ile on ma lat wgl? :P

a o 23 umówiłam sie na bzykanko z jego ojcem

Nie, cały czas szukam pracy, więc raczej nie pasuje do mnie określenie utrzymanki. A z matka niestety taka brutalna prawda.

Tak śpi, bo ma teraz nocne zmiany. Podejrzewam że niedałby się dotknąć, a pozatym byłabym chyba nienormalna żeby mu robić dobrze po tym jak mnie potraktował i to przy swoich rodzicach.

On ma 23 lata, ja 26.

Pomóżcie co robic????

a niech sie buja chlopiec on i jego mamusia a ty tez nie potrzebnie robisz taka awanture bo on powiedzial spierdalaj...czy cipo bywaja gorsze sytuacje,ja bym sie wkurzyla gdyby facet powiedzial domnie kurwo lub cos w tym stylu ale cipo,nie tak to wlasnie jest jak sie mieszka z dzieckiem i tesciowa

Jak to co? Spierdalać

smakunia a co mam zacisnac zeby jak on do mnie sie bez szacunku zwraca? Spie*dalaj to nie jest nic lepszego, potraktowal mnie jak jakąś szmate najgorsza

a teraz gdzie jestes.?

Jeszcze u niego..

a rodzine jaka masz?

z doswiadczenia wiem ze to sie powtorzy

nie badz glupia...jak on tak zrobil to zrobi jeszcze raz predzej czy puzniej

kundzia napewno

zadzwonic po brata i jego kolegow...

on wykopał twoje rzeczy na zewnatrz a ty je przynioslas spowrotem? tego troche nie rozumiem

uciekaj dziewczyno od niego ,będzie jeszcze gorzej ,jak raz zobaczył że może cię poniżyc będzie tak robił dalej